Artur "Nerchio" Bloch: Wracam za rok jeszcze silniejszy!

Artur "Nerchio" Bloch: Wracam za rok jeszcze silniejszy!

Igor Chrzanowski | 04.03.2018, 13:30

Polska scena e-sportowa zrodziła świetnych graczy w wielu dyscyplinach. Mamy swoich mocarzy w Counter-Strike’u, pojedynczych kozaków w League of Legends, bardzo dobrych zawodników FIFA, a do tego istnych mistrzów w StarCrafta II. Wczoraj podczas drugiego dnia Intel Extreme Masters w Katowicach porozmawiał z nami sam Artur „Nerchio” Bloch!

Igor Chrzanowski PPE.PL: Cześć! Na początek powiedz nam jak oceniasz swoją grę w tym tygodniu?

Dalsza część tekstu pod wideo

Artur „Nerchio” Bloch: Oczywiście nie jestem do końca zadowolony ze swojego wyniku, gdyż zająłem ostatnie miejsce w grupie. Chciałbym, aby to był lepszy wynik, aby chociaż przejść do kolejnej fazy, by jeszcze raz wystąpić przed publicznością. Jednakże jestem zadowolony z tego, co pokazałem w Audytorium. Reszta gier, która była grana za kulisami, nie poszła do końca po mojej myśli. Ale za rok wracam jeszcze silniejszy!

I: A jakie taktyki przygotowałeś na ten turniej?

N: Nie przygotowywałem żadnych specjalnych taktyk, lecz przygotowywałem się pod przeciwników. Gdy już poznałem swoich oponentów, przeglądałem ich strategie i starałem się wymyślić najlepszy sposób, w jaki mogę ich pokonać.

I: W sytuacjach, w których mocno przegrywasz, musisz wykonać jakiś trudny comeback, panikujesz, jakieś masz pomysły na to?

N: Nie nie. Ja przez cały okres trwania gier pozostaję w pełnym skupieniu.To nie jest tak, że zżera mnie stres, co było chyba zresztą widać podczas mojego meczu z Impactem przed publicznością, gdzie miał nade mną sporą przewagę, lecz udało mi się kilkoma zmyślnymi ruchami odwrócić przebieg tej gry.

I: Jak spędzasz wolny czas i się relaksujesz pomiędzy treningami?

N: Po takich dużych turniejach jak ten, zawsze wracam do domu i staram się przez kilka dni lub przynajmniej tydzień odpocząć od komputera. To jest dosyć istotne, a w e-sporcie przyjęło się raczej tak, że trenujemy ciągle. Weekend, który dla normalnego, przeciętnego człowieka jest czasem odpoczynku, dla nas są to kolejne dni kiedy rywalizujemy, także musimy gdzie indziej szukać tych dni wolnych, bo odpoczynek mentalny i fizyczny jest bardzo istotny. Ja po prostu staram się odejść od komputera.

I: Jak twoim zdaniem powinna potoczyć się ścieżka rozwoju serii StarCraft, Blizzard powinien rozwijać „dwójkę”, czy wkroczyć z „trójką”?

N: Na razie na pewno będą wspierać StarCrafta II. Z tego co słyszałem, jeśli już, ich kolejną grą będzie Warcraft IV, ale myślę, że jak wyjdzie kolejna gra od Blizzarda, jakaś kolejna gra strategiczna, to scena przeniesie się po prostu do tej kolejnej pozycji. Nie ma sensu, aby utrzymywać dwie gry, które należą do tej samej dziedziny i są od tego samego wydawcy, przy życiu, dlatego uważam że następnym krokiem jest Warcraft IV.

I: A ty, przerzucisz się na niego?

N: Na pewno będę próbował swoich sił, ale jak to wyjdzie, zobaczymy.

I: Jeśli Blizzard będzie starał się utrzymać dwie gry naraz to widziałbyś w StarCrafcie nową rasę, albo coś innego w zmianie balansu?

N: Nie, wydaje mi się, że takich zmian już na pewno nie będą wprowadzać. Chociaż wiem, że ich oddział odpowiedzialny za balans ciągle pozostaje aktywny i stara się zmieniać oraz balansować grę, żeby pozostała świeża, bo jeśli będziemy oglądali to samo przez 2-3 kolejne lata, to znudzi się także widzom. Ten tytuł ciągle się zmienia, lecz na pewno tak dużych zmian jak dodanie kolejnej rasy nie zobaczymy.

I: Myślisz, że jest jakiś sposób na to, aby przełamać tę koreańską dominację sceny StarCrafta?

N: Po prostu ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Koreańczycy mieli nad nami kiedyś taką przewagę, że mieli domy, w których mieszkało 10 osób. Byli z trenerem, kucharzem, mieli sprzątanie, więc wszystko było robione za nich, a my musieliśmy z nimi walczyć w zaciszu własnego domu. Teraz ich nadganiamy, myślę że się zbliżyliśmy i jesteśmy w stanie z nimi walczyć.

I: Wielkie dzięki za rozmowę i powodzenia na kolejnych turniejach!

N: Dzięki za rozmowę.

Źródło: własne
Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper