Midnight Fight Express

Midnight Fight Express - recenzja gry, opinie [PS4, XOne, NS, PC]. Polski John Wick

Igor Chrzanowski | 06.09.2022, 19:51

W dzisiejszych czasach już niejednokrotnie mogliśmy przekonać się, że pojedynczy deweloper może zdziałać więcej niż niejedno tradycyjne studio. Czy Midnight Fight Express jest kolejnym tego przykładem? Tego dowiecie się z naszej recenzji.

W naszej branży jest wielu deweloperów, którzy biorą się za barki z tematem stworzenia gry w pojedynkę, ale tylko niewielu z nich udaje się osiągnąć naprawdę ponadprzeciętne, zachwycające rezultaty. Takich gier jak Tunic, Fez, Braid czy Axiom Verge jest naprawdę malutko, ale z czystym sumieniem mogę napisać, że Midnight Fight Express jest godne stanięcia w jednym szeregu z powyższymi tytułami. Jakub Dzwinel naprawdę włożył w ten projekt 110% swoich umiejętności.

Dalsza część tekstu pod wideo

Midnight Fight Express - Poczuj się jak John Wick

Midnight FIght Express

Stworzony przez niego Midnight Fight Express to szalony beat'em up, w którym autentycznie możecie poczuć się jak John Wick! I to zarówno pod kątem umiejętności jak i samej narracji. Dlaczego? Jednym z kluczowych elementów budowania legendy naprawdę mocnej postaci, której każdy ruch budzi zarówno grozę jak i ekscytację, jest zbudowanie swego rodzaju poczucia oczekiwania w odbiorcy. Tak jak w filmowej sadze z Keanu Reevesem słyszymy przez pierwsze kilkanaście minut, że John Wick to typ, co potrafi skasować gościa ołówkiem, nasza wyobraźnia buduje sobie wokół niego niestworzone wyobrażenia, a gdy widzimy go w akcji czujemy, że to co o nim mówią jest prawdą.

Podobny zabieg Jakub Dzwinel zastosował w swoim dziele, albowiem sterowany przez nas protagonista to taki zawadiaka, że gdy tylko wchodzi do danego pomieszczenia. wszyscy od razu mają pełne portki, a ksywka Babyface mrozi krew w żyłach w całym mieście. Rozłożona na 40 misji opowieść zaczyna się dość klasycznie - ot straciliśmy pamięć i musimy dowiedzieć się co nieco o samym sobie, ale gdy akcja zaczyna się rozwijać do narracji wchodzą kolejne ciekawe elementy. Oskarżenia o zrobienie krzywdy swojemu dzieciakowi, zdradza kryminalnego półświatka i jakiś mityczny "Szef", który podobno pociąga za wszystkie sznurki. Przygotowana zatem historia jest naprawdę wciągająca i z każdą kolejną misją buduje coraz więcej pytań bez odpowiedzi, co naprawdę motywuje do dalszej zabawy.

Midnight Fight Express - Rozgrywka

Midnight FIght Express

Oczywiście tak jak to bywa w tym gatunku, fabuła jest jedynie pretekstem do pokaźnej nawalanki, a w recenzowanym Midnight Fight Express system walki został zrealizowany wręcz po mistrzowsku. Jak już wspomniałem, grając w dzieło Jakuba Dzwinela poczujecie się jak John Wick i nie ma w tym nawet grama przesady - choć może nie ma tu aż tak dużo strzelania jak w filmowej sadze, tak kocie ruchy naszego bohatera i aż 1200 nagranych za pomocą motion-capture ruchów bojowych robi ogromne wrażenie

Nasz bohater może walczyć wręcz, sięgać po leżącą na ziemi broń białą w postaci pałek, noży, toporów, maczet, mieczy i innych bajeranckich rzeczy, a do tego gdy nadarzy się okazja zgarnie od przeciwnika broń palną i wymierzy sprawiedliwość jak prawdziwy najemnik. Podczas całej swojej przygody zmierzycie się z kilkudziesięcioma rodzajami wrogów, podniesiecie kilkadziesiąt rodzajów broni białej i całkiem pokaźny arsenał broni palnej - mowa tu o pistoletach, strzelbach, karabinach i innych pukawkach. 

Zaawansowany system walki pozwala nam na robienie z przeciwnikami co tylko dusza zapragnie, aczkolwiek nie od razu - co każdą ukończoną misję możemy bowiem wydać po jednym punkcie umiejętności na rozwój Babyface'a, dzięki którym nie tylko strzelimy rywala w dziąsło, ale także trzepniemy nim o ziemię, sparujemy atak wymierzając kontrę, podetniemy dziada i ogólnie zadamy mu potworny ból na mnóstwo różnych sposobów. Dzięki temu, że misje są naprawdę króciutkie (trwają bowiem 2-7 minut) dość szybko poczujemy progres rozgrywki, a system oceny naszego stylu walki zachęci największych wyjadaczy do powtarzania zadań by zgarnąć jak najlepszą notę.

Midnight Fight Express - Noc to idealna pora na zemstę

Jedyne co mi w tym wszystkim tak średnio leży to system drugiej broni palnej, czyli podręcznego pistoletu jakiego wyciągamy L1, celujemy i oddajemy pojedynczy strzał. Generalnie zamysł na taki sprzęt z pociskami o różnych właściwościach jest super, ale w tak dużym tempie akcji jaka dzieje się na ekranie, rzadko kiedy jest dobra okazja do tego, aby z niego skorzystać. Niemniej jednak całościowo to co przygotował Jakub Dzwinel jest po prostu fantastyczne. Do tego muzyka jaką skomponowano na potrzeby gry dodaje wszystkiemu odpowiedniego kopa - choć z drugiej strony brakuje może pewnej dozy brutalności - rozlewającej się krwi i ogólnej mięsistości. Można to jednak zrozumieć, bowiem sama oprawa wizualna gry jest relatywnie prosta.

Zwieńczając nieco przydługi wywód, Midnight Fight Express to naprawdę szalenie imponujący popis umiejętności oraz możliwości jakie może mieć pojedynczy deweloper, gdy tylko ktoś uwierzy w jego wizję i poda mu pomocną dłoń.

Ocena - recenzja gry Midnight Fight Express

Atuty

  • Poczujesz się jak John Wick
  • Dopracowana i satysfakcjonująca rozgrywka
  • Sporo zawartości
  • Fantastyczna muzyka
  • Przyjemna w odbiorze historia

Wady

  • Graficznie nie powala
  • Średnio przydatny system broni pobocznej

Midnight Fight Express to imponujący pokaz umiejętności i dbałości o detale, a co jeszcze lepsze - stworzył to praktycznie jeden utalentowany człowiek. Poczujesz się tu jak John Wick!
Graliśmy na: PS5

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper