Fani Dragon Age w żałobie. O święcie zapomnieli nawet twórcy serii z BioWare
Tegoroczny Dragon Age Day okazał się dla fanów dużym rozczarowaniem.
Choć 4 grudnia od lat jest nieoficjalnym świętem serii, BioWare nie opublikowało żadnej wiadomości, materiału ani choćby krótkiego wpisu w mediach społecznościowych. To spory kontrast wobec ubiegłego roku, gdy studio aktywnie świętowało premierę The Veilguard i udostępniło nawet darmowy kreator postaci.
Brak jakiegokolwiek odzewu ze strony twórców jest tym bardziej odczuwalny, że ostatnia aktywność na oficjalnych profilach Dragon Age pojawiła się pod koniec sierpnia. Jednocześnie BioWare skupia się obecnie wyłącznie na serii Mass Effect, co jest efektem dużych zwolnień i restrukturyzacji studia (zostawieniem jednego zespołu odpowiedzialnegoi wyłącznie za ME). Fani odbierają ciszę jako kolejny sygnał, że marka Dragon Age została zepchnięta na dalszy plan - zarówno jeśli chodzi o przyszłość, jak i o należny jej szacunek.
W społeczności narasta więc frustracja, tym bardziej że twórcy po latach pracy nad The Veilguard otwarcie mówili o trudnych warunkach i problemach produkcyjnych. Wielu graczy liczyło, że w tym roku pojawi się choć symboliczne podziękowanie lub wspomnienie serii. Zamiast tego Dragon Age Day minął w pełnym milczeniu, pozostawiając fanów z poczuciem, że marka, którą uwielbiają, została zupełnie pominięta.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Dragon Age: The Veilguard.
