Xbox & Bethesda Games Showcase 2022

Xbox & Bethesda Games Showcase 2022 na chłodno. Co nie wypaliło?

Mateusz Wróbel | 18.06.2022, 15:00

Jesteśmy już po pseudo E3. Niemalże wszystkie firmy, oprócz Ubisoftu oraz Electronic Arts, miały swoje własne konferencje, podczas których wiele z zapowiedzianych już gier otrzymały stosowne trailery czy gameplaye. Nie zabrakło również ujawnień nowych tytułów, choć tych było - w porównaniu z chociażby poprzednim rokiem kalendarzowym - dość mało.

Najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem przeze mnie, ale myślę, że i przez większość tutaj zebranych, było Xbox & Bethesda Games Showcase 2022. Microsoft nie pompował balonika przed wydarzeniem tak, jak rok temu, ale wciąż można było wyczuć w powietrzu zapach wielkiego show, które miało niejednokrotnie nas zaskoczyć. Finalnie wyszło dość średnio i osobiście nie będę dobrze wspominał tej imprezy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Bardzo mocne rozpoczęcie Xbox & Bethesda Games Showcase 2022

A Plague Tale: Requiem

Zacznijmy od początku. Pierwsze prezentacje były naprawdę ciekawe, bo Microsoft zdecydował się pokazać nam kooperacyjnego, ciekawie wyglądającego Redfall, następnie wyczekiwaną kontynuację Hollow Knight: Silksong, aby później przedstawić tzw. "mięsko". Na warsztat wzięto w pierwszej kolejności A Plague Tale: Requiem, a później Forza Motorsport (2023).

Na oba powyższe tytuły bardzo mocno czekałem. A Plague: Tale Innocence wyróżniało się swego czasu tym, iż deweloperzy nie poszli na skróty i chcieli zaoferować coś bardziej autorskiego. Nie każdemu mógł przypaść do gustu system skradania czy nietypowa walka, ale ja od historii Amicii i Hugo nie mogłem się oderwać, więc na widok A Plague Tale: Requiem od razu zrobiło mi się cieplej na sercu.

Niektórzy mówią, że w moich żyłach płynie nie tylko krew, ale także benzyna. Jestem wielkim fanem wyścigówek czy wszelkiej maści symulatorów zahaczających swoją tematyką o pojazdy mechaniczne, co tylko potwierdza tysiące przegranych godzin w grach z serii F1 czy setki godzin w Euro Truck Simulator 2, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Prezentacja Forza Motorsport 8 (technicznie po prostu nowej Forzy Motorsport) zrobiła na mnie ogromne wrażenie i myślę, że będziemy świadkami rzucenia rękawic Gran Turismo 7. Ba, jak dobrze pójdzie, to produkcja Sony będzie wąchała spaliny, musząc uznać wyższość swojego największego rywala. Ilość szczegółów przy pojazdach i dostępnych funkcji/mechanik w FM8 robi wrażenie i z niecierpliwością czekam, aż Turn 10 Studios będzie gotowe ujawnić kolejne gameplaye.

Męczący i dłużący się środek

Scorn

Przedstawienie A Plague Tale: Requiem oraz Forza Motorsport 8 zamknęło tak jakby 1/5 wydarzenia. Nie będę kłamał: hype wzrósł jeszcze bardziej, bo pierwsza faza wydarzenia była naprawdę dobra, a do końca show było daleko - ponad godzina. Byłem pewien, że przez ten czas Microsoft wyciągnie kolejne asy z rękawa. Przeliczyłem się.

Środkowa część Xbox & Bethesda Games Showcase 2022 była pełna mniejszych tytułów, po które - będąc szczerym - nie przyszedłem na tak duże wydarzenie. Równie dobrze takie Lightyear Frontier, Gunfire Reborn, Fintlock: The Siege of Dawn, Naraka Bladepoint czy Ereban: Shadow Legacy mogły zostać pokazane na końcu show, w formie infografiki ukazującej gry, które zadebiutują w abonamencie Xbox Game Pass w przeciągu kilku miesięcy. Poświęcenie tak małym pozycjom po nawet kilka minut wybiło z rytmu i zaważyło na tym, że konferencja Xboxa oraz Bethesdy była przez dłuższy czas po prostu nudna.

Takie rozwiązanie jest podyktowane tym, że Microsoft w trakcie Xbox & Bethesda Games Showcase 2022 postanowił pokazywać wyłącznie produkcje, które pojawią się na półkach sklepowych w najbliższych 12 miesiącach. Decydując się na taki ruch, Phil Spencer pokazał, że jego katalog na niedaleką przyszłość nie jest zbyt rozbudowany, a wielkie hity zapowiedziane w 2020/2021 roku, jak Hellblade 2, nowe Fable, Everwild, Contraband, Indiana Jones, The Outer Worlds 2, Perfect Dark czy Avowed to wyłącznie melodia przyszłości, która miała sprzedać Xboxa Series X|S, gdy ten debiutował na rynku. Szkoda, naprawdę szkoda, że będziemy musieli poczekać jeszcze około 2, może nawet i 3 lub w sporadycznych przypadkach 4 lata na produkcje wymienione w tym akapicie.

Starfield wielkim zawodem?

Starfield

Nudną środkową część niedzielnego show zrekompensowała ciekawa prezentacja Wo Long: Fallen Dynasty oraz sam Hideo Kojima, który nareszcie potwierdził, że pracuje nie tylko dla PlayStation (na 99% opracowuje na platformę PS5 Death Stranding 2), ale również dla Xboxa. Owocem współpracy ma być horror o kodowej nazwie Overdose. Konkretów nie ujawniono, ale do dodania tytułu na listę życzeń powinno wystarczyć to, że pieczę nad nim sprawuje Kojima. To z pewnością będzie gra, która nie podąży wydeptanymi ścieżkami.

Do owych rekompensat nie zaliczyłem gameplayu ze Starfield, o którym bardziej szczegółowo wypowiedziałem się już w tym miejscu. Tutaj tylko dodam, że liczyłem na to, iż Bethesda zrezygnuje ze swej toporności i mogąc stworzyć grę na "next-genowe" sprzęty rzeczywiście rozwinie swoją technologię. Tymczasem zapowiada się, że będzie to Fallout w kosmosie, który będzie cierpiał na wiele ograniczeń spowodowanych przez silnik graficzny, jak i samych niedopracowań ze strony technicznej. Ujawniony w trakcie show Micrososftu gameplay nie napawa optymizmem i pokazuje, że przed deweloperami jeszcze sporo pracy.

Xbox & Bethesda Games Showcase 2022 to dla mnie lekki niewypał, który tylko utwierdził w przekonaniu, że Xbox Series X|S rozwinie skrzydła nie wcześniej niż w 2024 roku. Starfield nie będzie żadnym pokazem mocy i wydaje się, że jedyna nadzieja w pierwszej połowie 2023 roku leży w Forza Motorsport 8. Nie wiadomo jeszcze co ze S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl, ponieważ twórcy z Ukrainy mają teraz wiele spraw na głowie i przeczuwam, że kolejna obsuwa tytułu prędzej czy później nadejdzie.

Cóż... pozostaje czekać na Xbox & Bethesda Games Showcase 2023.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Starfield.

Źródło: Opracowanie własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper