GTA Vice City jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Możesz grać za darmo, ale jest pewien haczyk
Powrót do Vice City to jedna z rzeczy, dla których gracze wyczekują nowej odsłony GTA. Jednak zanim się ona ukaże, gracze mogą już teraz zanurzyć się w klimacie miasta inspirowanego Miami.
Grand Theft Auto: Vice City to produkcja, której nie trzeba nikomu przedstawiać. No, chyba że mówimy o oryginalnej wersji, bo w tym przypadku faktycznie ostatnio trudno było się zapoznać z kultową produkcją z 2002 roku.
Mimo iż wydana kilka lat temu Definitive Edition zastąpiła tytuł w sklepach cyfrowych, pierwowzór znów jest dostępny i to bez konieczności posiadania konkretnego sprzętu. Dzięki pracy ekipy The Dos Zone, GTA Vice City doczekało się wersji przeglądarkowej, dzięki której nie trzeba nic pobierać, aby móc poznawać historię Tommy'ego Vercettiego. Jednakże jest pewien haczyk.
Mimo iż wydanie działa z kontrolerami, sterowaniem dotykowym i obsługuje współczesne rozdzielczości, a także zapisy lokalne oraz w chmurze, na dedykowanej stronie jest dostępne jedynie demo.
Twórcy wskrzesili oryginał na podstawie wersji open source. Dlatego rozgrywka zostaje przerwana, gdy gracz dotrze do punktu kontrolnego w pierwszej misji umieszczonego w Ocean View Hotel, pojawi się komunikat o przesłaniu oryginalnych plików, które są wymagane do kontynuowania rozgrywki. W ten sposób fani obeszli fakt, że jest to oddolna inicjatywa, ponieważ program będzie sądził, że użytkownik kupił grę.