Nintendo Switch 2 nie zachwyca? Xenoblade Chronicles ujawnia bolesną prawdę

Nintendo Switch 2 obiecywał ewolucję w jakości gier, ale jak naprawdę wypada seria Xenoblade Chronicles na najnowszej konsoli i czy warto wrócić do kultowych RPG-ów Monolith Soft na nowym sprzęcie?
Nowa analiza pokazała, jak wszystkie części Xenoblade Chronicles radzą sobie na Nintendo Switch 2. Najlepiej wypada Xenoblade Chronicles X Definitive Edition, który osiąga stabilne 1080p w trybie stacjonarnym i 720p w handheldzie – to maksymalne wartości dynamicznej rozdzielczości z oryginału.




Xenoblade Chronicles 2, choć imponuje efektami wizualnymi, na oryginalnym Switchu cierpiał z powodu niskiej rozdzielczości i licznych spadków płynności. Na Switchu 2 gra działa lepiej – osiąga 720p/576p, ale nadal korzysta z tych samych filtrów, które pogarszają obraz.
Dodatek do „dwójki” wypada nieco lepiej dzięki mniej agresywnym filtrom, jednak rozdzielczość wciąż pozostaje niska. Plusem jest stabilne 30 FPS-ów, co poprawia komfort rozgrywki.
Xenoblade Chronicles Definitive Edition na Switchu 2 prezentuje się podobnie – 720p/576p i nieco lepsza jakość obrazu dzięki braku “słynnego” filtra który wyostrza obraz.
Największy zawód to Xenoblade Chronicles 3 – w trybie handheld rozdzielczość spada do 480p, co jest najgorszym wynikiem w całej serii na nowej konsoli. Najwidoczniej do pełnego wykorzystania mocy Switcha 2 potrzebne są dedykowane łatki, jak w przypadku Splatoon 3.