
Nie tylko John Cena. Ci zawodnicy WWE zrobili kariery w Hollywood
Wielu próbowało, ale tylko nielicznym udało się naprawdę przebić. Przejście z ringu WWE na wielki ekran to niełatwa sztuka - trzeba mieć charyzmę, warsztat, a przede wszystkim ten nieuchwytny czynnik, który sprawia, że kamera po prostu cię kocha. Dla jednych to naturalny rozwój kariery, dla innych szansa na nowe otwarcie. Ale jedno jest pewne - wrestling od lat dostarcza Hollywood niezłe postacie.
Dlatego w tym tekście przyjrzymy się ośmiu zawodnikom, którzy zdołali wykorzystać swój potencjał nie tylko w ringu, ale i na planie filmowym. Niezależnie od tego, czy grali w komediach, kinie akcji, czy superprodukcjach Marvela - każdy z nich przeszedł długą drogę, by dziś być tam, gdzie jest. I jeśli kiedykolwiek śledziliście WWE, to z dużym prawdopodobieństwem będziecie w stanie ich rozpoznać!
John Cena




Od lat jest twarzą WWE, a od jakiegoś czasu z powodzeniem buduje pozycję w Hollywood. Cena świetnie sprawdza się w komediowych rolach, jak w The Suicide Squad, Peacemaker czy podobnych produkcjach, ale potrafi też pokazać pazur w bardziej fizycznym kinie akcji. Jego naturalna sympatia i autoironia sprawiają, że widzowie szybko go kupują - nawet jeśli wcześniej kojarzyli go tylko z ringu i hasła “You can’t see me”.

Dwayne “The Rock” Johnson
Król tej stawki i twarz całego przejścia z WWE do Hollywood. The Rock zaczął od występów w niskobudżetowych filmach akcji, ale z czasem stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów na świecie. “Szybcy i Wściekli”, “Jumanji”, “Black Adam” czy “Red Notice” - Johnson nie tylko gra główne role, ale często ciągnie za sobą całe franczyzy. Charyzma, timing i fizyczna prezencja sprawiają, że gdziekolwiek się nie pojawi, zostawia po sobie ślad.

Dave Bautista
Zaskoczenie? Tylko dla tych, którzy nie widzieli jego drogi poza Strażnikami Galaktyki. Batista idealnie odnalazł się w kinie science fiction i dramatycznym, udowadniając, że nie jest tylko mięśniakiem od scen akcji. “Blade Runner 2049”, “Knives Out 2”, “Diuna” - każde z tych wystąpień pokazało inne oblicze aktora, który świadomie buduje swoją pozycję jako artysta z charakterem.

Stone Cold Steve Austin
Choć nie zrobił takiej kariery jak koledzy z góry listy, Stone Cold miał swoje pięć minut także na ekranie. Występował głównie w produkcjach klasy B - jak “The Condemned” - ale jego rozpoznawalność, charakterystyczny styl i status legendy pozwoliły mu zachować miejsce w show-biznesie. Dziś częściej pojawia się jako prowadzący programy i gość specjalny, ale dla wielu to wciąż ikona nie tylko wrestlingu, ale i popkultury.

Hulk Hogan
Ikona lat 80. i 90., która próbowała sił w kinie familijnym i komediowym. Hogan grał m.in. w “Suburban Commando” czy “Mr. Nanny”, ale trudno nazwać jego filmową karierę pełnoprawnym sukcesem. Mimo to - nikt nie może mu odmówić statusu pioniera w przejściu z ringu do filmu. Dla swojego pokolenia był twarzą wszystkiego, co kolorowe, głośne i… Mocno przerysowane.

Kevin Nash
Zawodnik z potężną posturą i bardzo charakterystycznym spojrzeniem. W filmach bywał głównie “tym dużym złym”, ale zaliczył też bardziej komediowe role, jak choćby w “Magic Mike”. Nash nigdy nie był wielką gwiazdą Hollywood, ale był solidnym aktorem drugiego planu - takim, którego trudno zapomnieć po seansie. Dla fanów wrestlingu - bonus w postaci znajomej twarzy.

Sasha Banks
Jedna z nielicznych kobiet z WWE, która skutecznie weszła do świata aktorstwa. Sasha pojawiła się w “The Mandalorian”, gdzie udowodniła, że potrafi odnaleźć się w świecie sci-fi z dużym budżetem. Jej rola może nie była główna, ale wywołała sporo szumu - i otworzyła drzwi do kolejnych projektów, jak choćby wydany w 2023 “The Collective”.

Triple H
Dla wielu to przede wszystkim władza za kulisami WWE, ale Triple H też miał swoją przygodę z filmem. Grał w “Blade: Trinity”, pojawiał się w kilku filmach akcji i komediach klasy B. Nie została z tego wielka kariera, ale jego obecność pokazała, że WWE potrafi wypromować osobowości, które potrafią odnaleźć się także poza ringiem - nawet jeśli tylko na chwilę.

Przeczytaj również






Komentarze (10)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych