Gwiazda Hogwarts Legacy krytykowana za pracę przy grze. Sebastian Croft odpowiedział: "Nie ma LGB bez T"

Gry
4615V
Gwiazda Heartstoppera krytykowana za pracę przy grze. Sebastian Croft odpowiedział: "Nie ma LGB bez T"
Iza Łęcka | 20.01.2023, 10:01

Hogwarts Legacy od dawna musi mierzyć się z ogromną nagonką, a wszystko za sprawą kontrowersyjnych wypowiedzi oraz stanowiska twórczyni książek o Harrym Potterze, J.K. Rowling, która nie kryje się ze swoimi transfobicznymi przekonaniami. Obecnie rykoszetem dostaje się młodemu aktorowi, który zgodził się użyczyć swojego głosu w grze.

Avalanche Software ma twardy orzech do zgryzienia, a fala krytyki i zapowiedzi bojkotu premiery Dziedzictwa Hogwartu nie ustępują. Choć materiały ukazujące magiczny świat oraz wszelkie zakamarki Szkoły Magii i Czarodziejstwa zwiastują niezwykle obiecujące doświadczenie, wielu odbiorców atakuje studio za korzystanie z dorobku J.K. Rowling. Od dawna znamy stanowisko pisarki wobec osób transpłciowych, a jej dezaprobata wobec tej grupy jest szeroko komentowana. Od kontrowersyjnych wypowiedzi autorki odcinają się oczywiście gwiazdy, nie została ona także zaproszona do udziału w widowisku upamiętniającym 20-lecie serii filmów, a deweloperzy nieustannie muszą mierzyć się z negatywnym odzewem.

Dalsza część tekstu pod wideo

Dzięki ogłoszeniu listy aktorów zaangażowanych do produkcji Hogwarts Legacy dowiedzieliśmy się, że głosu głównemu bohaterowi użyczy Sebastian Croft. Gwiazda młodzieżowego serialu Netflixa „Heartstopper” spotkała się ze sporą nagonką wśród części widzów śledzących losy młodych bohaterów.

Odbiorcy zarzucają Croftowi, że promuje wartości wspierające osoby LGBT+, sam wciela się w osobę nieheteronormatywną, tymczasem bierze udział w projekcie bazującym na świecie J.K. Rowling – transfobki, której swego czasu zarzucano wspieranie środowisk prowadzących nagonkę na grupy transgender w Wielkiej Brytanii.

Zarzuty nie mogły zostać niezauważone przez młodego aktora. Sebastian Croft przyznał, że zgodził się na udział w tworzeniu Hogwarts Legacy 3 lata temu, kiedy świat Harry'ego Pottera miał dla niego zupełnie inne znaczenie.

„Zostałem obsadzony w tym projekcie ponad 3 lata temu, w czasach, kiedy wszystko, czym był dla mnie Harry Potter, było magicznym światem, w którym dorastałem. Było to na długo przed tym, jak dowiedziałam się o poglądach J.K. Rowling. Wierzę całym sercem, że kobiety trans są kobietami, a mężczyźni trans są mężczyznami”.

Jednocześnie aktor przyznał, że jeszcze wiele chce się nauczyć, ale ważne dla niego pozostaje wspieranie społeczności LGBT+, której nie byłoby bez osób transpłciowych.

„Wiem teraz o wiele więcej niż 3 lata temu i mam nadzieję, że w ciągu kolejnych 3 nauczę się o wiele więcej. Bardzo przepraszam wszystkich, których zraniło to ogłoszenie. Nie ma LGB bez T”.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Hogwarts Legacy.

Źródło: Deadline

Komentarze (205)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper