Tomb Raider

Jaka powinna być nowa Lara Croft? O nowej aparycji Lary, deweloperze i silniku graficznym

Krzysztof Grabarczyk | 09.09.2023, 10:00

Wszystko przez megapopularność Call of Duty. W imię porzekadła "uderz w stół a nożyce się odezwą" fani błyskawicznie zareagowali na wygląd panny Croft. A raczej skórki operatora w Warzone 2.0. Zaroiło się od teorii. Lwia część publiki twierdzi, że legenda gier przygodowych drugiej połowy lat 90. powróci w zaprezentowanej formie - takiej sprzed lat, dodajmy. Nietrudno odnieść wrażenie, że aparycja Croft mocno ucieka w przeszłość i pewnie sam Toby Gard zgodziłby się ze mną. Jest autorem "pomyłki" w wyniku której Lara stała się obiektem westchnień milionów graczy, choć sam nadal się upiera, że o sukcesie gry zadecydowała jej ogólna jakość, nie postać Lary. 

Zdjęcie najnowszej wersji Lary Croft wznieciło ogień. Jednym się podoba, inni upatrują próbę adaptacji do panujących, kobiecych trendów w branży gier. Seksualność kobiet w grach nabiera obecnie bardziej realnego znaczenia, co idzie w parze z ich wyglądem. Aloy z Horizon Forbidden West, Ellie Williams i Dina z The Last of Us: Part II. Nawet panna Wong i Ashley Graham chodzą "zakryte". Pamiętacie czasy, gdy człowiek się rumienił na widok falującego biustu Ivy w Soul Calibur lub modelek z Final Fantasy? Choć taka Tifa wciąż kusi zmysły, bardziej niż kiedykolwiek. Odkładając już żarty na bok, Lara Croft ma wrócić za jakiś czas, ponieważ nowy Tomb Raider wykroczył daleko poza fazę planowania.

Dalsza część tekstu pod wideo

Laura Cruz

undefined

Gdy patrzę na postać Lary w Call of Duty: Warzone, widzę w niej coś z Laury Cruz. Kim była? Pierwszym wcieleniem pani archeolog. Laura Cruz, tak miała nazywać się bohaterka nowo powstającej gry, Tomb Raider. Paul Douglas, jeden z oryginalnych twórców naprostował sprawę w 2020 roku, gdzie przyznał, że był to chwilowy stan umysłu w zespole. "Postać latynoski była dla nas chwilą. Pojawiło się kilka szkiców koncepcyjnych Toby'ego [Garda-dop.red.], które zainspirowały postać Laury Cruz. Po burzy mózgów zdecydowaliśmy się na pełnokrwistką Brytyjkę" - koledzy z Core Design postawili na swoim. Laua Cruz stała się Larą Croft. Czy wygląd Lary w Call of Duty: Warzone, podobnie jak Laury, również jest chwilowy i nie zostanie użyty w nowej grze autorstwa Crystal Dynamics? Lara nie tylko zmieniła wówczas imię, ale i kwafilikacje zawodowe. Nie była już najemniczką, lecz archeologiem. Nieważne, że dzierżyła dwa pistolety. Tę tradycję zapożyczył po latach Dante z Devil May Cry (Ebony & Ivory).

Wkroczyłem na bardzo delikatny grunt. Lara zmieniała się na naszych oczach. Fani często zgadzają się w jednym - pannie Croft do twarzy najlepiej w Tomb Raider: Anniversary. Nie wiem, czy to przypadek, czy dzieło nostalgii. Crystal Dynamics od tamtej chwili sprawują pieczę nad rozwojem marki, zatem o wiele dłużej niż ojcowie Lary z legendarnego studia Core Design. Debiutem Crystal Dynamics stało się Tomb Raider: Legend, gdzie nasza gwiazda nabrała innych kształtów. Jednak to Anniversary uchodzi za najlepsze wcielenie Lary Croft, co jest oczywiście połączone ze wspomnieniami starszych graczy. Występ w Call of Duty: Warzone wywołuje skojarzenia z początkami kariery Croft. To zupełnie inny silnik graficzny. Crystal Dynamics eksperymentuje z technologią Unreal Engine 5. Od sierpnia ur. studio ma już nowego właściciela, Embracer Group. Przełom nastąpił 15 grudnia, gdy poinformowano o zawarciu porozumienia z Amazon Games, które zajmie się wydaniem kolejnej odsłony na rynku. Nic dziwnego, że pojawienie się skórki Lary akurat teraz wywołuje emocje. Występ w Fortnite z uwagi na charakter oprawy przemknął pod radarem spekulantów. Kwestia Warzone to inna liga.

Lara na grafikach promocyjnych z Warzone przypomina o swoich korzeniach dzięki kostiumowi. Jej sylwetka zyskała na muskularności i kojarzy się z wizerunkiem najemniczki, stąd moje nawiązanie do jej niedoszłej wersji, Laury Cruz. Nie użyto dotychczasowego modelu Lary z trylogii Survivor, którą zapoczątkowano ponad dekadę temu. Obecność Lary w Warzone ani nie potwierdza ani nie zaprzecza finalnego wyglądu bohaterki w nowej odsłonie. To jednak dobra okazja, aby przyjrzeć się raz jeszcze dostępnym informacjom nt. sequela. Przewertowałem ostatnio dyskuje na forach dyskusyjnych dedykowanych serii Tomb Raider. Niejeden fan jest zdania, że gra powinna wrócić do korzeni, a zwłaszcza do brytyjskiego dewelopera, jakim było Core Design. Heather Stevens, która przeszła do Core Design ze studia Rare, przyznała, że "deweloperzy byli dumni z faktu swojego pochodzenia i uczynili Larę bardziej brytyjską" - Laura Cruz szybko zakończyła karierę. Dla Lary Croft natomiast tworzy się kolejny rozdział.

Następne wcielenie

undefined

O "fenomenie krwawej Lary" pisywano na łamach PSX Extreme. Crystal Dynamics poszło za ciosem. Tomb Raider szło hollywoodzką narracją. Trochę zaczerpnięto z serii Uncharted, gdy mówimy o widowiskowych momentach. Całą resztę oparto na survivalu, i choć nie oczekiwaliśmy tutaj mechaniki rodem z Metal Gear Solid 3 (choć w Shadow of the Tomb Raider Lara była niczym Predator), twórcom udało się połączyć zew przygody z angażującym modelem walki. Przyznać muszę, że egzamin zdaje eliminacja z ukrycia, gdzie sięgaliśmy po łuk. Crystal Dynamics nie przyłożyli się natomiast do wymiany ognia. Przez całą trylogię "Survivor" się to nie zmieniło. W kwietniu 2022 roku deweloper oficjalnie potwierdził trwające prace nad kolejną odsłoną serii. "Crystal Dynamics tworzy grę w oparciu o technologię Unreal Engine 5, by wynieść storytelling na nowym poziom w największej grze z serii Tomb Raider" - czytaliśmy w oświadczeniu. Przerzućmy teraz kartki kalendarza do stycznia tego roku. Mike Ross na łamach serwisu Exputer popełnił wpis dotyczący zaprzestania dalszego rozwoju Marvel's Avengers, co zbiegło się w czasie z odejściem jednego z głównych projektantów, Briana Waggoner'a. Powodem zwolnienia okazały się przepychanki na tle rasowym. Wkrótce oficjalnie ogłoszono wstrzymanie dalszych prac nad Marvel's Avengers.

"Tomb Raider znajduje się w fazie produkcji znacznie dłużej niż sądzimy. Wszystko zaczęło się gdy studio porzuciło Foundation i przeszło na UE5" - Ross ujawnił tę informację na opiniotwórczym forum ResetEra, lecz nie określił możliwej daty startu prac nad projektem. Shadow of the Tomb Raider pojawiło się na rynku w 2018 roku. Dla wielu gra okazała się najlepszą odsłoną trylogii z uwagi na obszerną eksplorację kosztem akcji. Według Ross'a, Crystal Dynamics zapowie grę jeszcze w tym roku. Na medialnym horyzoncie został już tylko jeden mocny event stwarzający ku temu wzorową okazję - The Game Awards. Nie wiemy, jak do sprawy podejdzie wydawca, Amazon Gaming. Marka Tomb Raider w swojej historii jest już pod trzecim okiem wydawniczym - za czasów Eidosu otrzymaliśmy kultowe odsłony, Square Enix to Lara w "ludzkiej" wersji, a teraz oczekujemy na rezultaty od Amazon Gaming. Square Enix zezwoliło na restart, aby Tomb Raider wygenerowało zyski adekwatne do sukcesów z czasów Eidosu i Core Design. Seria, choć kultowa, zaczęła trącić archaizmami. W latach 2008-2015 byliśmy świadkami postępującej modernizacji rozgrywki w gatunku przygodowych gier akcji. Dzisiaj jednak bardzo dobrze gra mi się w Tomb Raider: Anniversary. Gra stosuje się do zasad pierwowzoru. To bardzo restrykcyjna i jednocześnie angażująca przygoda.

Nieznane są fabularne dzieje przyszłej odsłony. Ostatnio wiele mówiło się o wątku miłosnym, jaki miałby pojawić się w życiu Lary, z udziałem innej kobiety. Crystal Dynamics poświęciło wiele uwagi inicjacji bohaterki w dorosłość, a pierwsze oblicze Lary widzimy w Shadow of the Tomb Raider. Według mnie, twórcy postawią na rdzenny tytuł. To będzie po prostu Tomb Raider, taki ze starszą Larą z bagażem doświadczeń. O jakość będziemy spokojni. Crystal Dynamics dzięki swej ostatniej grze z serii udowodnili, że stać ten zespół na techniczny wynik. Sprawdźcie sami jak prezentuje się Shadow of the Tomb Raider po aktualizacji PS5/XSX, co oferuje szczątkowy podgląd na przyszłe gry popularnego cyklu. Na koniec skierujemy pytanie bezpośrednio do Was. Czy preferujecie styl rozgrywki napisany dekady temu przez autorów z Core Design, czy wolicie doświadczenie wykute przez Crystal Dynamics? Przyszłość marki znajduje się w warsztacie Amerykanów. Autorzy obiecują, że nowy projekt stanowi kulminację rozwiązań stosowanych przez lata. Czekamy.

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper