To pierwszy taki film w historii polskiego kina. Dziki Macieja Kawulskiego na zwiastunie

Maciej Kawulski po zrealizowaniu dwóch części „Akademii Pana Kleksa” zmierzył się z następnym ambitnym projektem. Sprawdźcie pierwszy zwiastun filmu „Dziki”.
Maciej Kawulski to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich reżyserów ostatnich lat. Publiczność kojarzy go z takimi produkcjami jak „Akademia Pana Kleksa” czy „Jak pokochałam gangstera”, ale twórca jest także współzałożycielem federacji KSW. Teraz wraca z zupełnie nowym projektem, który ma szansę otworzyć nowy rozdział w historii polskiej kinematografii.
W sieci zadebiutował pierwszy zwiastun filmu „Dziki” – widowiska akcji, które od razu zwraca uwagę rozmachem i technologią wykonania. Produkcja trafi do kin 2 stycznia 2026 roku (pokazy przedpremierowe zaplanowano już na grudzień), a jej dystrybutorem jest NEXT FILM. To pierwsze w historii polskiego kina dzieło nakręcone kamerą ARRI ALEXA 65 mm, wykorzystywaną w największych światowych superprodukcjach, takich jak „Diuna”, „Oppenheimer” czy „Dunkierka”.




Historia przenosi widzów do XVII-wiecznych Karpat – tajemniczych i majestatycznych, gdzie mit splata się z historią. Głównym bohaterem jest półdziki, niemy wojownik wychowany przez zwierzęta i ludzi gór. Jego los krzyżuje się z brutalną misją cesarskiego inkwizytora, który pod pretekstem odzyskania skradzionych papieskich insygniów rozpętuje krwawą zemstę. Na tle monumentalnych krajobrazów rodzi się pojedynek natury i cywilizacji, wolności i fanatyzmu, instynktu i władzy.
Za zdjęcia odpowiada Bartek Cierlica („Akademia Pana Kleksa”, „Jak pokochałam gangstera”). Jak podkreśla reżyser, wybór kamery ALEXA 65 pozwolił uchwycić naturę w pełnej skali:
Chcieliśmy, by dzikość, samotność i siła przyrody były nie tylko tłem, ale pełnoprawnym bohaterem filmu. To narzędzie dało nam możliwość opowiedzenia tej historii w sposób wizualnie poruszający i prawdziwy – mówi Maciej Kawulski.
W głównej roli występuje Tomasz Włosok, który wciela się w postać niemego bohatera. Aktor podkreśla, że było to jedno z największych wyzwań w jego karierze:
Budowanie niemej roli jest wyzwaniem. Z jednej strony brak głosu i słów to ograniczenie, ale z drugiej otwiera przestrzeń do intensywniejszej pracy ciałem, gestem i mimiką – przyznaje Włosok.
„Dziki” to film, który ma szansę stać się przełomem – zarówno pod względem technologicznym, jak i narracyjnym. To produkcja stworzona z myślą o dużym ekranie, by w pełni doświadczyć potęgi obrazu i atmosfery, jaką dotąd kojarzyliśmy głównie z hollywoodzkimi widowiskami.