South Park wyśmiewa się z free-to-play - musicie to zobaczyć

South Park słynie z wyśmiewania wszystkiego i wszystkich, a także z licznych nawiązań do gier. Tym razem twórcy tego telewizyjnego hitu za podstawę do krytyki obrali sobie produkcje free-to-play, które to podobno są darmowe. No właśnie - tylko podobno.
Fabuła nowego epizodu South Parku - Freemium isn't free, kręci się wokół gry, która ma być sygnowana przez Terrance'a i Phillipa (dwóch znanych Kanadyjczyków). Ci oczywiście chcą produkcji zabawnej, ale deweloperzy przekonują ich, że zarobi ona więcej jeżeli będzie ledwo grywalna, a ludzie zmuszeni do nieustannego wydawania na nią pieniędzy.
Sam termin "Freemium", a w zasadzie jego drugi człon "Mium", ma znaczyć po łacinie "Właściwie nie". Tego typu smaczków we wspomnianym odcinku nie brakuje. Jak widać Trey Parker i Matt Stone nie przepadają za tytułami free-to-play (i mówiąc szczerze - nie dziwię im się).




Epizod Freemium isn't free możecie obejrzeć tutaj.