FIFA 23 - Mbappe

Lewy drugi w FIFIE 23. Czy oceny powinny zostać przemodelowane?

Kajetan Węsierski | 19.09.2022, 22:00

FIFA 23, a więc kolejna edycja kultowej odsłony gier piłkarskich od Electronic Arts, już tuż za rogiem. Właściwie wszyscy, którzy spędzali długie godziny w bieżącej edycji, powoli przeskakują do następnej i już teraz szykują swoje pierwsze składy w aplikacji internetowej oraz mobilnej. Można śmiało napisać, że poprzednia cześć - przynajmniej pod kątem online - została już domknięta. 

I choć sama w sobie była naprawdę udana (więcej o tym przeczytacie w tym tekście), to przyszła pora na coś nowego. A nadchodząca odsłona będzie pod wieloma względami wyjątkowa. Po pierwsze, ostatni raz w przypadku serii od EA użyta zostania nazwa „FIFA”, a po drugie… Czeka nas spora ewolucja w trybie Ultimate Team. Nowa formuła zmian pozycji, nowe tryby biegu, a także nowy schemat zgrania u zawodników. 

Dalsza część tekstu pod wideo

To wszystko jest jednak na drugim planie i zazwyczaj nie budzi tak dużego zainteresowania, jak coś, co po prostu powinno przejść znacznie mniejszych echem. Mowa oczywiście o ocenach poszczególnych piłkarzy. Te rokrocznie wywołują największe dyskusje, a wynika to oczywiście z faktu, że są najbardziej kontrowersyjnym tematem. W tym roku jest w tej kwestii identycznie, ale do tego jeszcze wrócimy.

Oceny w FIFIE 

Zacznijmy od małego nakreślenia, jak funkcjonuje przydzielanie konkretnych statystyk i ocen ogólnych dla danych piłkarzy. Będąc bardziej złośliwym, wrzuciłbym tu popularny mem o „zwolnieniu maszyny blokującej i rozpoczęciu losowania kilku liczb”. Z dziennikarskiej przyzwoitości nakreślę jednak, jak wygląda to od strony teoretycznie. Nie zawsze przekłada się to na praktykę, ale cóż…

Na wynik na karcie przekłada się masa małych statystyk, które następnie rozkładane są do sześciu bazowych: Szybkość, Strzały, Podania, Drybling, Fizyczność i Obrona (u bramkarzy niektóre są zastąpione Ustawianiem, Chwytem itd). To następnie za pomocą prostego działania matematycznego przeliczane jest na statystykę główną (overall). No, tak przynajmniej powinno być, bo niekiedy to wróżenie z fusów. 

Oceny są oczywiście przyznawane względem dwóch podstawowych czynników. Ogólnego poziomu piłkarza na przestrzeni ostatnich lat, a także jego dyspozycji w minionym sezonie. Jeśli więc Messi miał ocenę 93, a następnie rozegrał słaby rok w Paryżu, to liczba na jego karcie spada o 1-2, a nie o 20. Piłkarz, który zasłużył sobie na wyższą ocenę, a następnie rozegra słaby sezon, będzie kosmetycznie zmieniony. 

Co więcej, bardzo często na ocenę ogólną na karcie konkretnego zawodnika wpływa jego popularność. Electronic Arts chętniej podbija wyniki tym, którzy powszechnie uznawani są za dobrych, nawet jeśli liczby czy występy niekoniecznie na to wskazują. Prawdziwie zwariowana sprawa, ale konkluzja jest taka, że piłkarze nie tylko muszą popisywać się niezłymi występami i dobrą prasą wśród odbiorców, ale również przychylnością pracowników kanadyjskiego oddziału EA. 

FIFA 23 a kontrowersje 

W FIFIE 23 oczywiście nie obyło się bez kontrowersji. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że w kilku przypadkach jest w tej kwestii bardzo różnie. Jedną z największych jest na pewno to, że praktycznie żaden zawodnik nie został oceniony na ponad 91. Tak sytuacja ostatni raz zdarzyła się… Blisko dekadę temu. I już to pokazuje, z jak nietypową odsłoną mamy w tym przypadku do czynienia. 

FIFA 23 - TOP 23

Co więcej, gdy zaprezentowano nam listę 23 najlepiej ocenianych zawodników a nadchodzącej części, największe poruszenie wśród społeczności graczy w naszym kraju wzbudziło… Drugie miejsce Roberta Lewandowskiego. Choć znajduje się w gronie pięciu ocenianych najlepiej, to na tronie zasiadł Karim Benzema - francuski napastnik, który od lat z sukcesami reprezentuje barwy Realu Madryt

Czy powinno to wywoływać burzę? Sam to… Niekoniecznie. Karim jest w naprawdę wyśmienitej formie i sam z ręką na sercu mogę przyznać, że biorąc pod uwagę ubiegły sezon, to właśnie on był najlepszym ofensywnym piłkarzem na świecie. Tytuł ten należy mu się jak… Złota Piłka Lewemu za ubiegłe dwa lata. Tym jednak, do czego nie powinno dojść, jest obniżenie oceny ogólnej Roberta Lewandowskiego o jeden stopień. Tego nie jestem w stanie zrozumieć. 

Zwłaszcza zestawiając to z pozostawieniem na poziomie 91 Leo Messiego po średnim sezonie w barwach PSG. Ogromny skok zaliczył na przykład David De Gea, któremu bliżej powinno być do obniżenia noty (i piszę to jako wielki fan Hiszpana i Manchesteru United), a z drugiej strony -1 dostał Ronaldo, który notował ponadprzeciętne liczby w fatalnie grającym zespole Czerwonych Diabłów. 

Podsumowując… 

I wiecie co? To chyba najlepiej dowodzi, że w tym wszystkim końcowe zdanie należy do twórców. A oni również są istotami mającymi uczucia. Oceniając, starają się jednocześnie dogodzić jak największej grupie osób i ukryć swoje własne gusta (które przecież bardzo trudno jest schować do kieszeni). Czynnik ludzki niestety jest nie do przeskoczenia, a algorytm wyliczający oceny prawdopodobnie spotkałby się z podobnym (jeśli nie większym) ostracyzmem. 

Odpowiadając więc na pytanie z tytułu - czy system ocen powinien zostać przemodelowany? Najłatwiej byłoby odpowiedzieć, że tak, ale… Biorąc pod uwagę to, że właściwie przy żadnej grze sportowej nie udało się tego usystematyzować w lepszy sposób, trzeba założyć, że nie ma dokładniejszej metody i mniej inwazyjnej (w odniesieniu do odczuć graczy) metody związanej z tym aspektem. 

Dobrą praktyką byłaby na pewno swego rodzaju ewolucja kart specjalnych, aby przeciętni piłkarze z Arabii Saudyjskiej nie mieli pod koniec gry ocen wyższych niż najlepsze karty ikon piłki nożnej. To właśnie tym tematem trzeba się zająć i być może sam nieco o nim napiszę, ale to już na inny dzień - tu chciałem skupić się wyłącznie na bazowych wynikach widniejących przy zawodnikach. 

Jak jednak wspomniałem na początku, przy takiej puli dostępnych sportowców niemożliwe jest, aby dogodzić każdemu. Kontrowersji nie brakuje, ale tak samo wygląda to w UFC, NBA 2K czy Maddenie. Tam, gdzie wchodzi wspomniany czynnik ludzki, tam zawsze mamy też gusta, prywatne odczucia i preferencje. A z nimi jest naprawdę trudno jakkolwiek walczyć. W końcu również trzeba by sięgać po oręża z tej samej kategorii. 

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do FIFA 23.

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper