007 First Light - szpiegowskie Uncharted?
W takiej roli jeszcze nie widzieliśmy najsłynniejszego agenta Jej Królewskiej Mości. Studio IO Interactive znane dzięki przygodom Agenta 47, pierwszy raz w swojej 27-letniej historii bazuje na licencji zewnętrznej, a nie jak dotychczas, autorskim IP. Ich nadchodzący 007: First Light to bardzo ciekawa propozycja w kontekście wszystkiego co widzieliśmy w grach opartych na uniwersum 007. W czasie, gdy Daniel Craig oficjalnie zaprzestał odgrywania Jamesa Bonda, zespół pod dyrygenturą Hakana Abraka dograł kultowego bohatera w oryginalny sposób. Gra będzie historią rekruta, a nie doświadczonego szpiega.
Pierwszą grą opartą na przygodach Jamesa Bonda była Shaken But Not Stirred (z ang. Zmieszane, nie Wstrząśnięte) wyprodukowane przez Richarda Sheperda w 1982 roku, była to gra tekstowa, jakich wówczas pojawiało się wiele na rynku amerykańskim. Popularyzacja gier o Bondzie rozpoczęła się dzięki jednej z najlepszych gradaptacji w historii, Goldeneye 007, świetnej strzelaninie FPP zadedykowanej konsoli Nintendo 64 (produkcja po latach doczekała się remake'u ustępującego jednak oryginalnej jakości). W kolejnych latach przybywało gier wykorzystujących licencję 007, głównie adaptacji filmów z aktorem Piercem Brosnanem (dla wielu najlepszym odtwórcą roli Bonda). 007: Tomorrow Never Dies i 007: The World is not Enough uznano za poprawne tytuły, różniące się perspektywami (pierwsza to TPP, druga FPP) i wiernie odtwarzającymi wydarzenia z filmów, na bazie których zostały stworzone. Electronic Arts w końcu postawiło na autorską historię dzięki grze 007: Agent Under Fire. Świetnie wypadła również produkcja 007: Everything or Nothing, do której scenariusz napisał Bruce Feirstein, autor skryptu do filmu GoldenEye, gra była szybka, intensywna i dopracowana. Prawa do serii poszły następnie do Activision (Quantum of Solace, wcześniejsza gra, Casino Royale została anulowana jeszcze przez EA). Z Bondem bratało się również studio Telltale Games, lecz firmie nie udało się wydać 007: Solstice (tytuł roboczy) z powodu ogłoszenia upadłości w 2018 roku.
W listopadzie 2020 roku, studio IO Interactive ujawniło, że pracuje nad zupełnie nową grą o Jamesie Bondzie, wówczas roboczo nazwaną Project 007. Projekt trafił na deski kreślarskie jeszcze w 2019 roku i został od razu przekierowany na aktualną generację konsol. Firma potwierdziła, że nowy James Bond nie powstałby bez sukcesu marki Hitman, natomiast jej fani liczą, że Agent 47 powróci do gry, o czym poinformował Hakan Abrak. Póki co, wraz z zespołem skupia się on na domknięciu prac nad 007: First Light, zupełnie nowym, autorskim rozdziałem w bogatej historii Jamesa Bonda. Będzie to również pierwsza gra z cyklu 007 od ponad dekady licząc mobilne James Bond: World of Espionage. W 2021 roku, gdy IO Interactive pracowało jeszcze nad grą Hitman 3, zespół spotkał się z przedstawicielami Eon Productions, wytwórnią produkującą filmy o brytyjskim szpiegu, która, jak się potem okazało, nie była zainteresowana kolejną grą z udziałem Jamesa Bonda z powodu niesatysfakcjonującej jakości tytułów na licencji od innej firmy, Activision. Co przekonało Eon do zmiany decyzji? Odpowiedni "pitch" na grę, odstającą od wszystkiego, co do tej pory widziano w grach z Bondem.
"Bond. Rekrut Bond"

007: First Light opowiada o losach młodego Jamesa Bonda, gdy ten był jeszcze rekrutem. W grze dowiemy się jak zdobył swoją licencje na zabijanie, jak stał się najsławniejszym brytyjskim agentem i przebrniemy przez ewolucję jego charakteru. Powód takiej decyzji był prostu z biznesowego punktu widzenia, i choć James Bond to postać szalenie sławna na świecie, włodarze z IO Interactive chcieli zadbać o rozgłos wśród młodszych graczy, więc podjęli się próby stworzenia nowego wizerunku dla legendarnego bohatera. "Ludzie potrafią gadać tylko o GoldenEye z Nintendo 64. Postanowiliśmy zacząć pracę nad grą, którą ludzie będą wspominać za kilka lat" - tłumaczył Jonathan Lacaille dla gamefile.com. Trudno jednak zaproponować rewolucyjne patenty w kontekście struktury 007: First Light, gry wyglądającej jak połączenie Uncharted z Hitmanem, na co wskazują widowiskowe sceny z dostępnych materiałów rozgrywki. "W grającej społeczności jest więcej młodszych osób niż w przypadku kinematografii, więc uznaliśmy, że taka geneza zostanie dobrze przyjęta" - kontynuował reżyser 007: First Light. To James Bond stworzony na kanwie książek Ian Flemminga, nie bohater powstały w oparciu o aktora ze srebrnego ekranu. "Wzięliśmy mnóstwo inspiracji z lektur" - podsumował Lacaille.
Hakan Abrak w rozmowie z The Gamer zauważa, że produkcja gry 007: First Light jest dokładnie tym, na co przygotowywał się przed ponad dwie dekady. "Zawsze tworzyliśmy własne rzeczy, Mini Ninjas, Freedom Fighters, Kane & Lynch i oczywiście Hitmana. Uznaliśmy, że gry pojawi się okazja do stworzenia czegoś na bazie istniejącego uniwersum, będzie to dla nas test, na który przygotowywaliśmy się te wszystkie lata" - kiedy gra znalazła się w głównej fazie produkcji, pomysły przychodziły naturalnie, jak te, w których gracze mieli dostać młodszego Bonda, popełniającego błędy i poznającego przyszłych sojuszników (M, Moneypenny). 007: First Light to próba ujęcia naiwnego Bonda ratującego świat z rąk złoczyńców.
Nietypowy powrót

Po latach zagramy w nowy tytuł z Bondem, młodszym, porywczym i dynamiczniejszym. "Dla wielu twórców o wiele bardziej interesująca byłaby adaptacja filmu w formie gry, lecz nasi partnerzy powierzyli nam dużo ciekawsze zadanie - stworzenia historii jak Bond został Bondem" - będzie zatem epicko, wybuchowo i różnorodnie. Wbrew pozorom rozgrywka zaoferuje intensywny gunplay i skradanie. Z perspektywy materiałów promujących 007: First Light wyłania się obraz produkcji przypominającej Uncharted, a takiej gry już dawno nie było, zwłaszcza w obliczu przerwy ze strony Naughty Dog. Gra przypomina o Uncharted za sprawą aparycji głównego bohatera. W rolę pierwszego Bonda stworzonego od podstaw do gry wcielił się Patrick Gibson, a studio ma pewność co do jego aktorskich umiejętności. Cenię serię Hitman za inteligentne podejście do twórców do możliwości wynikających z działania z ukrycia, lecz rynek gier przygodowych potrzebuje też wypełnionych akcją produkcji. 007: First Light łączy obydwa te elementy, lecz o finalnej jakości gry przekonamy się dopiero za kilka miesięcy.
Przeczytaj również
Komentarze (21)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych