10 gier, których nie mogłoby zabraknąć w Nintendo 64 Classic

10 gier, których nie mogłoby zabraknąć w Nintendo 64 Classic

Bartosz Dawidowski | 30.06.2017, 23:55

Na rynek trafi niedługo SNES Classic Mini. Pytanie co dalej? Dalej powinniśmy dostać Nintendo 64 Classic. To logiczny ciąg zdarzeń i dziejowa powinność! Bo ta konsola dysponuje kilkoma rewelacyjnymi tytułami, w które każdy powinien choć raz w życiu zagrać.

Wiemy już, jakie gry trafią do wbudowanej na stałe pamięci SNES Classic. Konsolka jest już teraz, w fazie składania preorderów bestsellerem. Pewnie powtórzy się sytuacja jak z NESem Classic, że szybko zabraknie egzemplarzy tego retro hardware'u. Przy tak ogromnym zainteresowaniu retrograniem formalnością wydaje mi się stworzenie przez Nintendo w niedalekiej przyszłości N64 Classic, czyli miniaturowej wersji kultowej konsoli z lat 90. Pytanie tylko jakie gry chcielibyście zobaczyć na platformie reaktywowanej w takiej postaci? Poniżej moje typy.

Dalsza część tekstu pod wideo

SNES Classic dostępny w dwóch wersjach

10. Pilot Wings 64

Gra genialna w swojej prostocie, idealnie rozwijająca pacyfistyczną lotniczą koncepcję z pierwszego Pilot Wings. Szybowanie z pomocą lotni nigdy się nie nudzi.

9. Conker's Bad Fur Day

Nintendo 64 to chyba najbardziej przyjazna dzieciakom konsola stacjonarna w historii. Nawet tutaj jednak znajdziemy "czarne owce", czyli gry, których stanowczo nie powinno odpalać się najmłodszym. Jedną z nich jest poczciwy pijak Conker. Tytuł zadziwiająco wulgarny i serwujący co rusz iście koszarowy humor, ale jednocześnie mocny gameplayowo i ładny graficznie. Co tu dużo mówić - to była cudowna gra!

8. Super Smash Bros.

Oprócz świetnego Mortal Kombat na N64 trafiła jedna wybitnie udana bijatyka, idealnie pasująca do wymogów imprezowego grania. Chodzi oczywiście o nieśmiertelne Super Smash Bros, czyli tytuł, w którym Pikachu mógł zarobić w pyszczek od Mario. Gra może i wygląda niepoważnie ale to tylko pozory. W rzeczywistości to zaskakująco głęboka pozycja, w której ważną rolę odgrywa nie tylko małpia zręczność, ale również dobra taktyka.

7. Mario Kart 64

Nietrudno zrozumieć, czemu Mario Kart 64 zajęło drugą pozycję na liście najlepiej sprzedających się bestsellerów na N64. Ten tytuł wprost idealnie łączył motywy arcade'owe z zaskakująco wyrafinowanym gameplayem, oferując jednocześnie śliczną i bardzo płynną grafikę 3D. Inne firmy próbowały wielokrotnie stworzyć równie mocną grę gokartową (m.in. w postaci niezłego Crash Team Racing), ale były to tylko - nie bójmy się tego słowa - poślednie podróbki.

6. Paper Mario

W epoce szalonej fascynacji grafiką 3D tworzenie opowieści o "płaskim" Mario wydawo się głupotą. Na szczęście Paper Mario obroniło się znakomitym scaleniem elementów RPG z klasyczną platformówką. Deweloperom wyszła czarująca przygoda dla całej rodziny, której nie wolno przegapić.

5. Perfect Dark

Jedna z niewielu gier na N64 z kategorią wiekową "Mature". Ciekawy klimat futurystyczny, mocna kampania singleplayer i tak samo dobry tryb multiplayer, jak w kultowym GoldenEye 007. Perfect Dark było idealnym dopełnieniem biblioteki gier z N64.

4. The Legend of Zelda: Majora's Mask

Nintendo jeszcze odpicowało swój silnik graficzny wykorzystany w Ocarina of Time. Efekt końcowy w Majora's Mask zapierał dech w piersi, ale gra nie wyróżniała się oczywiście tylko rozkoszną grafiką. Produkcja zapewniała świetną fabułę i muzykę. Być może nie była już tak przełomowa jak Ocarina of Time, ale nadal potrafiła sprawić, że zapominaliśmy i żywym świecie przez całe dnie.

3. GoldenEye 007

Kolejny tytuł wzbudzający w swoim czasie ogromną zazdrość posiadaczy PlayStation, którzy mogli pomarzyć o takiej strzelaninie FPP, z trybem splitsreen dla 4 graczy. Oczywiście dzisiaj mechanika zabawy w Golden Eye mocno się zestarzała, ale tytuł nadal potrafi wrzucić banana na oblicze niejednego gracza. GoldenEye to też jeden z pierwszych przykładów dobrze wykorzystanej licencji filmowej. Wcześniejsze produkcje w takim stylu okazywały się z zwykle strasznymi crapami.

2. Super Mario 64

Mówienie, że Nintendo nigdy nie brało udziału w "wyścigu zbrojeń" graficznych jest nieprawdą. Jedną z głównych atrakcji w genialnym Super Mario 64 była właśnie niesamowita oprawa wizualna i design lokacji. Crash Bandicoot może i był fajny, ale z drugiej strony tkwił korzeniami w poprzedniej epoce. To Mario 64 było grą przełomową, zapoczątkowującą nową erę w trójwymiarowych platformówkach i grach akcji.

1. The Legend of Zelda: Ocarina of Time

Tytuł uznawany przez wiele osób za najlepszą grę w historii. Być może o trochę przesada, ale jedno jest pewne - na N64 "Okaryna Czasu" na pewno nie ma sobie równych. Gra wyróżniła się kilkoma rewolucyjnymi w swoim czasie funkcjami i koncepcjami - m.in. systemem celowania i dopasowywanymi kontekstowo konfiguracjami przycisków. Do tego Nintendo zapewniło nam przepiękną grafikę, fabułę i muzykę. Mistrzowskie dzieło!

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper