Wyciskanie kasy nowej generacji - zaskakujące praktyki w Dead or Alive Xtreme 3

"Cyc sprzeda wszystko" - tę zasadę zdaje się wyznawać Koei Tecmo, które wydało ostatnio Dead or Alive: Xtreme 3. Śmiało można powiedzieć, że ten tytuł jest tylko platformą... platformą do wyciskania kasy.
Koei Tecmo wydało dziś w nocy patch 1.03 do Dead or Alive Xtreme 3. Niby nic ciekawego, ale aktualizacja wprowadziła pierwszą serię płatnych strojów kąpielowych, które można kupować. Rzecz jest o tyle szokująca, że jeden z zestawów bikini można kupić tylko za prawdziwe pieniądze (a nie za dolary zbierane w trakcie rozgrywki), a przy tym gra może po zapłacie odmówić przyjęcia danego kostiumu. Mechanizm ten obmyślono w ten sposób, że zawodniczka, której chcesz podarować bikini kosztujące ok. 5 dolarów może odmówić założenia takiego podarunku (bo jej się nie spodoba prezent). W takiej sytuacji trzeba będzie wydać kolejne 2 dolary (lub 400000 dolarów zdobywanych podczas rozgrywki), żeby dziewczyna przestała się dąsać.
Póki co rzeczone stroje kąpielowe są dostępne oddzielnie, ale od 28 kwietnia mają być również oferowane w formie pakietów DLC.




Postaci odmawiające pełnopłatnych prezentów? Konieczność dopłacenia w takiej sytuacji, żeby można założyć strój? Cóż, tego jeszcze w branży nie grali. Ciekawe co jeszcze wymyślą pazerni wydawcy?