Twórcy Hellblade 2 dbają o wszelkie detale. Stworzenie gigantycznego trolla zajęło miesiąc

Jedną z ozdób odbywającego się tej nocy The Game Awards niewątpliwie była najnowsza produkcja Ninja Theory – fragment rozgrywki przedstawiający walkę z olbrzymim trollem robił piorunujące wrażenie. Okazuje się, że dopracowanie tego etapu produkcji zajęło deweloperom sporo czasu.

Od premiery pierwszej przygody celtyckiej wojowniczki minęło już sporo czasu, jednak musimy jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Mimo że podczas tegorocznego TGA Senua's Saga: Hellblade II mogła poszczycić się klimatycznym i emocjonującym materiałem, Microsoft jeszcze wstrzymuje się przed podaniem konkretnej daty premiery gry. Każde nowe ujęcia wzmagają jednak apetyt na więcej...

Co tu dużo mówić, Hellblade 2 już od pierwszych materiałów po prostu zachwyca. Studio odpowiedzialne za projekt przykłada naprawdę dużo uwagi do dopieszczenia niemal każdego fragmentu pozycji. Kilka miesięcy temu informowaliśmy, że deweloperzy współpracują z Epic Games, by dostarczyć „cyfrowe postacie najnowszej generacji” – każdy kostium jest skanowany i przetwarzany, a celem zespołu jest zapewnienie jak najbardziej realistycznej i brutalnej walki. Jej mały przedsmak mogliśmy zobaczyć na najnowszym zwiastunie z fragmentami rozgrywki, w trakcie którego główna bohaterka walczy z ogromnym trollem.

Stworzenie potwora o tak sporych gabarytach wymagało od Ninja Theory dość dużo wysiłku i nawiązania współpracy z innymi specjalistami. Oprócz artystów zatrudnionych w studiu nad prezentacją przerażającej kreatury pracowała również firma Ziva Dynamics specjalizująca się w animacjach postaci. Przedsiębiorstwo założone w 2015 roku przez Oscara Jamesa Jacobsa i dr Jerneja Barbica wykorzystuje potencjał inżynierii i informatyki, by szybko tworzyć najbardziej dokładne i skalowalne modele.

Simon Clutterbuck, wiceprezes ds. kreatywnych w Ziva Dynamics, zdradził, że do stworzenia przerażającej i specyficznie poruszającej się kreatury przyczyniło się kilku pracowników, a prace nad wskazanym elementem zajęły miesiąc. Do ożywienia potwora wykorzystano uczenie maszynowe.

„Mieliśmy 3 artystów, którzy pracowali nad tym projektem i tylko jeden miesiąc, aby wszystko skończyć. Stworzenie realistycznego ciała, wykorzystującego nasze istniejące zbiory danych jako punkt wyjścia, zaoszczędziło nam mnóstwo czasu. Ta technologia naprawdę zmienia sposób, w jaki nasi partnerzy podchodzą do pracy nad postaciami”.