Mirror's Edge 2 dopiero w 2016 roku? Nowe informacje o projekcie ucieszą fanów Faith

Portal Rocket Chainsaw twierdzi, że widział w akcji bardzo wczesną wersję Mirror's Edge 2 i nie waha dzielić się szczegółami. Oczywiście EA i DICE nie komentują ich rewelacji, jednak patrząc na to, co już słyszeliśmy, nowe informacje pokrywają się ze starymi, tworząc spójną całość, więc coś musi być na rzeczy.

Na początek dobra informacja, pokazany na E3 fragment  był generowany w czasie rzeczywistym, nie było to CGI, tylko wcześniej nagrane sekwencje poziomów z gry. To co widzieli redaktorzy pokrywa się graficznie i animacyjnie ze zwiastunem.

Gra ma pojawić się na PlayStation 4, Xbox One, PC i Macach i będzie rebootem serii. Faith poznamy od nowa, z troszkę inną historią i umiejętnościami. Celem takiego zabiegu jest stworzenie tętniącego życiem miasta, dużego i otwartego na eksplorację.

Część tego  miasta będzie podlegała klauzuli "stale podłączony do sieci" - mniemam, że chodzi tutaj o wykorzystanie serwerów  i chmur do generowania zachowań postaci pobocznych i przechodniów. Według portalu, całe miasto ma być jednym, wielkim placem zabaw, gdzie gracze mogą, ale nie muszą się ze sobą integrować - padło porównanie  do Journey. Inne tryby multiplayer to m.in. tryb kooperacji i próby czasowe.

Reboot serii oznacza nowych przeciwników - niektórzy z nich będą bardzo podobni do Faith pod względem umiejętności i zwinności. Faith nie będzie mogła używać broni, więc będzie musiała uważać na zastępy mięsa armatniego, jakimi będą Protektorzy, ekspertów od walki wręcz Strażników i dzierżących gnaty Egzekutorów.

DICE z uwagą śledziło wpisy na portalach społecznościowych i wzięło sobie do serca uwagi odnośnie systemu walki z myślą o . Nowy system walki ma premiować szybkość i płynność wykonywania komend. Kluczem do wygrania walki będzie też korzystanie z otoczenia. Faith będzie mogła popychać, bić, kopać i odsuwać przeciwników, przerzucając ich przez stoły, krawędzie i barierki. Połączcie to z bieganiem po ścianach, szybkimi kombinacjami ciosów, skakaniem i innymi sztuczkami znanymi ze sztuk walki i macie obraz tego, jak będzie wyglądała walka w .

Przy mocniejszych akcjach, może włączyć się tryb widoku z trzeciej osoby i slow-motion, by jeszcze lepiej pokazać co robi nasza postać. Portal zarzeka się, że widzieli ciosy i animacje w akcji na żywo, a nie z przygotowanego wcześniej filmiku.

DICE nie uważa za grę o biciu i eliminacji przeciwników, zamiast tego określa ją mianem wyścigu, gdzie płynność i prędkość odgrywają największą rolę. Twórcy chcą by była to gra o parkourze, prędkości, płynności i świadomości otoczenia, które możemy wykorzystywać do osiągnięcia założonych celów. 

Ostatnia wiadomość jest troszkę smutna - gra planowana jest jako tytuł na 2016 rok, choć z drugiej strony może to dać sporo czasu na dopieszczanie tej produkcji. Pośpiech nigdy nie był dobrym doradcą DICE, co widać było na przykładzie .