Nova 3

Steelseries Arctis Nova 3 - test słuchawek. Nieco tańszy brat Arctis 7 z przyzwoitym brzmieniem

Maciej Zabłocki | 23.09.2022, 18:44

Kilka dni temu opublikowaliśmy test słuchawek Arctis Nova 7, a teraz przyszła pora na przetestowanie nieco tańszego modelu - Arctis Nova 3. Pod względem czystej specyfikacji technicznej nie różnią się zbytnio od droższych modeli, ale mają kilka zauważalnych różnic. Arctis Nova 3 wycenione zostały na 549 zł, co dalej jest bardzo wysoką kwotą. Sprawdźmy zatem, czy warte są takich pieniędzy. 

Steelseries promuje Arctis Nova 3 jako wyjątkowo lekkie słuchawki do grania, które nie zmęczą naszej głowy nawet po wielu godzinach rozgrywki. Faktycznie, coś w tym jest, bo ten zestaw waży raptem 253g i kompletnie nie czuć go na głowie. Co więcej, nauszniki, podobnie jak w droższym modelu, zakrywają całe ucho i wykonane są z wysokiej jakości materiałów. W przeciwieństwie jednak do Arctis 7, w Arctis 3 rama jest w całości plastikowa. Gąbeczki są natomiast identyczne (wykonane z pianki pamięciowej AirWeave), podobnie jak konstrukcja i montaż materiałowego paska. Warto zaznaczyć, że nie mamy możliwości zmiany bocznych zaślepek. Te są zamontowane na stałe, a jednocześnie podświetlane efektownym ringiem RGB wyświetlającym aż 16,8 mln kolorów. Możemy go dowolnie ustawić z poziomu aplikacji Steelseries GG na komputerze. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Steelseries Arctis Nova 3 to słuchawki przeznaczone przede wszystkim do aktywnego grania w tytuły wieloosobowe

Nova3_waga

Chciałbym pochwalić przede wszystkim bardzo dobry mikrofon z funkcją tłumienia szumów wspomaganą przez sztuczną inteligencję, która sprawdza się doprawdy idealnie. Dźwięk jest tutaj  krystalicznie czysty i moi rozmówcy wielokrotnie podkreślali, jak dobrze mnie słychać w trakcie zabawy. Ponieważ wieczorami dużo graliśmy w betę Call of Duty: Modern Warfare 2 na PlayStation 5, nie było żadnego problemu z tym, żeby dokładnie to sprawdzić. Słuchawki mają natomiast jedno dość istotne ograniczenie, gdy gramy w salonie przy dużym telewizorze. Konieczne jest połączenie kablem USB-C lub USB-C->mini-jack do kontrolera. Co prawda ten pierwszy jest bardzo długi (a w zestawie znajdziecie też przedłużke do zwykłego USB), ale dalej w tej cenie uważam to za mankament. Pół biedy jeszcze, gdy podpinamy słuchawki do telefonu, Switcha lub komputera i gramy przed monitorem. W przypadku PS5 czy Xboxa będzie już nieco gorzej. 

Oczywiście nie ma tutaj, wzorem Arctis Nova 7, możliwości podłączenia się przez bluetooth do drugiego urządzenia. Na słuchawkach znajdziemy przełącznik do włączenia lub wyłączenia oświetlenia, wyciszenie mikrofonu, regulacje głośności, złącze USB-C (nie ma mini-jack) oraz chowany mikrofon. Czy w kwocie 549 zł to wystarczający zestaw? W mojej ocenie niekoniecznie. Słuchawki nie mają także aktywnej redukcji szumów i oficjalnego wsparcia dla Dolby Atmos czy DTS. Zamiast tego korzystają z autorskiego rozwiązania przestrzennego Steelseries o nazwie Sonar, które sprawdza się bardzo dobrze. Choć tutaj zaznaczam, że nie tak dobrze i wyraźnie, jak w droższym modelu Arctis Nova 7. Co ciekawe jednak, pod względem specyfikacji technicznej te dwie pary słuchawek są niemal identyczne. Mają 40 mm przetworniki neodymowe, zakres wspieranych częstotliwości od 20 do 22000 Hz, a także impedancje na poziomie 36 omów. Co istotne, Nova 3 podłączymy do każdego sprzętu (ale w przypadku Xboxa nie zadziała podświetlanie RGB). 

Przejdźmy do najważniejszego elementu. Czy te słuchawki grają na wysokim poziomie? To zależy przede wszystkim od sprzętu, do którego je podłączyliśmy. Na PC możemy, za pomocą equalizera, wyregulować brzmienie niskich czy wysokich tonów. Szczególnie przy tych drugich potrzebna jest korekta. Niektóre świsty i damskie wokale są dość płaskie i musimy je wzmocnić - myślę, że wiele osób momentalnie to usłyszy, bo mnie, dla przykładu, niektóre kolaboracje muzyczne mocno dotknęły. Facetów słyszałem świetnie i głęboko, za to kobiety gdzieś ginęły przy brzmieniu instrumentów. Co uważam za wadę, nie możemy wyciszyć otoczenia przy rozmowie przez mikrofon (jak w Nova 7). Nie mam za to żadnych zastrzeżeń do basów, które są potężne - a dodatkowo wzmocnione aplikacją potrafią bardzo przyjemnie dudnić w trakcie wybuchów czy wystrzałów. Na PlayStation 5 włączyłem dźwięk 3D (jest wyczuwalny), a na Xboxie skorzystałem ze wsparcia aplikacji Dolby Atmos, która "słyszalnie" zmieniła brzmienie na nieco głębsze. Efekty nie były może spektakularne, ale wystarczające. Słuchawki dobrze radzą sobie z niskimi tonami, co tyczy się też gitary basowej czy pianina. Wspierają szeroki zakres tonalny i nie gubią zbytnio poszczególnych dźwięków. Ich niewątpliwą zaletą jest natomiast bogata konfiguracja na PC i to właśnie do tej platformy rekomendowałbym je w pierwszej kolejności. 

Steelseries Arctis Nova 3 to słuchawki, które są zdecydowanie za drogie względem oferowanych możliwości

Mam pewien problem z tymi słuchawkami, bo uważam, że liczba ich wad jest niewspółmierna do ceny, jaką należy za nie zapłacić. Grają dobrze, szczególnie gdy lubimy mocny bas i męskie wokale, ale mają wyczuwalny problem z damskimi głosami i wyższymi tonami. Można to, co prawda, zredukować za pomocą equalizera, ale tylko na PC. Jeśli z niego nie skorzystamy, niektóre piosenki grane są płytko i mało przyjemnie, co w zestawie za ponad 500 zł uważam za spory minus. Na szczęście, znajdziemy także wiele zalet. Znakomicie działa wbudowany i chowany mikrofon. Jego brzmienie jest doprawdy idealne i czyste. Dodatkowo doceniam podświetlanie RGB i możliwość podłączenia Nova 3 do absolutnie każdego urządzenia na rynku przez złącze USB-C. Dlaczego nie ma mini-jack? Prawdopodobnie przez diody RGB, które przecież do działania potrzebują zasilania. Słuchawki są rzeczywiście bardzo lekkie, świetnie leżą na głowie i nie męczą naszych uszu nawet po wielu godzinach grania. Uważam jednak, że za taką cenę można znaleźć wielu równie ciekawych konkurentów. 

Atuty

  • Znakomity mikrofon, który świetnie zbiera dźwięk
  • Głęboki i przyjemny bas
  • Bardzo wysoka jakość wykonania i lekka konstrukcja, która dobrze leży na głowie
  • Nie męczą nawet po dłuższym czasie użytkowania
  • Delikatnie podświetlanie RGB z regulacją kolorów
  • Aplikacja dla PC, dzięki której można wyregulować przestrzenność i wysokie tony, dzięki czemu słuchawki dużo zyskują
  • Możliwość podłączenia do każdego urządzenia na rynku

Wady

  • Zbyt wysoka cena
  • Problemy z wysokimi tonami, szczególnie przy damskich wokalach, świstach i trąbkach
  • Brak złącza mini-jack (ale można skorzystać z kabla USB-C/mini-jack załączonego w zestawie)
  • Łączność przewodowa może być w tej cenie niekomfortowa
  • Brak funkcji wyciszenia otoczenia podczas rozmowy przez mikrofon
  • Brak aktywnej redukcji szumów

Steelseries Arctis Nova 3 to dobre i lekkie słuchawki, które zostały jednak zbyt wysoko wycenione i ich możliwości nie współgrają z kwotą, jaką trzeba za nie zapłacić.

7,0
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper