Tomb Raider Netflixa połączy historie z klasycznych odsłon oraz nową trylogię. Animacja przedstawi zmianę Lary

Streamingowy gigant ma okazałe plany na przedstawienie kolejnych przygód Lary Croft. Tym razem twórcy zajmą się połączeniem historii znanych z pierwszych gier oraz rebootów, które debiutowały kilka lat temu. O założeniach opowiedziała Tasha Huo.
Netflix nie rezygnuje z wykorzystania wielu znanych marek, przeistaczając je w kolejne propozycje dla użytkowników serwisu. Dobrym przykładem tej strategii jest chociażby Wiedźmin Andrzeja Sapkowskiego, którego zwiastun przedstawiający 2. sezon serialu mogliśmy niedawno zobaczyć – wiemy również, że trwają prace nad „Wiedźmin: Rodowód krwi”, a w sierpniu debiutował „Wiedźmin: Zmora Wilka”, który przedstawił doświadczenia Vesemira. Jednak to nie jedyne IP, z którego streamingowy gigant chce czerpać.
O animacji osadzonej w świecie Tomb Raider wiemy od stycznia tego roku – projekt zostanie wyprodukowany przez Netflix oraz Legendary, a animacją zajmie się Powerhouse Animation Studios. We wrześniu dowiedzieliśmy się, że showrunnerką została Tasha Huo, a głównej bohaterce głosu użyczy znana z obrazów Marvel Cinematic Universe Hayley Atwell. Dzięki ostatniej rozmowie z główną twórczynią poznaliśmy następne szczegóły dotyczące przygód Lary Croft.




Fabuła serialu Netflixa zostanie osadzona w świecie znanym z gier, po zdarzeniach z najnowszej trylogii i „wypełni lukę między oryginalnymi grami a rebootem Crystal Dynamics (oraz Eidos Montreal)”. Historia przedstawi zmianę Lary: od bohaterki, którą poznaliśmy w ostatnich pozycjach, do postaci, którą fani poznali w oryginalnych tytułach. Huo podkreśliła, że zespół współpracuje zarówno z Netflixem, jak i amerykańskim studiem. Pierwsze kroki w łączeniu tych dwóch linii czasowych będą obejmować wprowadzenie postaci znanych z poszczególnych produkcji – między innymi takich bohaterów jak Zip i Jonah Maiava.
„Serial animowany „Tomb Raider” od Legendary i Netflix dostarczy fanom takim jak ty i ja na całym świecie pierwszych kroków w kierunku zjednoczenia linii czasowych Tomb Raidera, gdy wyjdziemy poza „trylogię Survivor” i zaczniemy śledzić podróż Lary prowadzącą do pierwszych kroków w pierwszej grze Tomb Raider”.
Co ciekawe, podczas tegorocznego, oficjalnego świętowania 25-lecia marki Tomb Raider o nowej odsłonie uznanej serii wypowiedział się Will Kerslake, reżyser z Crystal Dynamics, który również mówił o połączeniu linii czasowych. Warto przypomnieć jego wypowiedź:
„Wyobrażamy sobie przyszłość Tomb Raidera po [rebootowanej trylogii], opowiadając historie, które opierają się na grach Core Design i Crystal Dynamics, starając się zjednoczyć te linie czasowe. Biorąc pod uwagę obszerną historię Tomb Raidera, nie jest to łatwe zadanie i prosimy o cierpliwość, gdy będziemy przechodzić przez ten proces. W najbliższej przyszłości nie planujemy zapowiedzi głównej odsłony serii".
Wydaje się więc całkiem prawdopodobne, że streamingowy gigant oraz Crystal Dynamics mogą połączyć siły, a serial animowany może okazać się przedsmakiem nowej produkcji. Mówi się, że serial zadebiutuje w 2022 roku, a deweloperzy prosili graczy o uzbrojenie się w cierpliwość...