Główny twórca Kingdom Come Deliverance 2 broni Andrzeja Sapkowskiego. Warhorse spogląda na trylogię husycką
Daniel Vavra, dyrektor kreatywny Warhorse Studios i współtwórca Kingdom Come: Deliverance 2, postanowił publicznie stanąć w obronie Andrzeja Sapkowskiego, który od lat budzi skrajne emocje wśród fanów gier - szczególnie za kwestię wynagrodzenia od CD Projekt za prawa do Wiedźmina.
W swoim wpisie wspomniany wyżej deweloper podkreślił, że część graczy niesłusznie krytykuje autora Wiedźmina za jego stosunek do adaptacji, styl bycia czy wypowiedzi medialne. Jak zaznaczył, Sapkowski jest dla niego przykładem szczerego, dowcipnego, sarkastycznego Słowianina, którego bezpośredniość bywa błędnie odczytywana.
Vavra zwrócił uwagę, że trudno usprawiedliwić niechęć wobec twórcy, który stworzył świat uwielbiany przez miliony, a bez którego nie powstałyby również popularne gry. Porównał też sytuację Sapkowskiego do J.K. Rowling, sugerując, że wielu ludzi zapomina o wkładzie pisarzy na rzecz uniwersów, do których później przywiązują się gracze i widzowie. Jego wpis szybko odbił się echem w środowisku fanów, wywołując kolejną dyskusję o relacji między twórcą oryginału a adaptacjami.
Co ciekawe, Vavra wspomniał również o husyckiej trylogii Sapkowskiego, określając ją jako jedną z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek czytał. Podkreślił, że właśnie ta seria była jednym z powodów powstania Kingdom Come Deliverance, co natychmiast pobudziło wyobraźnię graczy czekających na kontynuację. Wielu z nich zaczęło spekulować, czy wątki nawiązujące do średniowiecznych konfliktów religijnych mogą w jakiejś formie trafić do następnych gier Warhorse Studios, a może i adaptacji IP...
Na razie Warhorse Studios nie komentuje bezpośrednio tych domysłów, ale słowa Vávry wyraźnie sugerują, że inspiracja literaturą Sapkowskiego miała realny wpływ na kierunek artystyczny studia.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Kingdom Come: Deliverance II.