"Potrzeba sporo pracy, by wymyślić coś tak pięknie głupiego"
To słowa jednego z twórców gry Saints Row IV - Steve'a Jarosa, dyrektora kreatywnego studia Volition. Według niego, jego gra to przede wszystkim próba ukontentowania wszystkich tych, którzy szukają gry niewiarygodnie głupiej, ale jednocześnie niesamowicie grywalnej i zupełnie odstającej od ogólnie panujących trendów.To słowa jednego z twórców gry Saints Row IV - Steve'a Jarosa, dyrektora kreatywnego studia Volition. Według niego, jego gra to przede wszystkim próba ukontentowania wszystkich tych, którzy szukają gry niewiarygodnie głupiej, ale jednocześnie niesamowicie grywalnej i zupełnie odstającej od ogólnie panujących trendów.
Jak sam podkreśla, Saints Row nigdy nie miało być sztampowe i powtarzalne, twórcy chcieli zrobić całkowicie odjechanego sandboxa, który z każdą kolejną minutą powodowałby coraz szerszy uśmiech na twarzach graczy. Czy z kolejną, czwartą już częścią uda im się podtrzymać tradycję?
http://youtu.be/zG6JBCrwP7M