PlayStation Logo

Jakie gry wyjdą na konsole PlayStation w 2023 roku? Sprawdźmy, co już wiemy i co głoszą plotki

Maciej Zabłocki | 04.01.2023, 22:00

Właśnie w tym roku powinny zadebiutować pierwsze pozycje tworzone już tylko z myślą o konsolach nowej generacji. W niniejszym tekście przytoczę wyłącznie te gry, które zostały oficjalnie zapowiedziane, albo które w jakiś sposób figurują w plotkach i przeciekach. Nie widzieliśmy jeszcze pełnego line-upu na 2023 rok, bo Sony z wielu różnych powodów rezygnowało ze swoich mini-konferencji State of Play, koncentrując się wyłącznie na głośnych i najbliższych premierach. 

W tym roku wykorzystane zostaną zupełnie nowe narzędzia i silniki graficzne, które powinny pomóc dostarczyć niesamowite wrażenia wizualne i dźwiękowe. Wiadomo jednak, że nie samą grafiką człowiek żyje, a zgodnie z ostatnią ankietą przeprowadzoną wśród użytkowników forum ResetEra, ponad 56% graczy gotowe jest poświęcić ładną grafikę dla samego faktu wydania jakiejś gry. Dzisiaj proces produkcji zajmuje ok. 4 do 6 lat, wobec czego duże studio może sobie zwykle pozwolić na jedną dużą pozycję w trakcie trwania jednej generacji. Dlatego twórcy dzielą się na nieco mniejsze zespoły i pracują równolegle nad dwoma lub nawet trzema tytułami. Dzięki temu rośnie szansa, że na takim PS5 zadebiutuje więcej niż jedna pozycja od Naughty Dog, Sony Santa Monica czy Guerilla Games. Gdyby twórcy God of War: Ragnarok rozpoczęli teraz prace nad kolejnym tytułem, zajmie to jakieś 4 lata (co najmniej). To oznacza, że gra pojawi się w 2026 roku najwcześniej, a przecież zgodnie z informacjami od Microsoftu, w 2027 na rynek wskoczy PlayStation 6. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Co ciekawego szykuje nam Sony w 2023 roku? Mówimy o dużych tytułach na wyłączność

Już za moment zadebiutuje niezbyt udane Forspoken, czyli gra, która pierwotnie miała zostać wydana w 2022 roku. Wcielamy się w rolę utalentowanej magicznie bohaterki Frey Holland, którą uwieziono w magicznej krainie Athia. Naszym zadaniem będzie odnalezienie drogi do domu, usłanej przeróżnymi potworami, zagadkami i przeciwnościami. Kilka tygodni temu opublikowano demo tego tytułu i nawet na naszej stronie czytelnicy ocenili je bardzo surowo. Nic nie zapowiada wielkiego hitu, ale to pierwszy exclusive na PS5, który pojawi się w tym roku i muszę go uwzględnić w niniejszym zestawieniu. Zaprezentowane do tej pory materiały sugerują rozległy, pusty świat, sporą powtarzalność, nudę i problemy techniczne, w tym znaczne spadki ilości wyświetlanych klatek. Kto wie, może do premiery twórcom uda się poprawić największe mankamenty? Premiera już 24 stycznia. 

W dalszej kolejności, już 22 lutego, zadebiutują okulary PlayStation VR2, a razem z nimi pojawi się Horizon: Call of the Mountain. Na pierwszych ujęciach z rozgrywki gra wygląda całkiem zachęcająco i z pewnością będzie robiła duże wrażenie na żywo. To taki dość prosty shooter na szynach, gdzie często walczymy z różnymi robotami, podziwiając cudowną, górzystą i zarośniętą scenerię. Jeżeli za oprawą audiowizualną pójdzie w parze także gameplay, może to być bardzo mocny tytuł ekskluzywny na start nowych okularów VR. Te z kolei z całą pewnością znajdą swoich wielkich zwolenników. Pytanie jednak - co dalej? Jeszcze w kwietniu do PS Store wskoczy dodatek do Horizon: Forbidden West o podtytule Burning Shores - wiemy, że opracowywany jest już wyłącznie z myślą o PS5. W czerwcu powinno zadebiutować Final Fantasy XVI, które prezentuje się całkiem intrygująco, a sama seria ma przecież wielu fanów w naszym kraju. 

Nie można też zapominać o sequelu przygód Petera Parkera, czyli Spider-Man 2 tworzonego przez niezawodne studio Insomniac Games. Sony potwierdziło już, że gra zadebiutuje na jesień, co oznacza termin wrześniowy lub październikowy. To będzie jeden z tych next-genowych tytułów obok którego dziesiątki milionów osób nie przejdą obojętnie. Tym bardziej, że pojawi się w końcu uwielbiany przez wszystkich Venom. Liczymy też na Green Goblina i kto wie, być może jakiś niesamowity tryb kooperacji po sieci? Z całą pewnością nie zabraknie tu wielu godzin wspaniałej fabuły, kapitalnej grafiki i miodnej walki w akompaniamencie spektakularnie zaprojektowanych cut-scenek i oskryptowanych akcji. Nie można też zapominać o drugiej, wielkiej produkcji zapowiedzianej przez Insomniac, czyli Wolverine. Ten bohater jednak przybędzie dopiero w 2024 roku, chociaż niektóre przecieki głoszą, że mógłby wskoczyć na półki sklepowe jeszcze w grudniu 2023 roku. Nie chce w to jednak uwierzyć, stawiałbym na debiut po upływie kolejnych 10-12 miesięcy. Wiemy też, że Kojima szykuje już Death Stranding 2, które na ten moment ogłoszono wyłącznie na PS5. Nie mam jednak przekonania, czy gra zostanie ukończona i wydana jeszcze w tym roku (stawiałbym raczej na koniec 2024, lub początek 2025). 

Na tym jednak kończą się wszelkie oficjalne zapowiedzi tytułów na wyłączność. Przejdę zatem do plotek i spekulacji. Kilka dni temu w sieci pojawiła się informacja, że Naughty Dog pracuje nad odświeżoną wersją The Last of Us II, która miałaby w tym roku zadebiutować na PlayStation 5. Z całą pewnością pojawi się też tryb wieloosobowy. Pytanie, nad czym teraz pracuje Sony Bend, skoro z całą pewnością nie jest to Days Gone 2? Nawet wszelkie plotki i przecieki jasno tego nie komunikują - wiemy tylko, że będzie to pozycja z gatunku AAA. W 2023 na rynku powinien też zadebiutować Stellar Blade, znany wcześniej pod roboczą nazwą "Project Eve". To taki japoński slasher przypominający swoim stylem NiER: Automata. Nad czym może pracować Naughty Dog? Niegdyś David Jaffe (twórca Twisted Metal, który przez kilkanaście lat był związany z Sony) wygadał się, że to niezwykle uznane studio projektuje grę akcji osadzoną w kosmosie (tylko, co zaskakujące, z kamerą pierwszoosobową). Odpowiedź na serię Mass Effect (ale bez wielu mechanizmów rodem z RPG) lub epickiego Jedi: Survivor byłaby znakomitą informacją. 

Nad swoimi wielkimi projektami muszą też pracować ludzie odpowiedzialni za InFamous i Ghost of Tsushima, czyli studio Sucker Punch. Na ten moment nie wiemy jednak, co ciekawego przygotują, ale ich gra zadebiutuje najwcześniej w 2024 roku. Sony ma w swoich szeregach jeszcze Bluepoint Games, którzy po stworzeniu remastera Demon's Souls dostali ponoć szansę na wydanie własnego, autorskiego tytułu z segmentu AAA. Być może Guerilla Games dostarczy coś jeszcze oprócz dodatku - w końcu zespół odpowiedzialny za Killzone: Shadow Fall pracuje nad czymś tajemniczym i niewątpliwie ciekawym. Nie widzę jednak większych perspektyw. Nie wiem, czy w 2023 roku pojawi się jeszcze jakiś jeden lub dwa duże tytuły AAA na wyłączność, bo nie ma kto ich przygotować. Lub jeszcze o czymś nie wiemy. Z całą pewnością jednak Microsoft, po wydaniu takich pozycji jak Starfield, Redfall, Forza Motorsport czy STALKER 2, wcale nie będzie na przegranej pozycji. Żaden z nich nie może jednak konkurować (pod względem siły marki) z kontynuacją Spider-Mana i możliwe, że to właśnie na skocznym pajączku skoncentruje się tegoroczna ofensywa Sony. A Wy, jakich gier na wyłączność dla PlayStation oczekujecie jeszcze w 2023 roku? 

Źródło: Opracowanie własne
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper