Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Maciej Zabłocki | 20.12.2021, 13:56

Do naszej redakcji przyjechał gamingowy laptop marki Acer. Model Nitro 5 z procesorem Intel Core i5-11400H i układem graficznym NVIDIA RTX 3050. Bardzo mnie to zainteresowało, bo nie miałem jeszcze w rękach tej karty graficznej i ciekaw byłem, jak poradzi sobie w bezpośrednim pojedynku z innym, laptopowym GPU - RTX 2060. Po wynik tego porównania zapraszam do artykułu. 

Jeżeli korzystaliście kiedyś z jakiegokolwiek laptopa, z pewnością zetknęliście się z marką Acer. Firma, założona w 1976 roku na Tajwanie, początkowo dostarczała części elektroniczne, w tym mikroprocesory, ale szybko rozwinęła się w kierunku produkcji komputerów osobistych. Przez lata miewała wzloty i upadki, ale od jakiegoś czasu regularnie zajmuje miejsce na piedestale największych dostawców części i akcesoriów do PC na całym świecie. Zresztą nie tylko, bo w swoim bogatym portfolio, Acer ma także smartwatche, inteligentne opaski, tablety, a nawet projektory. To firma kultywująca tradycje, dostarczająca na rynek zazwyczaj dobrze wyposażone urządzenia w przystępnej cenie. Właśnie tym zjednała sobie wielu klientów w całej Polsce i do dziś produkty Acera kojarzone są z bardzo korzystnym współczynnikiem jakości do ilości gotówki, jaką musimy przygotować. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Do naszej redakcji przyjechał laptop o specyfikacji, która początkowo dała mi nieco do myślenia. W końcu w środku zastosowano dość mocny procesor, do tego kartę graficzną z serii RTX30 i 8GB pamięci RAM. Po więcej szczegółów zapraszam do poniższej specyfikacji. Muszę jednak przyznać, że pierwsze wrażenie było bardzo korzystne i nic nie zapowiadało, że ten sprzęt... nieco mnie rozczaruje. Omówmy jednak wszystko krok po kroku, a zacznijmy od specyfikacji technicznej. 

Specyfikacja testowanego Acer Nitro 5: 

  • CPU: sześciordzeniowy i dwunastowątkowy Intel Core i5-11400H o taktowaniu 2,7 GHz (boost do 4,5 GHz). 
  • GPU: NVIDIA GeForce RTX 3050 4 GB i TGP 65W
  • RAM: 8 GB DDR4 3200 MHz CL22
  • Płyta główna: Acer Nitro AN515-S7 Intel Tiger Point HM570
  • Dysk: 512GB SSD M.2
  • Matryca: 15,6" IPS 144 Hz w rozdzielczości 1920x1080p z 99% pokryciem palety barw sRGB (według producenta)
  • Pojemność baterii: 57 Wh
  • Sieć: obsługa standardu WiFi 6 (802.11 ax) i Bluetooth 5.2, LAN 1Gb/s
  • Klawiatura: pełnowymiarowa, podświetlana czerwonym kolorem
  • Waga: 2,13 kg
  • Liczba portów i złączy: 3x USB 3.2, złącze minijack, HDMI 2.1 x1, złącze Ethernet, USB-C (ze wsparciem DisplayPort)

Jak widzicie, nie ma tu szczególnie potężnej karty graficznej, bo nie dość, że to słabszy model w całej stawce, to na dodatek z TGP wynoszącym tylko 65W. Z pewnością przełoży się to niewielką wydajność w najbardziej wymagających grach na rynku. Testowany Acer ma też całkiem pojemną baterię i 8 GB pamięci RAM w jednej kości z bardzo wysokimi opóźnieniami. Chociaż całość nie zachwyca i nadaje się co najwyżej do zastosowań biurowych i okazjonalnego grania na średnich detalach w rozdzielczości FullHD, to cena omawianego urządzenia dosłownie zwaliła mnie z nóg. Blisko 4000 zł za model bez systemu operacyjnego, lub 4849 zł za wariant z pre-instalowanym Windowsem 10, to nawet przy współczesnych realiach zdecydowanie za dużo.

Wygląd i wykonanie - trochę ostrych krawędzi i gamingowego zacięcia

Obudowa Acera może się spodobać szczególnie młodszym użytkownikom. Jej ostre krawędzie i gamingowy sznyt sprawiają wrażenie potężnego i dobrze przemyślanego laptopa. To po części prawda. Producent zastosował tworzywo sztuczne przyzwoitej jakości o błyszczącej, śliskiej fakturze na topie i chropowatym wykończeniu wewnątrz sprzętu. Ekran ma atrakcyjnie ścięte rogi oraz całkiem cienkie ramki dookoła (chociaż na rynku są laptopy z bardziej atrakcyjną konstrukcją tego elementu). Dolna część obudowy to już miejsce na pełnowymiarową klawiaturę z czerwonym podświetlaniem, duży touchpad umieszczony nieco bliżej lewej krawędzi i mnóstwo różnego rodzaju naklejek ilustrujących wykorzystane komponenty. Urządzenie waży 2,13 kg, jest całkiem poręczne, chociaż dość grube, ale to przecież laptop gamingowy, a nie ultrabook. W mojej ocenie wygląda nieźle, z pewnością nie odpycha przy pierwszym kontakcie i nie jest tandetny w swoim designie, jak niektóre wynalazki konkurencji. 

Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Do mnie najbardziej trafia gamingowy tył laptopa, który przywodzi na myśl sportowe, luksusowe samochody. Wyloty powietrza wyglądają trochę jak wydechy Lamborghini i są to zdecydowanie pozytywne skojarzenia. Na tyłach zamontowano gniazdo zasilania, dzięki czemu kabel możemy poprowadzić w inny sposób i zadbać tym samym o porządek na biurku. Po lewej stronie znajdziecie złącze ethernet, dwa USB i mini-jack, a na prawym boku producent zamieścił HDMI, jedno zwykłe USB i jedno USB-C. Laptop nie ma niestety czytnika kart pamięci SD, ale krawędzie ozdabiają dodatkowe wyloty dla ciepłego powietrza. Całości designu dopełniają czerwone, "wyścigowe" akcenty. Na spodzie wykorzystano najgorszej jakości plastik, ale ukryto tutaj dodatkowe wyloty powietrza dla dwóch wentylatorów i maskownicę głośników stereo (?), a także całkiem wysokie nóżki, dzięki którym laptop nieco "odstaje" od powierzchni i ma więcej miejsca do odprowadzania gorącego powietrza. 

Codzienność użytkowania - jakość matrycy, czas pracy na baterii i prędkość dysku

Muszę przyznać, że zastosowana w tym laptopie matryca IPS zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Jej przekątna wynosi 15,6", rozdzielczość 1920x1080p, a częstotliwość odświeżania przyzwoite 144 Hz. Pokrycie palety barw sRGB wynosi przeciętne 62%, a jasność sięga niespełna 300 nitów. Na szczęście taka wartość jest w zupełności wystarczająca do codziennej pracy. Kolory wyglądają dobrze, są dosyć żywe, chociaż przy takim pokryciu palety barwnej możemy zapomnieć o amatorskiej pracy, jako grafik czy montażysta. O dziwo, kontrasty pozostają wyraźnie zaakcentowane, a czernie wypadają zaskakująco głęboko.

Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Co istotne, nie zauważyłem uciążliwego backlight bleeding, czyli jasnych prześwitów na czarnym tle. Kąty widzenia są doprawdy znakomite. Obraz nawet przy maksymalnym odchyleniu pozostaje czytelny i przejrzysty. Dzięki wysokiej częstotliwości odświeżania, korzystanie z tego sprzętu dostarczało mi dużo radości, ale duża w tym zasługa zamontowanej klawiatury. Jej niski, ale pewny skok i bardzo duża cisza przy kliknięciu są dosłownie zbawienne podczas pracy w środku nocy, szczególnie gdy obok mamy śpiących domowników. Domyślnie przyciski podświetlają się na czerwono tylko w momencie pisania, by po chwili całkiem zgasnąć, co nie tylko oszczędza baterie, ale też nie irytuje podczas oglądania filmów czy seriali. 

Sporo dobrego mogę też powiedzieć o dużym touchpadzie. Jego powierzchnia jest śliska i przyjemna w użyciu, a przyciski mają miękki skok, dzięki czemu korzystanie z kursora nie sprawia większych trudności. Mam za to pewne obiekcje do zastosowanych głośników, który miały być stereo, ale... jest mono. Działa tylko jeden, ten po prawej stronie i przez długi czas zastanawiałem się czy to wada egzemplarza testowego czy może oszczędności producenta. Pewną wskazówkę sprzedał mi jeden z bliskich znajomych, który kilka miesięcy temu kupił laptopa Acera i tam również zamontowano tylko jeden głośnik. Jeżeli to celowy zabieg, to producent wspiął się na wyżyny absurdów. Żeby w sprzęcie za 4000 zł było takie niedopatrzenie? Co gorsza, ten głośnik gra cicho, słabo i nie nadaje się nawet do słuchania muzyki czy odtwarzania filmów. 

Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Zastosowane wewnątrz ogniwo ma pojemność 57 Wh i jest standardowej wielkości w porównaniu do konkurencji. Zastanawiałem się, jak długo będę mógł posiedzieć w internecie na zasilaniu bateryjnym przy zastosowanych komponentach. Testy pokazały, że Acer Nitro 5 potrafił wytrzymać nieco ponad 6h przy buszowaniu po sieci, a to uważam za naprawdę dobry rezultat. Duża w tym zasługa oszczędnego procesora i zintegrowanej karty graficznej Intel UHD, które potrzebują do działania niewiele prądu. Gorzej, gdy zechcemy w coś pograć i akurat nie mamy dostępu do gniazdka. Wtedy zamontowane ogniwo wystarczy zaledwie na nieco poniżej półtorej godziny zabawy. Idealna długość na kilka meczy w najnowszym Call of Duty Vanguard czy Volorant podczas przerwy obiadowej. 

Zamontowana wewnątrz, dedykowana karta graficzna, to jak wcześniej wspominałem, układ NVIDIA RTX 3050 z rodziny Ampere wyposażony w 4 GB pamięci GDDR6 i TGP na poziomie 65W. GPU posiada 2048 rdzeni CUDA, 32 jednostki ROP i 64 TMU, a do tego 128 bitową szynę danych. Rdzeń ma bazowe taktowanie w wysokości 1237 MHz (1965 MHz w trybie boost), a pamięci rozkręcają się do efektywnych 12000 MHz. Omawiany model RTX wyposażono w zaledwie 64 rdzenie Tensor i 16 RT, co w żadnym wypadku nie pozwala na komfortowe skorzystanie z dobrodziejstw ray-tracingu, ale można dzięki temu uruchomić technologię DLSS, która nieco zwiększy liczbę wyświetlanych klatek. Tak czy inaczej, nie rozumiem dlaczego ten układ przypisano do rodziny RTX, bo jest zdecydowanie zbyt słaby, by myśleć o jakiejkolwiek zabawie z tak wysoką jakością grafiki. Wykorzystane przeze mnie do porównania GPU RTX 2060 jest pod tym względem znacznie wydajniejszy (ma 240 rdzeni Tensor i 30 RT, a to dużo bardziej przyzwoite ilości). 

Dodam jeszcze kilka słów o temperaturach i głośności układu chłodzenia. W środku zamontowano dwa wentylatory, które możemy kontrolować za pomocą oprogramowania NitroSense z bezpośrednim podglądem aktualnych prędkości. Laptop przy maksymalnym obciążeniu generuje nieprzyjemne 52 dBa, co przypomina już startujący odrzutowiec. Na szczęście podczas normalnego użytkowania pozostaje cichy i można na nim komfortowo pracować. Temperatury CPU dochodzą do 81 stopni, a karty graficznej nie przekraczają 70 stopni Celsjusza, a to bardzo dobre wyniki. Obudowa laptopa nie nagrzewa się też zbytnio w którejkolwiek części i pozwala na przyjemną, nawet wielogodzinną zabawę. 

Wydajność w benchmarkach syntetycznych

Czas przejść do testów praktycznych, które są przecież najciekawszym elementem każdego testu laptopa. Zainstalowałem wiele różnych programów, które pomogą mi sprawdzić poszczególne komponenty zamontowane wewnątrz omawianego Acera. Używałem, rzecz jasna, systemu operacyjnego Windows 10 z najnowszymi aktualizacjami. Sterowniki wykorzystane do testów karty graficznej NVIDIA RTX 3050 to wersja 497.09 z 1 grudnia 2021 roku. Na początku włączyłem CrystalDiskMark w wersji 8.0.4, by zweryfikować parametry zastosowanego dysku SSD na złączu M.2. Jego pojemność wynosi tylko 512 GB i dość szybko się kurczy. Prędkość odczytu to 2725 MB/s, a zapisu 2136 MB/s. Są to wartości przyzwoite i wystarczające do komfortowego działania, chociaż daleko im do najszybszych modeli na rynku. Potem przyszła pora na bardziej wymagający test obciążeniowy dla sześciordzeniowego procesora Intel Core i5-11400H, który w trybie boost rozkręca się do wartości max. 4,5 GHz, regularnie utrzymując taktowania na poziomie 4,3 GHz. Jego TDP wynosi 45W.  

Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Wyniki pozytywnie mnie zaskoczyły. Najnowsza jednostka Intela pozwoliła na wygenerowanie 3540 punktów. Układ desktopowy wypada bardzo podobnie, więc mówimy tutaj o przyzwoitym procesorze do codziennych zastosowań czy gamingu, a na pewno solidnej podstawie dla szybszych kart graficznych. W teście jednego rdzenia testowana i5 osiągnęła wysokie 475 punktów. Nie mogłem pominąć sprawdzianu w popularnym programie testowym AIDA64 Extreme, który pozwala na szczegółowy test szybkości wbudowanej pamięci RAM. Jej wielkość i prędkość nie zachwycają, a dodatkowo opóźnienia na poziomie CL22 wywołują u mnie delikatny niesmak. Przy odczycie osiągnęły raptem 22973 MB/s, a przy zapisie jeszcze gorsze 22449 MB/s. Chociaż to tylko jedna kość i wypadałoby dokupić drugą celem budowy "duala". Wyniki w 3D Markach znajdziecie poniżej. Skorzystałem też z nieco mniej popularnego, ale kompleksowego zestawu "User Benchmark", lecz ten za nic na świecie nie potrafił wykorzystać dedykowanego układu graficznego, stale odwołując się do zintegrowanej karty Intela. 

Lenovo Legion 5 Pro - testujemy wydajnego laptopa gamingowego z Ryzen 7 i kartą graficzną RTX 3070

Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Średnia tylko 10 kl/s na sekundę w testach ray-tracingu udowadnia, że układ RTX 3050 nie nadaje się do gier z aktywnym śledzeniem promieni

Testujemy laptopa Lenovo Legion 7 z najszybszą kartą RTX 3080 i topowym Ryzenem. To dopiero bestia!

Wydajność w grach jest wystarczająca głównie do tytułów e-sportowych

Muszę przyznać, że najbardziej pozytywnym elementem zastosowanej w tym laptopie specyfikacji jest procesor Intela, który bardzo dobrze sobie radzi. Niestety, wykorzystana karta graficzna nie należy do demonów prędkości. Jak już wcześniej wspominałem, nie nadaje się do uruchamiania gier z włączonym śledzeniem promieni. Porównałem RTX 3050 o TGP 65W do zamontowanej w moim prywatnym laptopie karty RTX 2060 z TGP 90W. Pojedynek nie był niestety zbyt równy i zdaje sobie z tego sprawę. Starszy układ osiągał wyższą wydajność o średnio 10-12 klatek w każdym z tytułów, chociaż czasem różnice były jeszcze większe. Do testów ściągnąłem takie produkcje jak Assassin's Creed: Valhalla, Battlefield V, Call of Duty: Warzone, Cyberpunk 2077, Doom Eternal, GTA V, Horizon: Zero Dawn i najnowsza Kena: Bridge of Spirits. Na deser dorzuciłem bardzo wymagające Red Dead Redemption 2 oraz Wiedźmina 3. Łącznie 10 różnych tytułów. Wszystkie gry uruchomiłem w rozdzielczości 1080p przy wysokich (nie maksymalnych!) detalach. Poniżej znajdziecie wykres ilustrujący średnią liczbę klatek na sekundę w wybranych, graficznych miejscach testowych. 

Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Co ważne, karta graficzna będzie w pełni wystarczająca do gier typowo e-sportowych. W najnowszym przeboju studia Riot Games - tytule Valorant, omawiany dzisiaj laptop osiąga średnią 133 klatek na sekundę przy maksymalnych detalach. W Apex Legends generował średnio 81 kl/s, a w nielubianym przeze mnie Fortnite - ok. 60 FPS i mówimy cały czas o rozdzielczości 1080p i najwyższej, możliwej do ustawienia, jakości grafiki. Będzie to zatem idealna maszyna dla fanów potyczek sieciowych oraz rywalizacji i pod tym względem sprawdzi się bardzo dobrze. 

Podsumowanie - Acer Nitro 5 nie będzie pierwszym wyborem

Testowany dzisiaj laptop nie wprawił mnie niestety w osłupienie. Chociaż to atrakcyjnie wyglądający sprzęt w ciekawej, wyścigowej obudowie, to nie ustrzegł się wielu błędów. Pierwszym z nich jest absurdalna decyzja producenta o zastosowaniu głośnika mono. Możecie mi wierzyć, instalowałem sterowniki do karty dźwiękowej, ustawiałem balans pod ustawieniami dźwięku, korzystałem z przeróżnych znanych mi metod, by ewentualnie "odblokować" drugi głośnik, ale go po prostu nie ma. Matryca na pierwszy rzut oka nie jest zachwycająca. Chociaż wyświetla rozdzielczość 1080p i ma 144 Hz odświeżanie, to jasność dochodzi tylko do niespełna 300 nitów, a pokrycie palety barwnej sRGB kończy się na 62%. To nie są szczególnie zachwycające wartości. Poza tym Acer Nitro 5 pod maksymalnym obciążeniem zatrudnia odrzutowiec do startu, generując aż 52 dBa głośności. Nie wygląda to dobrze, ale... 

Acer Nitro 5 z Intel Core i5 i RTX 3050 - test laptopa. Nie tak szybki jak go malują

Są też pozytywne rzeczy. Jedną z nich jest bardzo wydajny procesor - sześciordzeniowy Intel Core i5-11400H osiąga dobre wyniki w testach i jest zdecydowanie za mocny do zamontowanej w środku karty graficznej RTX 3050. Co prawda, pozwoli ona na zabawę w 1080p i wysokich detalach w najnowszych produkcjach, ale jest zdecydowanie za słaba do zabawy z włączonym ray-tracingiem, chociaż ma RTX w nazwie. Świetnie spisuje się chłodzenie i wygodna, podświetlana klawiatura. Do tego matryca zachwyca kątami widzenia i brakiem jasnoszarych plam od podświetlenia przy wygaszonym ekranie. Gdyby jeszcze cena była sporo niższa, to mógłbym namawiać Was do rozważenia tej opcji, ale blisko 4000 zł za taki wariant kompletnie mija się z celem, bo w tej kwocie dostaniecie lepsze i szybsze urządzenia. Gdybyście jednak dorwali Acer Nitro 5 z mocniejszą kartą graficzną, to do samej obudowy i systemu chłodzenia nie będziecie mieć większych zastrzeżeń. 

Ocena - 7/10

Zalety: 

  • Atrakcyjna, gamingowo wyglądająca obudowa i przyzwoitej jakości plastiki 
  • Świetne kąty widzenia matrycy IPS i odświeżanie na poziomie 144 Hz
  • Dobra wydajność procesora od Intela 
  • Bardzo wygodna, podświetlana klawiatura i gładzik
  • Kultura pracy laptopa podczas przeglądania internetu czy prac biurowych jest świetna 
  • Wydajny układ chłodzenia, chociaż głośny pod obciążeniem 
  • Długi czas pracy na baterii przy zadaniach biurowych czy przeglądaniu sieci 
  • Wsparcie karty sieciowej dla najnowszych standardów - WiFi 6 oraz Bluetooth 5.2 

Wady: 

  • Bardzo przeciętna wydajność dedykowanej karty graficznej i niskie TGP (65W)
  • Głośnik mono (!) 
  • Niska jasność matrycy (niespełna 300 cd/m2) i marne pokrycie palety barw sRGB (62%)
  • Układ chłodzenia jest bardzo głośny pod obciążeniem 
  • Zbyt wysoka cena 
  • Tylko jedna 8GB kość pamięci RAM 
  • Układ RTX 3050 nie pozwala na komfortową zabawę z wykorzystaniem ray-tracingu 
  • Słaba jakość plastików na spodzie urządzenia 
  • Brak czytnika kart pamięci SD
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper