RTX 4070

Omawiamy technologię NVIDIA DLSS 3 w Diablo IV na przykładzie karty GeForce RTX 4070 od Palita

Maciej Zabłocki | 15.06.2023, 08:50

Do naszej redakcji przyjechała najnowsza karta GeForce RTX 4070 prosto od Palita, która zachwyca niewielkimi rozmiarami, wydajnością i niskim poborem energetycznym. W niniejszym artykule sprawdzimy jej wydajność w Diablo IV z wykorzystaniem techniki NVIDIA DLSS 3, a także opiszemy, jak wyglądają najnowsze dane dotyczące technologii skalowania obrazu, w jak wielu grach jest dostępna i w jaki sposób pomaga twórcom w osiągnięciu absolutnie spektakularnych rezultatów. 

Materiał powstał we współpracy z firmą NVIDIA.

Dalsza część tekstu pod wideo

Gdy pod koniec 2018 roku debiutowała pierwsza wersja Deep Learning Super Sampling, nikt nie spodziewał się, że po niespełna pięciu latach stanie się to niemal standardem, by otrzymać znacznie więcej klatek na sekundę przy praktycznie zerowej utracie jakości generowanego obrazu. Zgodnie z najnowszymi statystykami NVIDIA, aż 79% posiadaczy kart graficznych z rodziny RTX 40 uruchamia gry z włączonym DLSS. Przy tym aż 83% klientów wykorzystuje funkcje śledzenia promieni. To liczby, które wiele mówią o aktualnych trendach w branży. Nabywcy najnowszych układów chcą grać w najlepszej możliwej jakości. Takie karty, jak omawiany dzisiaj GeForce RTX 4070 to przykład jednostki, która znakomicie sprawdzi się w absolutnie każdym komputerze. Jej wydajność w czystej rasteryzacji jest wyższa, niż w przypadku bardzo popularnego układu GeForce RTX 3080, a dzięki technice NVIDIA DLSS 3, karta potrafi wygenerować ponad 150 klatek w najnowszych grach. 

Czym jest technika NVIDIA DLSS 3 i jak wiele gier z niej korzysta? 

DLSS to przełomowa technika renderingu oparta na sztucznej inteligencji. Do działania wykorzystuje specjalne rdzenie Tensor znajdujące się w układach graficznych z serii GeForce RTX 20,  30 oraz 40. Owe rdzenie wspierane są programowo za sprawą instrukcji głębokiego uczenia celem zwiększenia liczby klatek na sekundę przy zachowaniu wyraźnego i ostrego obrazu. Po wybraniu DLSS z ustawień w samej grze, gra renderowana jest w znacznie niższej rozdzielczości (względem docelowej, np. 4K), dzięki czemu wzrasta wydajność, czyli liczba klatek na sekundę. Następnie rozdzielczość wynikowa skalowana jest do wybranych wartości – w tym przypadku do poziomu UltraHD. Takie działanie, jeszcze w 2017 roku, skutkowało znacznym obniżeniem ostrości, a co za tym idzie, jakości wyświetlanego obrazu. 

Sztuczna inteligencja doskonale radzi sobie z wyzwaniem, jakich konkretnie pikseli brakuje podczas renderowania obrazu w niższej rozdzielczości. Potrafi przy tym niezwykle skutecznie „dołożyć je” podczas procesu skalowania. Rewolucyjnie działa także metoda generatora klatek, dostępna w przypadku techniki DLSS 3 - pozwala na zredukowanie liczby "zmarnowanych" klatek znikających przez obciążenie podzespołów, czy bottleneck procesora, skutecznie eliminując wszelkie spadki wydajności. W przypadku skalowania z wykorzystaniem AI, wyświetlany na ekranie obraz praktycznie nie różni się niczym od natywnego. Już DLSS 2 sprawiał, że generowany obraz był nawet jeszcze ostrzejszy i bardziej szczegółowy. Na liczniku natomiast mamy kilkadziesiąt klatek na sekundę więcej. Technika jest już dobrze znana, działa znakomicie i doczekała się implementacji w ponad 300 grach i aplikacjach, z czego tylko z DLSS 3 korzysta już 30 najnowszych gier. Dla twórców nie brakuje oczywiście pełnej integracji z najpopularniejszymi silnikami graficznymi na świecie, czyli najnowszym Unity oraz Unreal Engine 5.

Odnosząc się jeszcze do gier, tam, gdzie znajduje się duża liczba obiektów na ekranie, tam zazwyczaj do akcji wkracza procesor. Im szybszy, tym lepiej, bo tym sprawniej stworzy całą siatkę wierzchołków gotowych do obróbki dla karty graficznej. Co jednak w sytuacji, gdy włączymy jedną z metod skalowania obrazu, czyli wspomniane wcześniej Deep Learning Super Sampling i to w trzeciej wersji? Do działania zaprzęgnięta zostanie akceleracja sprzętowa zwana "Optical Flow" dostępna wyłącznie w układach graficznych z rodziny GeForce RTX 40. Pozwala w znacznym stopniu zwiększyć liczbę klatek, ale przede wszystkim odciążyć CPU. Technicznie rzecz ujmując, tym właśnie jest wspomniany wyżej generator klatek. Dla przykładu, w grze Microsoft Flight Simulator, która do tej pory była niesamowicie wymagająca dla dowolnego CPU na świecie, przy zastosowaniu narzędzia Optical Multi Frame Generator, technika DLSS 3 podwaja liczbę wyświetlanych ramek, gwarantując dwukrotny wzrost liczby klatek na sekundę, a dodatkowe ramki nie są generowane przez procesor. Ten jakby w ogóle ich nie widzi. Daje nam to znaczne wzrosty wydajności, bo przecież same karty graficzne są od CPU o wiele potężniejsze i gwarantują znacznie większe możliwości obliczeniowe. NVIDIA DLSS 3 stanowi połączenie trzech elementów - NVIDIA Super Resolution, NVIDIA Reflex oraz NVIDIA Frame Generation. Więcej szczegółowych informacji znajdziecie w tym artykule.

Jak działa Diablo IV z wykorzystaniem NVIDIA DLSS 3 na karcie graficznej GeForce RTX 4070?

RTX 4070 Palit Dual

Pewnie jak wielu z Was, także ja jestem wielkim miłośnikiem serii Diablo. Nie mogłem sobie odmówić zakupu tej gry na premierę, by przemierzać kolejne mroczne lochy i pustkowia w poszukiwaniu swojego przeznaczenia. To, co jednak w niniejszym artykule najważniejsze, to informacja o implementacji techniki NVIDIA DLSS 3 w tej przełomowej produkcji. Testowana przeze mnie karta graficzna GeForce RTX 4070 od Palita to model wyceniony na kwotę 2949 zł. Jest bardzo mała, do działania wymaga jednego, 8-pinowego złącza, wykonana jest z wysokiej jakości tworzywa sztucznego, a do chłodzenia wykorzystuje dwa duże wentylatory. Ma też delikatny pasek LED na boku, by podkreślić gamingowy charakter. To układ, który z powodzeniem możecie wykorzystać także w niewielkich obudowach czy komputerach klasy mini-ITX. Najnowsza odsłona Diablo nie ma zbyt wysokich wymagań sprzętowych, ale mimo to dobrze jest zagrać w wysokiej rozdzielczości i maksymalnych ustawieniach graficznych. W przypadku mojego komputera, powyższe GPU sparowałem z procesorem Intel Core i5-13600K (kręconym do 5,1 GHz), do tego 32GB pamięci RAM DDR5 i potężnym zasilaczem oraz topową płytą główną. Całość działała pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 11 z najnowszymi sterownikami NVIDIA o numerze 535.98. Poniżej znajdziecie wykresy z ustawień DLSS 3 w trybie od jakości po wydajność, w dwóch rozdzielczościach. 

Diablo 4 - wydajnosc rtx 4070

Jak więc widzicie, Diablo IV w rozdzielczości 4K, z DLSS 3 w trybie wydajności osiąga średnio ponad 140 klatek na najwyższych ustawieniach graficznych, gwarantując absolutnie znakomitą oprawę graficzną. W trybie jakości z kolei zyskujemy delikatnie ponad 100 klatek na sekundę, co też jest kapitalnym rezultatem. Twórcy już teraz zapowiedzieli, że w przyszłości do tego tytułu trafi też ray-tracing, czyli śledzenie promieni, a nie jest wykluczone, ze deweloperzy będą dodawać kolejne, istotne smaczki. Wczoraj mogliśmy przeczytać, że to absolutnie nie koniec prac nad optymalizacją i upiększaniem tego tytułu. Już teraz Diablo IV może pochwalić się średnią na poziomie 88% na agregatorze ocen Metacritic, a na naszym portalu gra, w recenzji autorstwa Wojtka, zebrała znakomite 9,5/10. Do zobaczenia w Sanktuarium! 

Źródło: Materiał sponsorowany
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper