GTA 6 to początek. 50 najbardziej wyczekiwanych gier 2026 roku

GTA 6 to początek. 50 najbardziej wyczekiwanych gier 2026 roku

Wojciech Gruszczyk | Dzisiaj, 18:00

Oczy całej branży są wpatrzone w GTA 6, a każdy kolejny przeciek natychmiast rozpala internet, jednak 2026 rok nie będzie wyłącznie „rokiem GTA”. Na rynek nadciąga cała masa ciekawych gier, obok których nie przejdą obojętnie gracze z całego świata. Na jakie tytuły warto czekać? Sprawdźcie nasze podsumowanie.

Rockstar ma już na koncie dwa przesunięcia premiery GTA 6, więc trudno się dziwić, że część graczy widzi 2026 rok wyłącznie przez pryzmat wielkiego powrotu Grand Theft Auto. W tle dzieje się jednak coś ciekawszego: praktycznie każdy większy wydawca szykuje własne „superprodukcje”, a do gry wchodzą też mniejsi twórcy, którzy chcą powtórzyć sukcesy największych przedstawicieli branży. Nowe Fable, Gears of War: E-Day, kolejna odsłona Fire Emblem, dodatek do Diablo, czy duże RPG-i w stylu The Blood of Dawnwalker - to tylko wierzchołek góry lodowej.

Dalsza część tekstu pod wideo

2026 zapowiada się na rok, w którym trudno będzie nadążyć za kolejnymi premierami, a pojęcie „luka w kalendarzu” właściwie zniknie. Mamy powroty legend, zupełnie nowe marki AAA oraz całą masę świetnie zapowiadających się produkcji. W tym zestawieniu znajdziesz tytuły, na które naprawdę warto mieć oko, planując growy 2026 rok.

Marvel’s Wolverine

Insomniac bierze na warsztat najbardziej niepokornego bohatera Marvela i celuje w coś znacznie brutalniejszego niż przygody Spider-Mana. Marvel’s Wolverine ma stawiać na walkę w zwarciu, rozszarpywanie przeciwników szponami, zniszczalne otoczenie i historię skupioną na traumach Logana, a nie tylko na efektownych akcjach. To gra akcji z kinową reżyserią scen, filmowymi przerywnikami i wysokim tempem, ale z bardziej kameralnym, „dorosłym” klimatem. Jeśli ktoś ma zachwycić wszystkich fanów Rosomaka, to właśnie ekipa, która już udowodniła, że rozumie superbohaterów i potrafi robić z nimi wielkie hity.

Resident Evil Requiem (27.02)

Główna odsłona serii wraca do Raccoon City i stawia na duet bohaterów: debiutującą Grace Ashcroft oraz Leona S. Kennedy’ego, który powraca do miasta swojej tragedii. Kampania ma łączyć dwa światy - sekcje z Grace stawiają na duszny survival horror, ograniczone zasoby i ciągłą ucieczkę, podczas gdy Leon serwuje akcyjniaka w stylu Resident Evil 4, z mocnym naciskiem na walkę wręcz i efektowne egzekucje. Requiem obiecuje miks tego, co gracze kochali w „Dwójce” i „Czwórce”, więc oczekiwania są ogromne. Warto czekać, bo Capcom jest w życiowej formie, a powrót do miasta-symbolu może okazać się idealnym zamknięciem współczesnej sagi.  

007 First Light (27.05)

IO Interactive szykuje „narodziny Bonda” – zamiast nieśmiertelnego superagenta dostajemy młodego, jeszcze nieokrzesanego 007, który dopiero uczy się, czym jest lojalność, zdrada i globalna intryga. Rozgrywka ma przypominać sandboksowe misje z Hitmana: skradanie, wtapianie się w tłum, kreatywne wykorzystanie gadżetów i wiele dróg wykonania zadania. Strzelanie będzie dodatkiem, nie fundamentem. Od lat nie mieliśmy dużej, stricte singlowej gry o Bondzie, a IO ma idealne CV, by zbudować szpiegowską piaskownicę, w której każdy kolejny „run” daje inne rozwiązania.

Nioh 3 (06.02)

Nioh 3 domyka brutalną trylogię Team Ninja, przenosząc akcję do bardziej otwartych lokacji inspirowanych japońską historią i mitologią. Twórcy zapowiadają jeszcze ostrzejszą, techniczną walkę, setki buildów oraz silniejszy nacisk na eksplorację, sekrety i kooperację online. System dwóch stylów - ciężkiego samuraja i szybkiego ninja - ma dawać masę kombinacji i hybryd. To jedna z niewielu serii realnie konkurujących z FromSoftware, a „Trójka” ma ambicję być najbardziej dopieszczonym soulslike’em nastawionym na czyste starcia broni białej.

Saros (30.04)

Saros to nowy kosmiczny koszmar od Housemarque, który łączy założenia roguelite’a, arcade’owy shooter i wysokobudżetową akcję TPP. Każda śmierć to powrót na orbitę tajemniczej planety, by następnie odsłaniać kolejne sekrety kolonii. Studio obiecuje czytelniejszy system progresji niż w Returnal i jeszcze lepsze poczucie flow podczas walk, z ekranem pełnym pocisków i efektownych uników. Housemarque udowodniło, że potrafi tak łączyć arcade’ową intensywność z filmową oprawą - Saros może być jednym z najbardziej uzależniających tytułów 2026 roku.

Monster Hunter Stories 3: Twisted Reflection (13.03)

Trzecie Stories rozwija spin-off w pełnoprawne JRPG z dużą historią o równoległych światach i zaburzonej równowadze ekosystemów. Wracają turowe walki oparte na systemie „kamień-papier-nożyce”, jajka, wykluwanie i łączenie genów potworów, ale tym razem w pół-otwartych lokacjach i z większym naciskiem na eksplorację. Capcom zapowiada rozbudowany endgame z wymagającymi potyczkami i polowaniem na rzadkie stwory. Monster Hunter Stories 3 może okazać się idealnym łącznikiem między „dużym” Monster Hunterem a klasycznym, fabularnym JRPG-iem dla fanów taktyki i kolekcjonowania.

World of Warcraft: Midnight (02.03)

Midnight przenosi nas z powrotem do Quel’Thalas, gdzie Xal’atath prowadzi inwazję Pustki, a nad Azerothem wisi Widmowa Burza. Blizzard stawia na duet: fabułę o desperackiej obronie świata i wyczekiwane od lat system - własne domy, dzielnice gildii i personalizację przestrzeni. Dodatek dorzuca nową zawartość endgame, kolejne mechaniki progresji i usprawnienia QoL dla wracających graczy. Nie brakuje opinii, według których Midnight wygląda jak „miękki restart” World of Warcraft, co powinno zachęcić do gry wielu graczy.

Pokémon Pokopia (05.03)

Pokopia to definicja „cozy game” w świecie Pokémonów. Jako Ditto udający człowieka budujemy raj dla stworków: uprawiamy pola, tworzymy dekoracje, stawiamy domki i tworzymy biomy dopasowane do różnych gatunków. Pokémony stają się narzędziami pracy - podlewają, ścinają, kopią - a my odpłacamy im spokojnym, przytulnym miejscem do życia. Rozgrywkę napędza cykl dnia i nocy powiązany z czasem rzeczywistym, pogoda i powolne rozwijanie wyspy. The Pokemon Company wreszcie przygotowało swoją odpowiedź na Animal Crossing i Minecrafta w wersji z Pikachu, ale bez presji walki.

Forza Horizon 6

Forza Horizon 6 spełnia marzenie fanów: festiwal przenosi się do Japonii. Twórcy celują w miks neonowego Tokio, górskich dróg pod Fudżi i wąskich, wiejskich serpentyn idealnych do driftu. Wyścigi mają mocniej stawiać na tuning, nocne imprezy i dynamiczną pogodę wpływającą na przyczepność. Do tego rozbudowane funkcje sieciowe, sezony, tryby społecznościowe i (tradycyjnie!) setki aut. Jeśli Playground dobrze wykorzysta setting, to Forza Horizon 6 może stać się świętem dla fanów japońskiej motoryzacji i najmocniejszym racerem generacji.

Fable

Nowe Fable to współczesna baśń dla dorosłych - przepiękny Albion, brytyjski humor, ironiczny narrator i wybory moralne, które mają odbijać się na wyglądzie bohatera, reakcjach NPC-ów i samym królestwie. W centrum opowieści stoi Humphry, wciągnięty z powrotem w ratowanie świata mimo emerytury. Rozgrywka łączy walkę wręcz, magię i broń dystansową z eksploracją i zadaniami, które można przechodzić „po bożemu” albo z wdziękiem totalnego cwaniaka. Sytuacja jest ciekawa, ponieważ Playground (autorzy Forzy Horizon) przerzucają swoje doświadczenie z wyścigów na pełnoprawnego RPG -a i chcą zapewnić powrót ducha starego Fable’a w next-genowej odsłonie.

Gears of War: E-Day

Gears of War: E-Day cofa nas do momentu, gdy Szarańcza po raz pierwszy wychodzi na powierzchnię - Marcus i Dom są młodzi, przerażeni, a Sera dopiero uczy się, czym jest totalna wojna. Kampania stawia na cięższy klimat, walki w zrujnowanych miastach i mocne wykorzystanie destrukcji otoczenia. Wraca klasyczny system osłon, są nowe bronie i potwory, a kooperacja nadal ma być sercem doświadczenia. Trudno nie odnieść wrażenia, że to idealny punkt wejścia dla nowych graczy i szansa, by przypomnieć, dlaczego Gearsy były kiedyś ikoną Microsoftu.

Halo: Campaign Evolved

Halo: Campaign Evolved to pełny remake kampanii Halo: Combat Evolved, przygotowany na PS5, XSX|S i PC. Twórcy z Halo Studios przebudowują misje, dodają nowe poziomy i mechaniki znane z późniejszych odsłon serii przy zachowaniu kluczowych momentów. Całość działa na Unreal Engine 5 i wspiera kooperację nawet dla czterech osób. To najważniejsza kampania w historii Xboksa, która powraca w najlepszym wydaniu i pierwszy raz w historii Master Chief zawita na PlayStation.

Warhammer 40,000: Dawn of War 4

Warhammer 40,000: Dawn of War 4 wraca do korzeni serii - klasyczny RTS osadzony na Kronusie, z czterema frakcjami na start (w tym debiutującym Adeptus Mechanicus) i ponad 70 misjami kampanii. KING Art Games stawia na czytelną ekonomię, mocniejsze znaczenie pozycji, osłon i współpracy oddziałów oraz powrót trybów Skirmish, multiplayera i Last Stand. W trakcie fabuły mamy podejmować decyzje otwierające inne misje w kolejnych przejściach. Nie jest sekretem, że rynek dużych RTS-ów praktycznie umarł, a Dawn of War 4 ma szansę zostać nowym punktem odniesienia dla strategów, którzy tęsknią za „build, expand, exterminate”.

Lords of the Fallen II

Druga odsłona Lords of the Fallen ma naprawić wszystko, co „prawie działało” w poprzedniku - od responsywności i hitboxów po tempo walki. Wracają dwa przeplatające się światy żywych i umarłych, ale tym razem z czytelniejszą strukturą i lepszą nawigacją. Hexworks obiecuje brutalną, ale uczciwą walkę, wyraźny system klas i broni oraz mocno rozbudowany co-op i opcjonalne PvP. Całość śmiga na Unreal Engine 5 i wizualnie celuje w pełnoprawne AAA. Szczerze mówiąc jeśli twórcy nie zawiodą, to Lords of the Fallen może zachwycić wszystkich fanów soulsów.

Onimusha: Way of the Sword

Way of the Sword wskrzesza Onimushę jako stylizowanego slashera na nowe konsole. Odwiedzamy Japonię spowitą demoniczną zarazą, a na drodze stają plugawi samurajowie i hordy Genma. Walka ma opierać się na szybkich cięciach, parowaniach, kontrach i efektownych finisherach, a mistyczna rękawica pozwoli absorbować dusze wrogów i uwalniać potężne techniki. Twórcy celują w miks historii i fantastyki z filmowymi pojedynkami z bossami. Capcom powraca do tego cenionego IP, a Onimusha może wypełnić lukę między tradycyjną grą akcji a bardziej taktycznymi soulslike’ami.

Gothic 1 Remake

Gothic Remake przenosi kultową Kolonię do współczesności - nowe modele, animacje i system walki, ale ten sam brudny klimat obozów i twardych zasad za magiczną barierą. Bezimienny znów ląduje w najgorszym więzieniu świata i musi zdecydować jak potoczą się jego losy. Twórcy zapowiadają zachowanie swobody w zadaniach, w grze nie zabraknie charakterystycznego humoru i poczucia, że jesteśmy małą rybką w bardzo niebezpiecznym stawie, przy jednoczesnym pozbyciu się archaicznych sterowań. To nie tylko nostalgiczny powrót... to szansa, by nowe pokolenie poznało legendę.

Marvel 1943: Rise of Hydra

Marvel 1943: Rise of Hydra to filmowa gra akcji, w której w sam środek II wojny światowej wrzuceni zostają Kapitan Ameryka, młody T’Challa jako Black Panther oraz ich sojusznicy. Rozgrywka łączy skradanie, infiltrację, brawurową walkę i sekwencje akcji, a przełączanie między bohaterami ma nadawać kampanii tempo i różnorodność. Historia skupia się na moralnych szarościach wojny i zderzeniu dwóch ideałów przywództwa. Nad projektem czuwa Amy Hennig (współautorka Uncharted), a Marvelowi przyda się mocna, czysto singlowa opowieść.

Valor Mortis

Valor Mortis to FPP soulslike w realiach napoleońskiej Europy. Gramy żołnierzem budzącym się na polu bitwy, gdzie zamiast ludzi dominują demony, przeklęte relikwie i wypaczona architektura miast. System walki ma łączyć szablę, muszkiet i ryzykowne wykorzystanie możliwości postaci. Struktura przypomina metroidvanię – skróty, powroty, sekrety za trudnymi bossami, a jednocześnie na każdym kroku gra ma zachwycać światem. Niewiele gier łączy taką szybkość starć z ciężarem soulslike’owego ryzyka; to może być odkrycie dla fanów wymagających, klimatycznych akcyjniaków.

The Duskbloods

The Duskbloods to eksperyment FromSoftware w formule multiplayerowego ARPG PvPvE. Na mapach pełnych potworów i pułapek walczy ze sobą ośmiu wampirycznych wojowników, a sukces zależy nie tylko od skilla, ale też od tego, kiedy zawrzeć sojusz, kogo zdradzić i kiedy zniknąć w cieniu. Każdy bohater ma swoją rolę - od asasyna po support kontrolującego pole bitwy - a rozgrywka ma przypominać emocjami najtrudniejsze walki z bossami w serii Souls. Twórcy kolejny raz wychodzą ze swojej strefy komfortu, a gra od pierwszej zapowiedzi przypomina zapomniany Bloodborne. To może się udać?

Reanimal (13.02)

Reanimal to nowy horror od Tarsier Studios, twórców Little Nightmares - tym razem w pełnym 3D, z kamerą sterowaną jak w filmie i nastawieniem na kooperację. Gramy rodzeństwem próbującym uciec z wypaczonej wersji rodzinnych wysp, ratując po drodze przyjaciół. Gra łączy survival horror, skradanie i platformowe sekwencje: uciekamy przed potworami, rozwiązujemy zagadki środowiskowe i odblokowujemy łódź, która otwiera dostęp do nieliniowej eksploracji. Reanimal można przejść solo lub w lokalnym i sieciowym co-opie ze wspólną kamerą, co dodatkowo podkręca klaustrofobię.

The Blood of Dawnwalker

The Blood of Dawnwalker to duże action RPG od Rebel Wolves - studia założonego przez weteranów Wiedźmina 3. Akcja toczy się w XIV-wiecznej Europie, w fikcyjnej Dolinie Vale Sangora, gdzie podczas zarazy z cienia wychodzą wampiry i przejmują władzę. Wcielamy się w Coena, człowieka za dnia i wampira nocą, który ma trzydzieści dni na uratowanie rodziny. Świat jest otwarty, gęsty i reaguje na nasze wybory, a system „narrative sandbox” zachęca do różnych dróg dojścia do celu. Walka łączy miecz, magię i moce wampira, inaczej działające za dnia i w nocy. To projekt, który celuje w poziom „kolejnego wielkiego RPG z wyborami” - tylko tym razem w klimacie mrocznego, słowiańskiego wampiryzmu.

Pragmata (24.04)

Pragmata to nowe, tajemnicze sci-fi od Capcomu. Wcielamy się w astronautę w zaawansowanym pancerzu, który trafia na księżycową stację badawczą i wplątuje się w historię młodej dziewczynki-androidki imieniem Diana. Świat jest dziwnie zdeformowany - rzeczywistość załamuje się, grawitacja wariuje, a fragmenty Ziemi pojawiają się w kosmosie niczym glitch. Rozgrywka ma łączyć dynamiczną akcję TPP, manipulowanie grawitacją oraz elementy eksploracji i zagadek. To rzadki przypadek zupełnie nowego IP AAA od Capcomu - wizualnie robi wrażenie, a klimat „samotności w kosmosie” i relacja dwójki bohaterów mogą stworzyć bardzo emocjonalną opowieść.

Witchbrook

Witchbrook to spełnienie marzeń fanów Stardew Valley  i Dziedzictwa Hogwartu - magiczny life-sim, w którym trafiamy do Witchbrook College w nadmorskim miasteczku Mossport. Zajęcia z alchemii, wróżenia z kart, nocne obserwacje gwiazd, a pomiędzy tym uprawa magicznych roślin, pomoc mieszkańcom i randki z innymi adeptami magii. Całość ma formę izometrycznego RPG-a i ze światem, który żyje własnym rytmem.

Mewgenics

Mewgenics to materializacja wieloletniej obsesji Edmunda McMillena – taktycznego roguelike’a o... hodowaniu kotów. Budujemy drużynę futrzaków o różnych klasach, cechach i mutacjach, wysyłamy je na brutalne, turowe potyczki na losowo generowanych mapach, a potem krzyżujemy, by kolejne pokolenia były jeszcze potężniejsze (albo jeszcze bardziej pokręcone). Każdy run to nowe kombinacje genów, umiejętności i katastrof. Twórca The Binding of Isaac nazywa to swoim „prawdziwym opus magnum”, a zapowiedzi sugerują chore, ale niesamowicie głębokie połączenie strategii, sima i czarnego humoru.  

GreedFall 2: The Dying World (1.0)

GreedFall 2 w wersji 1.0 ma być pełnoprawnym rozwinięciem koncepcji studia Spiders. Tym razem wcielamy się w tubylca z Teer Fradee, uprowadzonego do zdychającego kontynentu Gacane, gdzie koloniści, choroby i polityka rozrywają świat na kawałki. Więcej taktycznej walki z pauzą, większy nacisk na drużynę, frakcje i konsekwencje wyborów – kampania ma reagować na decyzje gracza na poziomie całych regionów.

Titan Quest II (1.0)

Titan Quest II wraca do greckiej mitologii w formie nowoczesnego action RPG-a, w którym mierzymy się z Nemesis - boginią zemsty. Klasycznie składamy własną klasę, eksperymentujemy z buildami i gonimy za legendarnym lootem, ale tym razem w dużo bardziej ręcznie zaprojektowanym świecie pełnym sekretów i pionowych lokacji. W kooperacji tniemy harpie, gryfony i inne potwory znane z jedynki. To nie tylko nostalgiczny powrót, ale próba postawienia się obok współczesnych gigantów hack’n’slashy - pełne 1.0 ma ugruntować Titan Quest II jako „mitologicznego konkurenta” dla Diablo i PoE.

Clive Barker’s Hellraiser: Revival

Hellraiser: Revival ma być tym, czym filmowe Hellraiser nigdy nie zdążyło zostać w grach – pełnokrwistym horrorem o przetrwaniu w świecie Cenobitów. Złapanie za tajemniczą kostkę przenosi nas do labiryntu rodem z koszmaru, gdzie Pinhead i spółka polują na każde potknięcie. Mniej tu strzelania, więcej dusznego skradania, rozwiązywania piekielnych zagadek i desperackiej walki o każdy bandaż czy naboje. Nad projektem czuwa Clive Barker, a Saber celuje w klimaty „body horroru” i opresji, jakich dawno nie widzieliśmy w wysokobudżetowym horrorze .

Path of Exile 2 (1.0)

Path of Exile 2 zachwyca już w trakcie Early Access, ponieważ twórcy nie tylko usprawnili rozgrywkę, ale już teraz zapewnili wielką zawartość. To nadal gra free-to-play bez pay-to-win, z jeszcze większym naciskiem na budowanie szalonych buildów. Pełna wersja 1.0 może trafić na rynek w przyszłym roku. To najpoważniejszy rywal Diablo na rynku – produkcja, która już teraz wygląda jak „hardcore ARPG marzeń” dla graczy, którzy wychowali się na wielkim IP od Blizzarda.

Invincible VS

Invincible VS to krwawa bijatyka w uniwersum komiksu i serialu „Invincible”. Drużyny złożone z bohaterów i złoczyńców (Invincible, Omni-Man, Atom Eve, Battle Beast i reszta ekipy) walczą w systemie zespołowym, pozwalającym przełączać się w trakcie combosów, robić aktywne wejścia i kontry. Do tego rollback netcode, tryby dla singla i multi oraz filmowy story mode z obsadą znaną z serialu.

Hela

Hela to urocza i ambitna przygodówka, w której wcielamy się w dzielną mysz przemierzającą światy inspirowane skandynawskimi krajobrazami. U boku mamy żabiego towarzysza Baggiego, plecak pełen mikstur i łamigłówki środowiskowe do rozgryzienia – od manipulacji roślinami, po kreatywne wykorzystywanie żywiołów.

Fire Emblem: Fortune’s Weave

Fortune’s Weave to osiemnasta odsłona Fire Emblem, której centrum są Heroic Games - turniej, w którym zwycięzca może spełnić jedno życzenie u boskiego „Divine Sovereign”. Protagonista wplątuje się w tę intrygę z bardzo osobistego powodu, a inni bohaterowie mają własne, często mroczniejsze motywacje. Na polu bitwy dostajemy klasyczny taktyczny RPG na siatce, przewagi broni, teren, powracające rozwiązania z serii i nowe pomysły na mechanikę sojuszy. Poza walkami eksplorujemy miasto-arenę, rozmawiamy i budujemy relacje. Ga zapowiada się na miks dramatu na miarę Three Houses z turniejowym klimatem i wielościeżkową fabułą, w której faktycznie „nici losu” można poplątać na wiele sposobów.

Crimson Desert (19.03)

Crimson Desert to action RPG od twórców Black Desert, osadzone w brutalnym świecie Pywel. Najemnik Macduff wikła się w konflikt frakcji, buntów i starożytnej magii, a my wraz z nim bierzemy udział w bitwach, pojedynkach na koniach, oblężeniach i mniejszych misjach. Oprócz fabuły są też aktywności żywcem wyjęte z MMO: polowania, minigry, łowienie ryb, bójki w karczmach. Świat jest gęsty, brudny i pełen rzeczy do roboty, a kamera często przybliża się do twarzy bohaterów, żeby podkreślić filmowy charakter scen. To jedna z nielicznych produkcji próbujących połączyć skalę MMO z narracją singlowego RPG.

Diablo IV: Lord of Hatred (28.04)

Lord of Hatred to drugi duży dodatek do Diablo IV, w którym wreszcie stajemy naprzeciw Mephisto. Akcja przenosi nas na wyspy Skovos - święte terytoria Amazonek, teraz skażone tytułową Nienawiścią. Dodatek oferuje nową kampanię, podniesienie limitu poziomu, świeże aktywności endgame i dwie nowe klasy - Paladyna możecie odebrać już teraz zamawiając rozszerzenie przed premierą. Blizzard wykorzystuje okazję, by domknąć sagę i jednocześnie przebudować część systemów endgame’u. To idealny powód, by wrócić do Sanktuarium - z nową zawartością i poprawkami, o które społeczność prosiła od premiery.

LEGO Batman: Legacy of the Dark Knight (29.05)

Legacy of the Dark Knight to powrót LEGO Batmana w formie otwartego Gotham - jedno duże miasto, misje fabularne, napady złoczyńców i sekretne lokacje znane z filmów, komiksów i seriali. Śledzimy drogę Bruce’a od treningu w Lidze Cieni po rolę symbolu miasta, po drodze spotykając całą galerię przeciwników, od Jokera po Bane’a. TT Games zapowiadają większy nacisk na narrację i lepiej dopracowany co-op, przy jednoczesnym ograniczeniu „wypełniaczy”. Szczerze mówiąc wygląda to na „ostateczną” wersję LEGO Batmana.

Phantom Blade Zero (09.09)

Phantom Blade Zero łączy wuxia, steampunk i okultyzm w jednym, mrocznym slasherze. Jako elitarny zabójca Soul mamy tylko 66 dni życia, by rozplątać gigantyczny spisek, co nadaje opowieści tempo i ciężar. Walka to superszybkie starcia inspirowane filmami kung-fu – widowiskowe ataki, uniki, parowanie i finishery wyglądają jak ręcznie reżyserowane sceny. Świat jest brudny, pełen sekt, maszyn i demonów, a oprawa na Unreal Engine 5 robi mocne wrażenie. Gra może w ciekawy sposób wypełnić lukę między Sekiro a bardziej filmowym Ghost of Tsushima.

Ace Combat 8: Wings of Theve

Ace Combat 8 świętuje 30-lecie serii, od razu podnosząc skalę wojny - ogromny teatr działań i nowy system chmur, które są nie tylko tłem, ale narzędziem taktycznym. W centrum historii stoi as Jan „Wings of Theve” Rexco, a radiowe dialogi i cut-scenki z kokpitu mają jeszcze mocniej angażować w konflikt. Twórcy zapowiadają misje od precyzyjnych ataków po wielkie bitwy powietrzne, z naciskiem na poczucie prędkości i przeciążeń. Ace Combat od lat jest królem „arcade realizmu”, a najnowsza część ma ambicję być najbardziej filmową i emocjonalną odsłoną cyklu.

Beast of Reincarnation

Beast of Reincarnation zabiera nas do postapokaliptycznej Japonii, gdzie ludzkość ledwo zipie, a ostatnią nadzieją jest Emma i jej pies Koo. Cała gra zbudowana jest wokół relacji „jedna osoba, jeden pies”: wspólna eksploracja ruin, zagadki środowiskowe i wymagające starcia, w których liczy się współpraca człowieka i zwierzaka. Walka ma być techniczna i bezlitosna, a przeciwnicy przypominają pół-organiczne potwory z koszmaru. Twórcy znani z serii Pokemon obiecują wzruszającą historię o więzi człowieka ze zwierzęciem, która zostanie podana w formie mocnego action RPG.

Control Resonant

Control Resonant to kontynuacja Control, ale zamiast kolejnych wydarzeń w Najstarszym Domu dostajemy surrealistyczny Manhattan rozrywany przez zjawiska nadnaturalne. Głównym bohaterem jest Dylan Faden, balansujący między rolą narzędzia Obcych Mocy a próbą zachowania resztek człowieczeństwa. Miasto działa jak ogromna „sprawa” Biura, a każda dzielnica to inna „sprawa”. Remedy stawia na jeszcze bardziej dynamiczną walkę z większą rolą broni białej kształtującej się w locie oraz mocniejsze elementy RPG. To studio świetnie łączy styl, historię i mechanikę... a tu dostajemy ich wizję otwartego świata, w którym każdy zakątek może ukrywać kolejną anomalię.

Marvel Tōkon: Fighting Souls

Tōkon: Fighting Souls to bijatyka od Arc System Works i PlayStation Studios - duchowy spadkobierca Marvel vs. Capcom, ale z własnym twistem. Zaczynamy mecz jednym bohaterem, a kolejne postacie odblokowujemy w trakcie starcia, spełniając określone warunki. W końcówce robi się z tego prawdziwa drużynowa wojna - aktywne tagi, długie combosy i widowiskowe super ataki, w których na ekran wchodzą całe ekipy. Twórcy celują w mocny netcode i scenę e-sportową. Jeśli ktoś potrafi zrobić bijatykę marzeń dla fanów superbohaterów Marvela, to ludzie odpowiedzialni za Guilty Gear Strive i Dragon Ball FighterZ.

Mortal Shell 2

Mortal Shell 2 rozwija pomysł „pożyczania ciał” na dużo większą skalę. Zamiast korytarzy dostajemy kompaktowy, ale otwarty świat pełen skrótów, sekretów i opcjonalnych bossów. Wciąż jesteśmy kruchą istotą przejmującą powłoki poległych wojowników, ale tym razem buildy mają być wyraźniej zróżnicowane, a rozwój broni głębszy. Twórcy obiecują szybszą, bardziej responsywną walkę i mocniejszy nacisk na eksplorację.

Star Wars: Galactic Racer

Galactic Racer zabiera nas na ogarnięte bezprawiem Zewnętrzne Rubieże po upadku Imperium, gdzie nową obsesją Galaktyki staje się prędkość. Gdy Nowa Republika dopiero składa się do kupy, hazard, widowiskowe wyścigi i pogoń za sławą rozkręcają przestępcze podziemie. Tak rodzi się Liga Galaktyczna – nieoficjalny cykl wyścigów, w którym Syndykaty sponsorują pilotów, a fortuna potrafi zmienić właściciela w kilka sekund. Zero Mocy, zero przepowiedni – liczą się tylko refleks, zimna strategia i wola zwycięstwa na najbardziej niebezpiecznych torach w całych Gwiezdnych wojnach.

Tomb Raider: Legacy of Atlantis

Legacy of Atlantis to remake pierwszego Tomb Raidera - klasycznej wyprawy Lary po zaginione cywilizacji. Flying Wild Hog i Crystal Dynamics chcą zachować strukturę oryginału, ale poprawić sterowanie, wspinaczkę, rozgrywkę i projekt zagadek. To powrót jednej z najważniejszych bohaterek w historii gier - młodsi gracze dostaną wygodny punkt startu, a starsi zobaczą ikoniczne lokacje w zupełnie nowym wydaniu.

Yoshi and the Mysterious Book

Yoshi and the Mysterious Book zabiera nas na kolejną pastelową przygodę - na spokojną wyspę Yoshiego spada gadająca księga Mr. E, której strony opisują dziwne stworzenia i światy. Yoshi dosłownie wskakuje do książki, a każdy rozdział zapewni nam zestaw ciekawych wyzwań w kolorowych lokacjach. To może być kolejna wyjątkowa przygoda dla całej rodziny

Planet of Lana 2: Children of the Leaf

Children of the Leaf kontynuuje historię Lany i jej towarzysza Mui z pierwszego Planet of Lana. Tym razem duet rusza dalej w świat, odwiedzając lodowe szczyty, głębokie oceany i zapomniane ruiny, wciąż uciekając przed maszynami. Rozgrywka ponownie łączy prostą, emocjonalną narrację z zagadkami opartymi na współpracy obu bohaterów i sekwencjami ucieczek, a ręcznie rysowana grafika wygląda jak animowany film.

Marathon

Marathon to powrót kultowej marki Bungie, ale w zupełnie nowej formie - jako sieciowy PvPvE extraction shooter. Jako biegacze-cyborgi plądrujemy zaginioną kolonię, walcząc zarówno z innymi graczami, jak i frakcjami kontrolującymi planetę. Każde wejście na mapę to wysoka stawka: im więcej łupów zabierzemy, tym trudniej będzie się wydostać, ale od tego zależy rozwój bohatera i relacje z megakorporacjami. Bungie słynie z najlepszej w branży „feelingu” broni, a tu dostaje szansę na emocjonujący shooter z dużą presją.

Dragon Quest VII Reimagined

Dragon Quest VII Reimagined to kompleksowy remake jednego z najbardziej rozbudowanych jRPG-ów ery PS1. Square Enix przenosi całą przygodę do pełnego 3D, z odświeżonym stylem graficznym, nowym systemem klas i usprawnieniami jakości życia - widocznymi wrogami, przyspieszonymi bitwami, lepszym tempem scenariusza. Twórcy wycinają najnudniejsze przestoje oryginału, dodając jednocześnie nowe wątki i poboczne historie. To idealna okazja, by wrócić do jednej z najbardziej niedocenionych części serii w wersji przyjaznej dla nowych graczy, a jednocześnie satysfakcjonującej dla weteranów.  

Directive 8020

Directive 8020 to otwarcie nowej „kosmicznej” serii The Dark Pictures. Kolonizacyjny statek Cassiopeia rozbija się na Tau Ceti f (ostatniej szansie ludzkości na nowy dom), a załoga szybko odkrywa, że na planecie czai się inteligentne zagrożenie. Supermassive trzyma się formuły filmowego horroru z wyborami, ale dorzuca więcej swobody eksploracji, sekwencje skradankowe i nowe systemy. Każda decyzja może kosztować życie członków załogi.

Prince of Persia: The Sands of Time Remake

Remake „Piasków Czasu” wraca po latach z pełnym pakietem zmian – Ubisoft Montreal buduje grę praktycznie od zera, zachowując historię księcia, Farah i legendarnego Sztyletu Czasu, ale przerabiając grafikę, animacje i system walki na współczesne standardy. Kluczowe pozostaje to, co kochaliśmy w oryginale: akrobatyczne parkourowe sekwencje po pałacowych murach, zagadki środowiskowe i możliwość cofania czasu w najmniej odpowiednim momencie.

John Carpenter’s Toxic Commando

Toxic Commando to kooperacyjny FPS od Saber Interactive, sygnowany nazwiskiem Johna Carpentera. Eksperyment z energią jądra Ziemi budzi Szlamowe Bóstwo, który zamienia świat w breję, a ludzi w potwory. W odpowiedzi zbiera się ekipa najemników w ciężkich furach, uzbrojona po zęby w karabiny i ładunki wybuchowe, a w tle lecą rockowe riffy skomponowane przy udziale samego Carpentera. Rozgrywka przypomina Left 4 Dead: szybkie misje, setki potworów, progres broni i pojazdów, co-op z nastawieniem na cross-play.

Star Wars: Zero Company

Zero Company to taktyczna turówka w uniwersum Star Wars - „XCOM w czasach Wojny Klonów”. Jako Hawks, były oficer Republiki, dowodzimy tytułową kompanią najemników, wykonując misje na frontach konfliktu, budując bazę, rekrutując żołnierzy różnych ras i klas oraz rozwijając relacje między członkami drużyny. Twórcy inspirowali się tonem „Andora” i „Łotra 1”, więc klimat ma być bardziej polityczny i „ziemski” niż w typowych grach z Jedi. To świeże spojrzenie na markę - bez słynnych rycerzy w centrum, za to z pełnym focusem na zwykłych (i niezwykłych) żołnierzach, których decyzje naprawdę zmieniają przebieg wojny.

Na liście nie mogło zabraknąć... Grand Theft Auto VI (19.11)

Czy to będzie najważniejsza gra dekady? Dla wielu zdecydowanie tak, ponieważ GTA wraca do klimatów Vice City, ale w wersji XXL - cały stan Leonida, TikTokowa Ameryka, gangi, memy, social media i para przestępców, których relacja ma ciągnąć fabułę jak dobry serial kryminalny. To klasyczny blockbuster Rockstara: pościgi, napady, śmieszno-straszne akcje i kampania na dziesiątki godzin. Gra zmierza aktualnie tylko na PS5 i XSX|S, więc oczekiwania są gigantyczne. Nie jest sekretem, że to studio od lat wyznacza standardy w otwartych światach – „Szóstka” ma być nie tylko większa od „piątki”, ale przede wszystkim gęstsza, bardziej reaktywna i skrojona pod aktualną generację.

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 

Najbardziej wyczekiwana gra 2026 roku to...?

Marvel’s Wolverine
127%
Resident Evil Requiem (27.02)
127%
007 First Light (27.05)
127%
Nioh 3 (06.02)
127%
Saros (30.04)
127%
Monster Hunter Stories 3: Twisted Reflection (13.03)
127%
World of Warcraft: Midnight (02.03)
127%
Pokémon Pokopia (05.03)
127%
Forza Horizon 6
127%
Gears of War: E-Day
127%
Halo: Campaign Evolved
127%
Warhammer 40,000: Dawn of War 4
127%
Lords of the Fallen II
127%
Onimusha: Way of the Sword
127%
Gothic 1 Remake
127%
Marvel 1943: Rise of Hydra
127%
Valor Mortis
127%
The Duskbloods
127%
Reanimal (13.02)
127%
The Blood of Dawnwalker
127%
Pragmata (24.04)
127%
Witchbrook
127%
Mewgenics
127%
GreedFall 2: The Dying World (1.0)
127%
Titan Quest II (1.0)
127%
Clive Barker’s Hellraiser: Revival
127%
Path of Exile 2 (1.0)
127%
Invincible VS
127%
Hela
127%
Fire Emblem: Fortune’s Weave
127%
Crimson Desert (19.03)
127%
Diablo IV: Lord of Hatred (28.04)
127%
LEGO Batman: Legacy of the Dark Knight (29.05)
127%
Phantom Blade Zero (09.09)
127%
Ace Combat 8: Wings of Theve
127%
Beast of Reincarnation
127%
Control Resonant
127%
Marvel Tōkon: Fighting Souls
127%
Mortal Shell 2
127%
Star Wars: Galactic Racer
127%
Tomb Raider: Legacy of Atlantis
127%
Yoshi and the Mysterious Book
127%
Planet of Lana 2: Children of the Leaf
127%
Marathon
127%
Dragon Quest VII Reimagined
127%
Directive 8020
127%
Prince of Persia: The Sands of Time Remake
127%
John Carpenter’s Toxic Commando
127%
Star Wars: Zero Company
127%
GTA 6
127%
Pokaż wyniki Głosów: 127
cropper