Pokemon GO stało się właśnie znacznie lepsze - pokemonowy radar działa już w Polsce
W zeszłym tygodniu Niantic wprowadziło obsługę radaru do Pokemon GO w USA i Kanadzie. Teraz również pokełowcy z Polski mogą przystąpić do sensownych polowań, a nie miotania się po okolicy jak kurczak z uciętą głową.
Rzeczona zmiana znacznie wzbogaca smak poszukiwań pokemonów na smartfonach. Pokemon GO wreszcie ma znów funkcjonalny radar (funkcja jest już dostępna w Polsce), po tym jak parę dni po premierze gry Niantic podjęło decyzję o jego wyłączeniu (rzekomo w związku z ogromnym obciążeniem serwerów).
Teraz każdy poks znajdujący się pobliżu pojawia się w prawym dolnym rogu ekranu. Po wybraniu menu radaru wyświetlają się miniaturki zdjęć, przedstawiające PokeStopy, przy których kręci się dany okaz. Po wskazaniu danego stworka "tracker" zaczyna pracę, pokazując poprzez 3 ikonki tropów, w jakiej odległości znajdujemy się od zwierzaka.
To proste i skuteczne rozwiązanie, które ogromnie uprzyjemnia poszukiwania rzadkich poksów. Szkoda tylko, że Niantic pokusiło się na nie tak późno, bo wielu graczy zdążyło się już znudzić Pokemon GO. Mimo wszystko rekomenduję zaktualizować grę i odpalić ją jeszcze raz, bo radar może zmienić waszą opinię o tej aplikacji.
