Recenzja: Another World 20th Anniversary Edition (PS4)

Recenzja: Another World 20th Anniversary Edition (PS4)

Bartek Wiak | 30.06.2014, 17:16

W zamierzchłych czasach, gdy większość współczesnych graczy uczyła się mówić lub istniała jedynie w planach na przyszłość, powstała GRA. Teraz mówi się o niej gra-legenda. Niesamowita produkcja przygodowa, pełna akcji, utrzymująca w napięciu i wymagająca od gracza nie lada umiejętności. Teraz mamy szansę spróbować tego “idealnego dzieła” na naszych konsolach.

W 1991 roku francuskie studio Delphine Software wypuściło na rynek produkcję zaprojektowaną przez Erica Chahi. Gra szybko okazała się ogromnym hitem i dla każdego, kto miał z nią styczność, jest jasne dlaczego tak się stało. Another World w znakomity sposób połączyło elementy akcji, platformówki i gry przygodowej. Mimo że wszystkie zrozumiałe zdania możemy przeczytać w ciągu pierwszych kilku minut rozgrywki, to i tak z łatwością dajemy się porwać prostej, ale ciekawej i interesująco przedstawionej fabule. Główny bohater, młody rudowłosy naukowiec, w wyniku mało szczęśliwego zbiegu okoliczności przenosi się do alternatywnego, groźnego świata. Już w ciągu kilku pierwszych minut pobytu na obcym terenie bohater zostaje zaatakowany przez trzy różne stwory, by zaraz potem zostać więźniem humanoidalnych istot rozumnych.

Dalsza część tekstu pod wideo

Podczas podróży po obcym świecie nasz naukowiec stanie przed niejednym wyzwaniem, a gracz sterujący jego poczynaniami nie raz i nie dwa, będzie obserwował śmierć swojego podopiecznego. Another World wymaga od gracza sporych umiejętności. Często przyjdzie nam w pośpiechu przeskakiwać nad przepaściami czy uciekać przed jakimś potworem, ale dopiero gdy nadejdzie czas walki, zrozumiecie na czym polega trudność. Na normalnym poziomie trudności (tak, wprowadzili coś takiego, do wyboru mamy easy, normal i hard) przeciwnicy zawsze są schowani za swoją tarczą i zasypują nas gradem laserowych pocisków.

Wszystko super, ale tak samo wyglądało to w 1991 roku. Czy coś się od tamtego czasu zmieniło? Cokolwiek? Dodano nowe etapy, historia się pogłębiła, rozwinięto wstęp? Odpowiedź brzmi: nie. Czym więc jest “Another World - 20th Anniversary”, a właściwie jak różni się od gry sprzed ponad 20 lat? Cóż, poza wspomnianymi poziomami trudności mogę wymienić aż trzy elementy. Zacznijmy od tego, że “usprawniono” oprawę graficzną. Wysmarowano starą wersję gry grubą warstwą kremu na zmarszczki, co sprawiło, że obrzydliwe ząbki zamieniły się w proste kreski. Sprawa numer dwa to odświeżona ścieżka dźwiękowa. Zremasterowano stary podkład, by trochę bardziej odpowiadał dzisiejszym standardom, niczego jednak nie dodano, to nadal te same dźwięki co w pochodzącej z '91 roku wersji gry. Ostatnim nowym elementem są pucharki, których chyba nie muszę nikomu opisywać.

Another World to zaiste genialna gra, ale szanse, że zainteresuje się nią współczesny gracz są, niestety, dość nikłe. Brak tutaj fabularnych odskoczni, brak wybuchów. Pokonywanie kolejnych przeszkód nie należy do najłatwiejszych, nie znajdziemy również żadnych podpowiedzi co do rozwiązania kolejnych zagadek, wszystko trzeba rozwiązać samodzielnie. Co więcej, oprawa graficzna zdecydowanie odrzuca. W efekcie, Another World - 20th Anniversary trafi raczej do dojrzalszego gracza, który wie, na co się porywa i czego się spodziewa. Trochę szkoda, bo nie jest to zła produkcja. Po prostu jej czas już przeminął.

Źródło: własne

Ocena - recenzja gry Another World: 20th Anniversary Edition

Atuty

  • udane połączenie kilku gatunków gier
  • prosta, wciągająca fabuła
  • wszystko może Cię zabić

Wady

  • autozapis
  • toporne sterowanie

Bardzo udane połączenie kilku gatunków gier, mocno ograniczone przez upływ czasu. Gra raczej dla starszego gracza, pamiętającego hity sprzed lat.

Bartek Wiak Strona autora
cropper