Stray Recenzja gry

Polubiliście Stray? Tymi "indykami" też powinniście się zainteresować

Mateusz Wróbel | 23.07.2022, 16:00

Tegoroczny, letni kalendarz fana gier z pewnością należy do Stray. Dość niepozorna gra o kocie skradła serca wielu graczy i cieszy się ogromnym zainteresowaniem dzięki chociażby premierze w abonamencie PS Plus Extra. Jeśli ukończyłeś/aś ową produkcję i masz ochotę na kolejne tytuły z gatunku "indie", sprawdź poniższą listę.

Lost in Random

Dalsza część tekstu pod wideo

Zestawienie otworzy Lost in Random, w którym przejmujemy kontrolę nad Even. W trakcie rozgrywki poznajemy swoją nietypową koleżankę, wspólnie z którą stawiamy czoła zagadkom logicznym czy wrogom. W zależności od sytuacji używamy broni dystansowych lub tych przeznaczonych do walki wręcz, a wszystko to zostało oprawione przyjemną dla oka oprawą graficzną.

Tunic

Tunic został opracowany przez jedną osobę, a mianowicie Andrewa Shouldice'a. Produkcja czerpiąca garściami z marki The Legend of Zelda, należącej do firmy Nintendo, jest dostępna obecnie jedynie na PC i konsolach Xbox, ale pod koniec września tego roku trafi także na systemy PlayStation. Tym razem wcielamy się w liska, który zwiedza świat fantasy w poszukiwaniu odpowiedzi na trapiące go pytania. Główną rolę odgrywają tutaj aktywności sprawdzające nasz spryt i zręczność. Sporą rolę odgrywa również walka.

Inside

Podobnie, jak w przypadku wyżej wymienionych produkcji, w Inside najważniejsze jest rozwiązywanie wszelkiej maści zagadek. Przejmujemy kontrolę nad tajemniczym bohaterem, który musi przemierzać brudny, mroczny świat. Jest on przepełniony elementami, z którymi możemy wejść w interakcję -  przejście przez kolejne poziomy wręcz tego wymaga. Złego słowa nie można powiedzieć również o ścieżce dźwiękowej budującej klimat.

Ghost of a Tale

Ghost of a Tale różni się od powyższych propozycji tym, iż nie jest on czystą platformówką, a RPG-iem z otwartym światem. Głównym bohaterem została mysz o imieniu Tilo. Z jej pomocą rozwiązujemy wiele zadań nieobowiązkowych, eksplorujemy rozległe tereny, a także stawiamy czoła szczurom, z którymi walka nie ma najmniejszego sensu. Skradanie i ukrywanie się jest tutaj bardzo dopracowane, bowiem musimy korzystać z różnych przedmiotów, które pomogą nam zmylić przeciwników i przejść obok nich niezauważenie.

Never Alone

Never Alone opowiada chwytającą za serce historię, którą poznajemy z perspektywy małej dziewczynki. W trakcie jej przygody budujemy relacje z białym liskiem, który uczy, bawi i pomaga powstrzymać nadejście pewnego żywiołu, mogącego wręcz wyniszczyć lud, do którego należy protagonistka. Pod względem rozgrywki główną rolę pełnią tutaj łamigłówki rozlokowane na naszej drodze. Aby pchnąć fabułę, musimy je rozwiązać.

Limbo

Za Limbo stoją ci sami twórcy, co wymienione dwa akapity wyżej Inside. Stąd też można zauważyć wiele podobieństw między tymi platformówkami. W Limbo również sterujemy nieznanym chłopcem, który trafia do mrocznego świata. Musi stawić czoła wielu przeciwieństwom - takim jak prześladujący go pająk - stojącym na drodze do uratowania siostry. Tylko od naszego sprytu zależy, jak zakończy się ta emocjonalna historia.

Journey

Podróż to niesamowicie oryginalna przygodówka fantasy, której mechaniki i wszelakie funkcje zostały ograniczone do minimum. Celem gracza jest zwiedzanie półotwartych poziomów i samodzielne kreowanie rozległych lokacji. To od nas zależy, gdzie i w jakiej kolejności się udamy. Takie założenie ma dać odbiorcy pełną kontrolę nad grywalną postacią i stopniowe pochłanianie przedstawianego świata. Do tego dochodzi oczywiście intrygująca ścieżka dźwiękowa budująca klimat i nietypowa, aczkolwiek charakterystyczna dla tego gatunku gier oprawa graficzna.

Outer Wilds

Głównym atutem Outer Wilds jest wręcz niekończąca się eksploracja. Deweloperzy wykorzystali w tym przypadku pętlę czasową, którą mamy zatrzymać. A przynajmniej spróbować to zrobić, ponieważ w trakcie rozgrywki rodzi się w naszych głowach pytanie, czy jest to w ogóle możliwe. Biorąc pod uwagę wyżej wspomniane założenie zwiedzane przez nas lokacje (akcja została osadzona w układzie słonecznym, więc terenów do eksploracji jest masa) często są powtarzalne, lecz mimo tego każdy z cyklów uczy nas czegoś nowego.

Night in the Woods

Night in the Woods jest z pewnością powiewem świeżości, bo w dzisiejszym zestawieniu najlepszych gier indie królują przede wszystkim platformówki 3D. Tutaj mamy do czynienia z przygodówką 2D, w której zwiedzamy malutkie górnicze miasteczko i wcielamy się w kota o imieniu Mae. Odnawiamy stare kontakty, a także stawiamy czoła niebezpieczeństwu czyhającemu w lesie.

What Remains of Edith Finch

Zestawienie zamknie What Remains of Edith Finch, w którym wcielamy się w tytułową bohaterkę i wracamy na rodzinne włości, a następnie przeżywamy kilka krótkich historii, które pozwalają poznać szczegóły o swoich bliskich. Każda z nich kończy się dość tragicznie, a cała opowieść jest refleksyjna, pełna zwrotów akcji i przemyśleń. Można wręcz powiedzieć, że to magiczna produkcja, którą zrozumiemy, jeśli dokładnie skupimy się na fabule.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Stray.

Źródło: własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper