Xbox porzucił strzelankę AAA autora Doom. John Romero szuka nowego wydawcy
Studio Romero Games poinformowało kilka tygodni temu, że jego nowy shooter utracił finansowanie ze strony Xbox Game Studios. Znany twórca się jednak nie poddaje.
W wywiadzie udzielonym Game Reactor John Romero stwierdził, że projekt nie został jeszcze porzucony. Możliwe, że dojdzie do wskrzeszenia całego przedsięwzięcia, albo przekucia go w zmodyfikowane dzieło. Głównie z tego względu, że zainwestowano już w to przedsięwzięcie masę pieniędzy, na poziomie projektów AAA (Romero mówi o sumie ok. 50 mln dolarów).
"Nadal zastanawiamy się, co zrobić z naszą wielką grą. Jesteśmy właścicielami tego IP, wypracowanego kodu. Wszystko, co tutaj stworzyliśmy jest nasze.
Mamy zatem wciąż wiele firm zainteresowanych współpracą z nami. Powiedzmy, że wypracowaliśmy przez lata assetów o przybliżonej wartości 50 mln dolarów. Wydawcy są tym zainteresowani - nawet jeśli miałoby to posłużyć do stworzenia innej gry" - stwierdził Romero.
Według słynnego dewelopera prace nad tajemniczą strzelanką zostały przerwane przez Xbox Game Studios mniej więcej w połowie procesu produkcyjnego. Nagłe zakończenie współpracy z wydawcą było, według autora Doom, "wielkim szokiem" dla Romero Games.