
Wsparcie tego HITU powinno być przykładem. Jak dbać o gry, to właśnie w taki sposób
Nie każda gra ma szczęście żyć długo po swojej premierze. Czasem produkcje pojawiają się, zbierają swoje pięć minut, a potem znikają w odmętach cyfrowych bibliotek, zastąpione przez kolejne nowości. Ale są też takie przypadki, które potrafią wytrwać na rynku przez lata - i to nie tylko dzięki oddanej społeczności, ale przede wszystkim dzięki konsekwentnemu wsparciu twórców, którzy wiedzą, jak zatrzymać graczy na dłużej.
W tym tekście chcę przyjrzeć się właśnie takiemu fenomenowi. Grze, której popremierowe życie powinno być pokazywane jako wzór - podręcznikowy przykład tego, że odpowiednie podejście do aktualizacji, DLC i eventów może sprawić, że nawet lata po debiucie tytuł wciąż tętni życiem. I uwierzcie mi - to nie jest coś, co zdarza się często.
Son Goku i spółka?!




Dragon Ball Xenoverse 2 zadebiutowało w 2016 roku jako rozwinięcie pomysłu, który już w pierwszej części przypadł graczom do gustu - przeniesienie ich do świata Smoczych Kul w roli bohatera stworzonego od podstaw. Za produkcję odpowiadało Dimps, a wydawcą tradycyjnie zostało Bandai Namco. Gra ukazała się początkowo na PlayStation 4, Xbox One oraz PC, a kilka lat później trafiła również na Nintendo Switch i Google Stadia. Od początku było jasne, że nie mamy do czynienia z jednorazowym eksperymentem, lecz pełnoprawną odsłoną budowaną z myślą o długowieczności.
Fabuła Xenoverse 2 ponownie skupia się na koncepcji zmieniania historii znanej z mangi i anime. Jako nowy Rekrut w Patrolu Czasu gracze muszą pilnować, by wydarzenia znane z uniwersum Toriyamy nie zostały wypaczone przez złoczyńców. To oznacza udział w najsłynniejszych starciach serii - od pojedynków z Saiyanami, przez sagę Freezy i Cell’a, aż po epokowe bitwy z Majin Buu czy Beerusem. Gra jednak nie ogranicza się tylko do powtarzania historii - wprowadza też autorskie wątki i postaci, które nadają opowieści świeżości.
Na graczy czeka Conton City, pełniące rolę centrum dowodzenia. To właśnie tutaj można przyjmować misje, brać udział w treningach, kupować nowe przedmioty i spotykać innych fanów uniwersum. Całość opiera się na dynamicznych walkach 3D w arenach przypominających znane z anime lokacje. System walki pozwala na efektowne kombosy, transformacje i korzystanie z kultowych technik, takich jak Kamehameha czy Final Flash, a przy tym daje sporą swobodę w personalizacji postaci - zarówno pod kątem wyglądu, jak i stylu walki.
Dragon Ball Xenoverse 2 spotkało się z bardzo ciepłym przyjęciem fanów marki, którzy docenili skalę i różnorodność oferowanych aktywności. Krytycy zwracali uwagę, że produkcja poprawiła wiele elementów pierwszej części- od większej płynności pojedynków po rozbudowaną zawartość dodatkową. I… Właściwie na tym możemy zakończyć opisywanie produkcji - bo chciałbym skupić się na tym, co działo się przez kolejne dziewięć lat.
A co dalej?
Po premierze w 2016 roku Dragon Ball Xenoverse 2 szybko stało się czymś więcej niż kolejną bijatyką w świecie Toriyamy - okazało się grą, która zaczęła żyć własnym życiem. Bandai Namco i Dimps od samego początku postawiły na długofalowe wsparcie, a pierwsze miesiące po premierze przyniosły nowe misje, balans rozgrywki i poprawki techniczne. Już wtedy gracze mogli poczuć, że Xenoverse 2 nie będzie grą porzuconą po roku, ale projektem rozwijanym niczym żywy organizm.
Lata 2017 - 2019 to okres, w którym gra rozkwitała dzięki dużym DLC. Pojawiały się kolejne postacie z filmów i nowego Dragon Ball Super, w tym hitowe dodatki z Jirenem, Hit’em czy Keflą. Fani otrzymywali nowe scenariusze, równoległe questy i areny, a każde rozszerzenie podnosiło poprzeczkę.
Kolejna faza, przypadająca na lata 2020 - 2023, była dowodem na niezwykłą wytrzymałość projektu. Mimo że od premiery minęło już kilka lat, gra wciąż dostawała nowe aktualizacje, a wydarzenia sezonowe potrafiły angażować dziesiątki tysięcy graczy. Wtedy pojawiły się przecież kolejne bohaterowie z Brolym czy Gogetą na czele, a także transformacje i dodatkowe mechaniki urozmaicające walkę.
Ostatnie lata, 2024 - 2025, to już prawdziwy fenomen. Niewiele bijatyk może pochwalić się tak długim życiem, a Xenoverse 2 nadal regularnie otrzymuje nową zawartość. Fani z niecierpliwością czekają na każdy kolejny pakiet bohaterów, a społeczność wokół gry nie maleje - wręcz przeciwnie, odświeżenia i promocje na nowych platformach przyciągają nowych graczy. Dziewięć lat po premierze Xenoverse 2 pozostaje żywym dowodem na to, że odpowiednio pielęgnowana produkcja może trwać niemal dekadę.
Podsumowując…
Dziś to przykład wręcz podręcznikowy na to, jak powinno wyglądać popremierowe wsparcie gry. Dziewięć lat konsekwentnych aktualizacji, nowych bohaterów, scenariuszy i wydarzeń sprawiło, że tytuł nie tylko się nie zestarzał, ale wręcz wciąż przyciąga nowych fanów. W czasach, gdy wiele gier gaśnie po roku czy dwóch, Xenoverse 2 udowodniło, że odpowiednia wizja i zaangażowanie twórców potrafią zapewnić produkcji długowieczność.
To fenomen, z którego inni deweloperzy mogliby brać przykład. Nie chodzi tylko o samą zawartość, ale o podejście do społeczności - reagowanie na jej potrzeby, wprowadzanie ulepszeń i budowanie poczucia, że gra żyje razem z graczami. Xenoverse 2 pokazuje, że jeśli projekt traktuje się poważnie, można stworzyć coś, co przetrwa dekadę, a może nawet i dłużej.
Przeczytaj również






Komentarze (1)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych