The Persistence. Firesprite zapowiada horror w sosie sci-fi dla PlayStation VR

Ulokowane w Liverpoolu Firesprite Games ogłosiło wczoraj, że pracuje nad ekskluzywnym dla PlayStation VR tyułem. The Persistence, bo tak nazywa się gra Brytyjczyków, to straszak w realiach science-fiction.
Wirtualna rzeczywistość wydaje się wręcz stworzona dla gatunku mającego na celu jeżyć nam włosy na grzbiecie. Wiecie o co chodzi - poczucie bycia "tam", przy jednoczesnym odcięciu od rzeczywistości, robi niesamowitą przysługę grom z przedziału horror.
Observer zamiesza Wam w głowie. Gameplay z nadciągającej produkcji Polaków




W pełni świadoma jest tego ekipa Firesprite (The Playroom, Run Sackboy! Run!), której The Persistence zabierze nas na pokład naukowego statku. Niebezpiecznie blisko zapadającej się gwiazdy i chwilę po incydencie z cyklu "mutacja załogi". Brzmi znajomo? Jak w mordę strzelił. Motywy może nie oklepane, ale też nie pachnące świeżością jak bułki z rana.
Elementem wyróżniającym grę ma być generowane proceduralnie otoczenie i kończąca zabawę śmierć postaci. Po każdym zgonie wrzucani będziemy w skórę dopiero co wybudzonego z krio-snu gagatka, przy okazji przebijając się przez zupełnie nowe otoczenie. Co więcej, wyposażeni w tablety i smartfony znajomi będą mogli uprzykrzać nam życie poprzez hakowanie systemów statku i podkładanie różnego typu świń.
Twórcy nie podali jeszcze choćby przybliżonej daty premiery.