Bad Boy od Patryka Vegi z fatalnym wynikiem. Reżyser zaliczył porażkę

„Bad Boy” nie podbił kin. Najnowszy film Patryka Vegi zaliczył bardzo słaby start – tak fatalny wynik reżyser zanotował ostatnio w 2014 roku. W międzyczasie sześć innych filmów osiągnęło znacznie lepsze rezultaty.
Patryk Vega przyzwyczaił widzów do taśmowego przygotowywania kolejnych filmów i najnowsza historia nie zainteresowała widzów z całej Polski. „Bad Boy” w pierwszy weekend zobaczyło 156 tysięcy widzów i jak na standardy Vegi jest to bardzo zły wynik.
Ostatnie historie reżysera osiągały zdumiewające rezultaty – najlepszy start zaliczył „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, który w 2016 roku w zaledwie trzy dni sprzedał aż 767 tysięcy biletów. Wspomniany „Bad Boy” odnotował wynik lepszy dopiero od „Służb specjalnych” z 2014 roku (105 tysięcy widzów).




Trudno powiedzieć, gdzie leży problem, jednak możemy mieć pewność, że Patryk Vega nie przestanie rozwijać kolejnych historii – twórca szykuje się do rozpoczęcie prac na planie filmu o aferze podkarpackiej. W 2020 roku reżyser wrzuci do kin jeszcze „Kobiety mafii 3” oraz „Small World”, więc szybko będziemy mogli odpowiedzieć na pytanie – czy widzowie mają już dość opowieści Vegi?
Wyniki Patryka Vegi (otwarcie)
- „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” (2016) – 767 tys. widzów
- „Botoks” (2017) – 711 tys. widzów
- „Polityka” (2019) – 658 tys. widzów
- „Kobiety mafii” (2018) – 628 tys. widzów
- „Kobiety mafii 2” (2019) – 373 tys. widzów
- „Pitbull. Nowe porządki” (2016) – 211 tys. widzów
- „Bad Boy” (2020) – 155 tys. widzów
- „Służby specjalne” (2014) – 105 tys. widzów
- „Hans Kloss - Stawka większa niż śmierć” (2012) – 60 tys. widzów
- „Last Minute” (2013) – 50 tys. widzów
Na naszym serwisie również przeczytacie:
- Bad Boy – recenzja filmu. Dobry chłopak był
- Netflix wkrótce straci aż 36 produkcji. Co warto zobaczyć do końca lutego?
- Mały zgon – opinia po dwóch odcinkach serialu. Bliźniak
- Joker - sprawdzamy zawartość oraz jakość wersji Blu-ray
- Najlepsze seriale komediowe na Netflix
- Jego ostatnie życzenie – recenzja filmu. Próżne nadzieje