Horizon: Steel Frontiers to nie jedyna gra PlayStation w tym uniwersum. Nie mamy jednak dobrych informacji
Twórcy Guerrilla Games przygotowują kolejną grę w uniwersum Horizon. Nie mamy jednak dobrych informacji.
Zapowiedź Horizon: Steel Frontiers odbiła się szerokim echem. Wielu graczy liczyło na kolejną dużą produkcję z serii na PS5, tymczasem nowe MMORPG w świecie Horizon zmierza wyłącznie na PC i urządzenia mobilne. To nietypowy ruch, bo przecież marka stała się niemal symbolem PlayStation.
Guerrilla Games szybko postanowiło uspokoić fanów, publikując własny komunikat. Studio podkreśliło, że „uwielbiało współpracę z NCSoft” i jest „podekscytowane wspólnym polowaniem na maszyny w świecie Horizon”, ale jednocześnie zaznaczyło, że „pracuje nad kolejnymi sposobami” na eksplorowanie uniwersum.
To właśnie tę sytuację postanowił skomentować Jason Schreier – i to on potwierdził, że chodzi o Horizon Online, przygotowywane wewnętrznie przez Guerrilla.

Żeby rozwiać pewne wątpliwości, które zauważyłem, niedawno zapowiedziana gra MMO Horizon od NCSoft różni się od wieloosobowej gry Horizon, nad którą pracuje Guerrilla Games. Ta gra to kolejny duży projekt Guerrilla Games.
Niestety, to informacja, która nie ucieszy wielu fanów. Społeczność od dawna czeka na kolejną przygodę single-player z Aloy, a tymczasem wygląda na to, że Sony stawia przede wszystkim na rozbudowę segmentu sieciowego. Według Schreiera i wcześniejszych przecieków, zanim Guerrilla wróci do pełnoprawnej kontynuacji, najpierw zadebiutują dwa multiplayerowe projekty – Horizon: Steel Frontiers oraz osobne Horizon Online, nad którym pracuje samo studio.
Dopiero później twórcy zajmą się Horizon 3. Insiderzy twierdzą, że gra jest „daleko w produkcji”, a jej premiera może nastąpić dopiero w 2027 roku, być może już jako tytuł przejściowy między PS5 a PS6. Jeśli te informacje się potwierdzą, na kolejne wielkie solo Aloy poczekamy jeszcze bardzo długo.
Na ten moment jedno jest pewne – zanim usłyszymy o Horizon 3, Sony chce dać graczom sieciowe doświadczenie w tym świecie. A czy tego właśnie oczekiwała społeczność? Tu odpowiedzi można się domyślić.