Na tegorocznych targach E3 zabraknie Halo 6. I żadna to niespodzianka
Zdziwieni? Bo ja nie bardzo. Serce fanatyka serii zdaje się krzyczeć "dajcie mi już to, do cholery jasnej", ale rozsądek podpowiada, że to jeszcze za wcześnie. Na osłodę 343 Industries szykuje małą niespodziankę na E3 2017.
O Halo można napisać wiele. Że marka straciła nieco - a nawet więcej - dawnego blasku, że z każdą kolejną częścią efekt "wow" jest coraz mniejszy. Zgodzę się z oboma zarzutami, ale rękami i nogami bronił będę przy tym rajcowności każdej odsłony serii. To wciąż przekozackie FPS-y w turbo-ciekawym uniwersum. Szalenie miodne i wciągające. Zdejmij klapki z oczu, powiecie? A gdzie tam, a w życiu.
Halo 5 z krytykowaną fabułą. 343 Industries przyznaje się do błędu
Na Halo 6 przyjdzie nam jeszcze poczekać, najprawdopodobniej do końca przyszłego roku. Spoko, mogę z tym żyć, o ile gra sprzeda mi prostego jak niegdyś Combat Evolved. Pamiętam jak dziś, znokautowany leżałem na dywanie i płakałem. Ze szczęścia.
Zajmujący się społecznością w 343 Industries Brian Jarrard potwierdził ostatnio na łamach serwisu Reddit, iż Halo 6 nie pojawi się w trakcie tegorocznej konferencji Microsoftu w Los Angeles. Deweloper ma jednak coś w zanadrzu, ale nie będzie to w żaden sposób powiązane z kolejną odsłoną przygód Chiefa. Co dokładnie? Na razie to słodka tajemnica, ale ja np. nie obraziłbym się na odpicowane na maksa Halo 3 Anniversary w 4K na Project Scorpio. Co ja pier... plotę, rzucałbym hajsem w Microsoft jak inwestorzy w Snapchata.