
Le Maestros w EA SPORTS WRC – recenzja dodatku do gry. Odwiedzamy słoneczną Portugalię i zimowe Monte Carlo
Dodatek Le Maestros miał być hołdem dla ikonicznej ery francuskiej dominacji w rajdach – czasów, w których Sebastien Loeb i Sebastien Ogier przepisali historię motorsportu. Twórcy EA SPORTS WRC obiecali, że oddadzą ducha tego okresu, wprowadzając nowe odcinki specjalne, klasyczne samochody oraz historyczne wyzwania. Jednak czy to rozszerzenie spełni oczekiwania graczy? Sprawdźmy to.
Na początek musicie wiedzieć, że dodatek wprowadza 12 nowych odcinków specjalnych, które przenoszą nas na ikoniczne trasy Rally Monte Carlo i Rally de Portugal. Na papierze brzmi to zatem znakomicie, bo przecież są to historyczne odcinki, a do tego dokładamy zróżnicowaną pogodę i bardzo wymagające technicznie próby. Wiele z tras umieszczonych w Portugalii to bardzo trudne wyzwania ulokowane na malowniczych wzgórzach z czyhającą na każdym kroku przepaścią. Jeżeli wcześniej nie mieliście okazji zagrać w EA Sports WRC, to zachęcam do zapoznania się z naszą recenzją. Ale od razu podkreślam, że gra od tamtej pory przeszła sporo aktualizacji i wypada dużo lepiej. Także graficznie na PC, gdzie Unreal Engine na konsolach niestety mocno kuleje.
Monte Carlo to znana każdemu klasyka rajdów. Myślę, że dla wielu graczy obecność tej lokalizacji to absolutny obowiązek, a Le Maestros daje wreszcie szansę zmierzenia się z odcinkami, które na przestrzeni lat były świadkami najważniejszych bitew rajdowych. Jeżeli oglądaliście niektóre pojedynki, albo słyszeliście o tych największych, to przykładem niech będzie próba Briançonnet-Entrevaux, znana z dramatycznej walki Loeba i Ogiera z 2022 roku. No i muszę przyznać, że zimą ta trasa to prawdziwe wyzwanie – ciasne nawroty, lodowe nawierzchnie i strome zbocza wymagają precyzji, spokoju, powstrzymania emocji, ale też i odpowiedniego doboru opon. A przyda się również kalibracja przełożeń i przyspieszenia.




Rally de Portugal – legenda Fafe i cała reszta

Jeżeli faktycznie ktoś jest miłośnikiem rajdów, to wydźwięk słowa "Fafe" mówi dla niego wszystko. Ikoniczna lokacja z gigantycznym skokiem, na której byliśmy świadkami zarówno wielkich triumfów, jak i spektakularnych porażek. Fafe to marzenie każdego rajdowego fana, a Le Maestros pozwala nareszcie poczuć jej magię. Portugalia jest bardzo wymagająca i tutaj muszę przyznać, że każdy odcinek, który jechałem, miał swoje bardzo trudne etapy. To mnie cieszy, bo trzeba uważać mocno na strome fragmenty, na przepaść, na zwężenia trasy, a nawet różne pobocza i koleiny, występujące tu co kawałek. Wypaść jest bardzo łatwo i dla mnie to akurat spora zaleta, bo trasy w Portugalii są trudne, ale satysfakcjonujące.
WRC 24 - nowe samochody w dodatku Le Maestros




Mam też taką obserwację, że przeróżne odcinki Monte Carlo, choć malownicze, mogą wydawać się znajome dla graczy, którzy spędzili dużo czasu w jakichkolwiek grach rajdowych. No dobra, nie czepiam się, ale fakt, że dopiero teraz wprowadzono te klasykę jest dla mnie zaskakujące. Dynamika pogody i różnorodne pory dnia są dobrze odwzorowane, ale można odnieść wrażenie, że powtarzalność pewnych elementów trochę tłumi efekt "wow". Chociaż z drugiej strony, przecież taki urok rajdów.
Samochody: legendarne maszyny, ale bez rewolucji

Dodatek Le Maestros wprowadza sześć nowych samochodów, z których kilka to absolutne legendy. Citroën DS3 WRC ’12 czy Volkswagen Polo R WRC 2013 to pojazdy, które przypominają o zmianach pokoleniowych w świecie rajdów. Z jednej strony mamy DS3, w którym Sebastien Loeb zakończył swoją dominację, z drugiej – Polo, którym Sebastien Ogier przemierzał szutrowe nawierzchnie w latach 2013-2017.
Te samochody prowadzą się znakomicie, a różnice w ich charakterystyce pozwalają odczuć subtelności epoki, z której pochodzą. DS3 jest bardziej kompaktowy i precyzyjny, podczas gdy Polo R WRC oddaje poczucie mocy i stabilności. Do tego dochodzi Citroën C3 WRC, który wprowadza nas w erę dramatycznych aerodynamik, oraz mniejsze perełki, jak Peugeot 206 S1600, który przy wysokich obrotach na asfalcie brzmi jak prawdziwy demon.

Szkoda, że lista nowych samochodów nie jest bardziej różnorodna. Widać, że twórcy starali się oddać ducha tamtej epoki, ale myślę, że brakuje kilku kultowych modeli, które mogłyby jeszcze bardziej wzbogacić doświadczenie. Elementem, który miał przyciągnąć graczy spragnionych wyzwań, są Moments – 16 scenariuszy inspirowanych największymi chwilami w historii WRC. To właśnie tutaj możemy odtworzyć takie wydarzenia jak sensacyjne zwycięstwo Citroëna Xsara Kit Car w 1999 roku czy debiut Volkswagena Polo R WRC w 2013. Wspominałem o tym już wyżej i podkreślę raz jeszcze - naprawdę uważam, że to świetne uaktualnienie, aczkolwiek brakowało mi narratora i bardziej bogatej otoczki.
Le Maestros - tak wygląda nowy tryb zwany Moments




Niestety, te wyzwania, choć koncepcyjnie interesujące, czasami sprawiają wrażenie zbyt generycznych. Brakuje głębszej oprawy, która wprowadzałaby w kontekst tych momentów – krótkiego wideo, opisu czy narracji, które wyjaśniłyby, dlaczego dana chwila była tak istotna. Gracze mniej zaznajomieni z historią WRC mogą poczuć, że wyzwania są po prostu kolejnym checkpointem do zaliczenia, a nie prawdziwą podróżą w czasie. Tutaj ubolewam, że chociaż idea jest bardzo słuszna i wkręcająca, to jednak jej realizacja mogłaby stać na wyższym poziomie. Chętnie przytuliłbym takie wideo z migawkami z prawdziwych przejazdów, to by momentalnie wyzwoliło spore pokłady adrenaliny.
Co natomiast uważam za duży plus, to wykonanie i szczegółowość nowych tras. Grałem w ten dodatek na potężnym komputerze Alienware Aurora R16, z procesorem Intel Core i9-14900K, 64GB RAM i kartą graficzną RTX 4090. Jakość grafiki czasem wręcz wywalała mnie z kapci. Niekiedy miałem ochotę się zatrzymać, by podziwiać ogromne, malownicze krajobrazy. Jak w pewnym momencie wjeżdżałem na trasie w Monte Carlo wyżej i wyżej, w końcu trafiłem na śnieg i lód, a górskie szczyty były całe ośnieżone. Wyglądało to znakomicie. Portugalia i Monte Carlo to dziś w mojej ocenie najładniejsze trasy w całej grze.
Dodatek Le Maestros to solidne rozszerzenie, które oddaje ducha złotej ery francuskich rajdów, ale nie unika kilku potknięć. Nowe odcinki specjalne są technicznie wymagające i wizualnie imponujące, jednak brakuje im świeżości, która sprawiłaby, że staną się niezapomniane. Sześć samochodów, nawet tak kultowych, to nadal dość niewiele, a wyzwania "Moments" nie zawsze oddają wagę wydarzeń, które mają upamiętniać. Niemniej uważam, że dla fanów WRC i nostalgicznych wspomnień z czasów dominacji Loeba Le Maestros to dodatek wart uwagi. Jednak dla tych graczy, którzy oczekiwali rewolucji, może okazać się nieco rozczarowujący. Na szczęście podstawowa rozgrywka w EA SPORTS WRC 24 pozostaje na wysokim poziomie, co sprawia, że dodatek spełni swoją rolę jako hołd dla legend, choć raczej nie zapisze się jako przełom w świecie wirtualnych rajdów.
Ocena - recenzja gry EA Sports WRC
Atuty
- Technicznie wymagające nowe odcinki specjalne i pięknie odwzorowane wizualnie trasy Monte Carlo i Portugalii, z dynamiczną pogodą oraz zmiennym oświetleniem
- Do gry trafiły kultowe samochody, takie jak Citroën DS3 WRC, Volkswagen Polo R WRC i inne legendy, które rzeczywiście oddają ducha złotej ery francuskich rajdów
- Wyzwania Moments pozwalają odtworzyć historyczne chwile WRC i dają dodatkowy cel dla fanów rywalizacji
- Twórcy zadbali o drobne detale na trasach, mam też wrażenie, że graficznie są one po prostu ładniejsze od reszty i bardziej szczegółowe
Wady
- Nowe odcinki są solidne, ale momentami brakuje im świeżości i zaskoczenia
- Moments niestety nie mają narracji, przez co brakuje głębszego wprowadzenia w kontekst historyczny, co odbiera część immersji
- Dodatek wprowadza nowe samochody czy trasy, ale brakuje mu czegoś więcej, szczególnie jakichś szczególnych usprawnień w samej rozgrywce
Le Maestros to solidny dodatek, który zadowoli fanów rajdów, szczególnie tych pamiętających złote lata francuskiej dominacji w WRC. Nowe trasy, auta i wyzwania wprowadzają dodatkową głębię, ale nie unikają kilku mankamentów, jak brak narracji czy ograniczona różnorodność. To hołd dla legend, który spełnia swoją rolę, choć nie jest pozbawiony niedociągnięć. Jeśli szukasz nostalgii i wyzwań, Le Maestros to dobry wybór, ale nie oczekuj rewolucji.
Przeczytaj również






Komentarze (13)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych