Disney broni umowę z OpenAI. Bob Iger twierdzi, że AI nie jest zagrożeniem, a szansą na rozwój

Filmy/seriale
156V
Disney / Bob Iger
Łukasz Musialik | Dzisiaj, 12:58

Bob Iger stanowczo odpiera zarzuty, że partnerstwo Disneya z OpenAI szkodzi twórcom.

Prezes koncernu w rozmowie z CNBC podkreślił, że umowa dotycząca Sory ustanawia ramy szanujące ludzką kreatywność, a opłaty licencyjne chronią interesy artystów.

Dalsza część tekstu pod wideo

Iger zaprezentował pragmatyczne podejście do AI, porównując je do wcześniejszych rewolucji technologicznych. Przypomniał, że Disney jako pierwsza firma umieściła swoje treści w iTunes Store, zawsze traktując postęp jako szansę, a nie zagrożenie.

„Żadne pokolenie w historii nie zatrzymało rozwoju technologii i nie mamy zamiaru z tym walczyć” - stwierdził CEO, dodając że lepiej uczestniczyć w zmianach niż być przez nie zaskoczonym.

Umowa z OpenAI obejmuje m.in. około 200 postaci Disneya, ale ma pewne ograniczenia - nie można wykorzystać głosu bohaterów ani wizerunku aktorów.

Postacie będą przez jakiś czas i częściowo ekskluzywne dla Sory, choć Sam Altman nie wyklucza w przyszłości kolejnych umów zawieranych z innymi firmami rozrywkowymi. Disney podkreślił, że twórcy są chronieni ze względu na jasno sprecyzowaną umowę, w przeciwieństwie do innych firm jak DeepSeek, które gromadzą treści artystów nielegalnie.

Źródło: hollywoodreporter.com

Komentarze (6)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper