The Blood of Dawnwalker. Rebel Wolves ujawnił, jak pogodzić swobodę z upływem czasu

Gry
910V
The Blood of Dawnwalker
Grzegorz Cyga | Wczoraj, 15:06
PS5 XSX|S PC

Twórcy The Blood of Dawnwalker przywieźli na targi Gamescom demo swojej produkcji, z którym zaproszeni dziennikarze mogli się już zapoznać.

Rebel Wolves powoli zaczyna odsłaniać karty dotyczące ich debiutanckiej gry, The Blood of Dawnwalker. Z okazji rozpoczętych targów Gamescom 2025, deweloperzy podzielili się nowymi szczegółami.

Dalsza część tekstu pod wideo

Podczas targów gamescom twórcy zaprosili przedstawicieli takich serwisów jak IGN, The Gamer, Gamespot, GamesRadar czy Easy Allies na godzinny pokaz. Mimo iż redaktorzy nie mieli szansy, by zagrać, mogli lepiej się przyjrzeć temu rozgrywce, która w zależności od pory jest inna.

Z racji tego, że Coen jest dawnwalkerem, czyli pół-człowiekiem i pół-wampirem, za dnia kierujemy jego ludzką postacią, której głównymi atutami są szybkość, spryt, zdolność do walki wręcz i przyswajalność klątw. Natomiast dopiero po zmroku protagonista otrzymuje pełnię mocy, która pozwala mu pić krew ludzi, wyrywać im gardła czy teleportować. Główny projektant zadań, Rafał Jankowski potwierdził, że twórcy chcą, aby gracz mógł dokonywać wyborów, które nie tylko mają wpływ na historię, ale też dają swobodę rozgrywki. 

Bardzo cenimy sobie, wiecie, decyzyjność gracza, wybory gracza, a jeśli tak poczują, to będzie można grać, skupić się na ludzkiej stronie lub wampirzej. Domyślnie, spodziewamy się, że gracze będą łączyć i dopasowywać, prawda? Ale, tak, myślę, że będzie to ekscytujące, atrakcyjne doświadczenie, aby zobaczyć tylko tę jedną stronę gry, a następnie podzielić się nią w Internecie.

Rafał Jankowski ujawnił też, że dużą inspiracją dla twórców były gry z serii Fallout (szczególnie dwie pierwsze odsłony) oraz Vampire: The Masquerade.

Ponadto ujawniono również nowe informacje na temat systemu czasu, który będzie odgrywał ważną rolę nie tylko w fabule. Nie od dziś wiadomo, że gracze będą mieli 30 dni i 30 nocy na uratowanie rodziny Coena, a wykonywane misje będą zabierać cenny zasób. Serwis The Gamer dowiedział się, że doba została podzielona na osiem segmentów i każde zadanie ma określoną ilość czasu, którą trzeba będzie poświęcić. Jeden quest zabierze nam 1/8 dnia, inny 2/8, a nawet więcej i dopiero przejście przez wszystkie osiem części przeniesie akcję do następnego dnia.

Zdaniem scenarzysty Piotra Kucharskiego, ma to pomóc zrozumieć graczom ten system, planować swoje działania, a jednocześnie nie obawiać się, że wykonywanie innych, mniej istotnych czynności kosztem tych najważniejszych, utrudni nam główne zadanie. 

Są pewne rzeczy, które na przykład zajmują czas, ponieważ jest to logiczne. Jeśli Coen mówi do kogoś: „Wiesz co? Pomogę ci z tym”. Łatwo zauważyć, że zajmie mu to trochę czasu. Więc przyspieszymy czas. Są też kluczowe momenty zadania, rzeczy, o których wiemy, że jeśli je zrobisz, będzie to coś istotnego, znaczącego, prawda? Więc to również jest moment, w którym zdecydowaliśmy: 'OK, więc ta rzecz powinna przyspieszać czas, aby gracz wiedział, że albo zbliża się do punktu kulminacyjnego zadania, albo do jakiegoś punktu zwrotnego. 

Warto również pamiętać, że niedawno również sami deweloperzy ujawnili fragment rozgrywki, który potwierdza, że słuchają graczy i na ich prośbę wprowadzili opcję walki z oddaloną od bohatera kamerą.

Źródło: The Gamer / IGN

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper