Modern Warfare 3

Call of Duty: Modern Warfare 3 - kolejny raz to samo?

Krzysztof Grabarczyk | 13.08.2023, 16:24

To już oficjalnie, choć wszyscy się tego spodziewaliśmy. Nadciąga trzeci rozdział współczesnej historii grupy uderzeniowej, Task Force 141. Marka Call of Duty nie boi się krytyki, ponieważ zawsze wychodzi na swoje. Co to oznacza w dłuższej perspektywie? Więcej Call of Duty na przyszłość, choć seria powinna chwilkę odsapnąć. Współczesny cykl Modern Warfare dociera do finału trylogii o pościgu Makarova przez herosów z Soap'em i kpt. Price'em na czele. 

Zaprezentowano jedynie teaser z logotypem. Wszyscy jednak wiemy, czego się spodziewać. Powtórki z rozrywki. Zmianie raczej nie ulegnie silnik graficzny ani założenia rozgrywki, choć twórcy obiecują trochę aktywności pobocznych. Jeśli nie zawodzi Was pamięć, w Call of Duty: Black Ops II wpleciono garstkę opcjonalnych misji. Dzisiejsze Call of Duty stawia na współczesność. Nikt już nie wylatuje w kosmos, nie używa nadprzestrzeni i nie strzela do robotów bojowych. Oryginalna wersja poleciała w III Wojnę Światową. Wspominaliśmy dawne Call of Duty: Modern Warfare 3 całkiem niedawno.

Dalsza część tekstu pod wideo

Era bohatera

undefined

Przejęcie Activision-Blizzard przez giganta z Redmond trwa ponad rok, i końca nie widać. Gdy ogłoszono transakcję, wszystkim zapaliły się lampki w głowach. Jak sytuacja wpłynie na rozwój branży gier? Co na to PlayStation? „Nie zabieramy Call of Duty z PlayStation...nie jest to w naszej intencji” - zapewniał jeszcze pod koniec ur. sam Phil Spencer. To oczywiste. Elektorat Call of Duty dzisiaj w większości stanowią posiadacze konsol Sony. Potwierdzenie odnajdujemy w wynikach sprzedaży. Analogiczną sytuację mamy z megapopularnym Minecraftem. „Tak długo, jak działać będzie PlayStation, tak będziemy dostarczać Call of Duty, zatem podobnie do tego, co zrobiliśmy z Minecraftem” - dodaje Spencer.

Microsoft oczywiście nie przejął jeszcze Activision, więc Call of Duty pozostaje i pozostanie samodzielnym gigantem. To najbardziej lukratywna marka w dzisiejszej branży gier. Modern Warfare III nadlatuje i choć ujęte w tej samej formule, ciekawi nas intensywnością akcji. Call of Duty zawsze szło w ilość. Gdy przesiadłem się z Killzone 2 na Call of Duty 4: Modern Warfare, ciężko było mi się odnaleźć. Taką szybkością akcji może poszczycić się tylko współczesny Doom. Choć wiemy, że to dwie zupełnie inne bajki, z innym rodzajem wymiany ognia i tempem rozgrywki. Activision postawiło na reboot trylogii zapoczątkowanej niegdyś przez Infinity Ward za rządów Westa i Zampelli. Kampanię w aktualnych grach cyklu ogląda się z zaciekawieniem. Poziom oprawy jest doprawdy realistyczny. Choć to już nie ten próg zaskoczenia, gdy niemal cztery lata temu debiutowało Call of Duty: Modern Warfare

Twórcza swoboda

undefined

Lubię Call of Duty. To takie mocno niezobowiązujące doświadczenie, podane w filmowym sosie. Od mission briefingów po same akty końcowe danej misji, gdzie najczęściej wszystko leci w drzazgi, a ręcę bohatera lawirują w stronę czterech kierunków świata. W zalewie naprawdę długich gier, jedno Call of Duty stanowi odskocznię i brak nadmiernej konkurencji wychodzi na plus. Jednakże, to wciąż bardzo zachowawcze i stosowane od lat metody. Nad serią aktualnie pracuje kilka zespołów naprzemiennie a przypadek niskiej sprzedaży Call of Duty: Vanguard daje do zrozumienia, że nawet takich moloch czasem się potknie. Oryginalne Modern Warfare 3 wspominam bardzo ciepło. Mam zatem nadzieję, że tym razem będzie podobnie. 

Call of Duty: Modern Warfare III nadejdzie późną jesienią. Zapewne znów poszczyci się rekordową sprzedażą, zwłaszcza że w tym roku znów nie zagramy w nową odsłonę Battlefield. Szkoda, bo skromnie liczyłem na powtórkę z przeszłości, gdy do boju stanęły Modern Warfare 3 i Battlefield 3. Wówczas FPS-y nigdy nie miały się lepiej. Popularność gatunku przyćmiła wszystko inne w tamtym czasie. Obecnie można odnieść wrażenie, że pierwszoosobowe strzelaniny nie mają już takiej siły przebicia, z pewnym wyjątkiem, czyli marką Call of Duty. 

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Call of Duty: Modern Warfare III.

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper