Lata 80. wiecznie żywe - "Kung Fury" przypomina o grach i filmach z tego okresu

Z łezką w oku wspominacie estetykę kiczu rodem z końca lat osiemdziesiątych? Pamiętacie 8 i 16-bitowe gry? Bawiliście się doskonale przy Far Cry 3: Blood Dragon? Jeśli tak, to koniecznie musicie sprawdzić ostatni zwiastun nadciągającego filmu "Kung Fury".
Reżyser David Sandberg jakiś czas temu uzbierał 630 tysięcy dolarów na wykonanie filmu krótkometrażowego "Kung Fury". Dzieło ma być swego rodzaju hołdem dla filmów akcji z lat 80. i 90. oraz gier wideo z tego okresu. Mnóstwo tu typowego dla tego okresu kiczu i absurdalych pomysłów.
Scenariusz "Kung Fury" jest następujący: jeden z policjantów śledzczych z Miami zamierza przenieść się w czasie z lat 80. do okresu II Wojny Światowej, by powstrzymać Adolfa Hitlera. Niestety okazuje się, że maszyna do podróży w czasie zepsuła się, co skutkuje wrzuceniem protagonisty do krainy wikingów.
Poniżej znajdziecie muzyczny zwiastun "Kung Fury", w którym wystąpił sam David Hasselhoff. Widać, że autorzy filmu inspirowali się wieloma starszymi grami (m.in. Street Fighterem). Miłego oglądania!




Premierę „Kung Fury” przewidziano na ostatnie dni maja 2015 r.