Electronic Arts tłumaczy, dlaczego Hardline zadebiutuje w przyszłym roku

Wczoraj dowiedzieliśmy się, że Battlefield: Hardline oraz nie zadebiutują w październiku. W przypadku produkcji twórców serii Dead Space opóźnienie jest większe, ponieważ starcie policjantów ze złodziejami trafi na rynek dopiero w przyszłym roku. W tej sprawie postanowił wypowiedzieć się przedstawiciel Electronic Arts.
Wiceprezes Electronic Arts – Patrick Soderlund – potwierdził, że beta Battlefield: Hardline cieszyła się ogromnym zainteresowaniem i to opinie graczy sprawiły, że postanowiono przełożyć datę premiery.
W trakcie E3 uruchomiliśmy betę i widzieliśmy ogromne zainteresowanie ze strony graczy.
Ponad 1.7 miliona graczy wzięło udział w testach. To co mnie ucieszyło to fakt, że mieliśmy stabilne środowisko, ludzie chcieli grać, a to główna rzecz, na którą patrzeliśmy podczas bety.
Pozwoliliśmy grać ludziom trochę dłużej niż pierwotnie planowaliśmy, ponieważ otrzymaliśmy wiele opinii od graczy, w którym znajdowały się ważne informacje i cenne komentarze dotyczące wszystkich aspektów produkcji.




Przedstawiciele Visceral Games już podczas testów pokazali, że słuchają naszych opinii i starają się reagować na wszystkie sugestie. Podobno właśnie reakcje testerów skłoniły zespół do przełożenia premiery, ponieważ deweloperzy chcą stworzyć tytuł, który w pełni zadowoli zainteresowanych.
Po długiej dyskusji z zespołem i widząc w którym miejscu jesteśmy, czuliśmy, że najlepszą rzeczą dla nas jest dać twórcom dodatkowy czas.
Autorzy produkcji dokładnie wczytali się w opinie testerów i stwierdzili, że chcą popracować nad każdym detalem produkcji (kampanią single-player, sieciowymi zmaganiami, usuwaniem błędów i optymalizacją produktu), tak aby w dniu premiery zainteresowani poczuli, że nie grają tylko w „DLC do czwartego Battlefielda”, a w pełnoprawną pozycję.