Xbox nareszcie zacznie ofensywę? "Microsoftowe State of Play" brzmi arcydobrze

Przez wciąż trwającą batalię między Microsoftem i Sony o Activision Blizzard obie firmy niezbyt chętnie mówiły w ostatnich miesiącach o nowych produkcjach. Tak naprawdę ci drudzy odpuścili nawet w 2022 roku wielką imprezę z serii PlayStation Showcase, podczas której przyjrzelibyśmy się aktualizacji stanu prac zapowiedzianych projektów i rzucili okiem na świeże, nieujawnione dotąd pozycje.

Spór między Sony a Microsoftem powinien stopniowo zmierzać do końca. Do końca marca mają zostać opublikowane nowe informacje w sprawie Activision Blizzard, które jednocześnie zakończą drugą turę dochodzenia Komisji Europejskiej. Wraz z zakończeniem - nazwijmy to po imieniu - tego cyrku myślę, że obie firmy zajmą się tym, w czym czują się najlepiej, a więc prezentacjami gier i ich premierami.

Pierwszy krok w tym kierunku zrobił Phil Spencer ze swoją ekipą. Podczas minionych świąt bożonarodzeniowych dowiedzieliśmy się od insiderów, iż Xbox planuje na początku stycznia pierwszą z przynajmniej 2/3 prezentacji w 2023 roku. Na potwierdzenie tych informacji nie musieliśmy długo czekać, bo 10 stycznia pierwsze szczegóły o Developer_Direct (rzeczonym show) potwierdziła redakcja Windows Central. A teraz odniósł się do tego sam Xbox, potwierdzając plotki.

Xboxowe State of Play

Wydaje się, że Microsoft idzie drogą Sony oraz Nintendo, chcąc oferować więcej mniejszych wydarzeń, podczas których zobaczymy nie kilkadziesiąt, a maksymalnie kilka gier - i to w dodatku mających zostać zaprezentowanych bez zbędnego gadania (w przypadku, gdy pokaz nie skupia się na jednym projekcie). Coś takiego widzieliśmy już przy State of Play oraz Nintendo Direct, które swoją formą mnie osobiście bardzo odpowiada.

Cieszy mnie fakt, że to właśnie Xbox robi pierwszy krok. Korporacja z Redmond nie istniała w 2022 roku, bo oprócz Pentiment dla niszy czy pełnej wersji Grounded nie zaoferowała nic, co utkwiłoby mi na dłużej w pamięci. Teraz jednak firma ma takie asy w rękawie, jak Starfield, Forza Motorsport (2023), a także zajmuje się promocją S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - osobiście liczę jeszcze dodatkowo na premierę w tym roku Senua's Saga: Hellblade II. Xbox może, ba, musi zawojować w nadchodzących 12 miesiącach.

Pierwszy z - mam nadzieję - wielu Developer_Direct Microsoftu będzie miał miejsce 25 stycznia o godzinie 21:00 czasu polskiego. Według insiderów zobaczymy na pewno Redfall, Minecraft Legends, nową Forzę Motorsport i świeże treści przygotowane przez ZeniMax Online Studios, a więc twórców choćby The Elder Scrolls Online. Co więcej, kolejne, przyszłe show zostanie w pełni poświęcone Starfield.

Baczność... ognia!

Zakładając, że wydarzenie potrwa przynajmniej te 30-40 minut, to sam powyższy zestaw gier jest dla mnie wystarczający. Jeśli w końcu poznamy dokładną datę premiery Redfall i nowej Forzy Motorsport, a do tego zostaną opublikowane świeże zapisy rozgrywki z tychże tytułów, to będę w pełni zadowolony z pierwszego Developer_Direct - o ile oczywiście kolejne "Xboxowe State of Play" będzie miało miejsce za miesiąc czy dwa, a na nim otrzymalibyśmy aktualizacje stanu prac gier z kolejnego zestawu produkcji Microsoftu.

Przy tym trzeba pamiętać, że Phil Spencer ze swoją spółką z pewnością uraczy nas w okresie letnim kolejną edycją Xbox & Bethesda Games Showcase. W przypadku gdy Developer_Direct będzie za każdym razem poświęcony wyłącznie zapowiedzianym już wcześniej pozycjom (z naciskiem na te, które mają zadebiutować w tym roku), to uważam, że do zapowiedzi nowych, wielkich projektów lub rozpoczęcia promocji gier, o których nie słyszeliśmy nic konkretnego od ponad 2 lat (Perfect Dark, Fable, Everwild), dojdzie właśnie na wielkiej prezentacji aniżeli krótkich prezentacjach.

Niemniej dla mnie Microsoft styczniowym Developer_Direct rozpoczyna ofensywę, której brakowało mi w minionym roku kalendarzowym. 2022 należał do Sony, które na 2023 prawdopodobnie nie przygotuje aż tylu hitów, co w ostatnich 12 miesiącach. PlayStation otrzyma na pewno Marvel's Spider-Man 2 i osobiście postawiłbym jeszcze na wielki projekt sieciowy w uniwersum The Last of Us. W tym przypadku musimy poczekać na kolejne State of Play lub tak mocno wyczekiwane PlayStation Showcase, podczas których Sony powinno wyciągnąć asy z rękawa.