007 First Light. James Bond musi zapracować u IO Interactive nie tylko na swoje słynne miano, ale i... muzykę

007 First Light to gra, w której IO Interactive przedstawi oryginalną wersję początków kariery słynnego Jamesa Bonda. Okazuje się, że chęć przedstawienia autorskiego podejścia do kariery agenta 007 będzie miała nie tylko przełożenie do historii i rozgrywki.
007 First Light zapowiada się na odważny projekt, w którym studio znane z serii Hitman, próbuje połączyć wieloletnie doświadczenie w tworzeniu gier skradankowych z widowiskowymi sekwencjami akcji. Twórcy chcą przedstawić Jamesa Bonda, który dopiero wkracza na szpiegowską ścieżkę zawodową, kosztem kariery żołnierza lotnictwa morskiego. W nadchodzącej produkcji bohater musi udowodnić, że jest godny, by otrzymać licencję na zabijanie, ale i... swój charakterystyczny motyw.
Twórcom zależało, aby gracze mogli nie tylko zobaczyć, ale i odczuli to, że James Bond jest początkującym agentem, któremu brakuje doświadczenia. Potwierdza to nie tylko pierwszy gameplay, ale i niedawny wywiad dla Eurogamer.net, w którym reżyser dźwięku i misji, Dominic Vega wyjawił, że znane z filmów motywy muzyczne są obecne w grze, ale fani nie usłyszą ich od razu.




W trakcie kampanii rozwija się i zdobywa swój numer – i swoje motywy
Według dewelopera, na tę decyzję miał wpływ charakter historii i rozgrywki. Muzyka ma podkreślać podróż, jaką James Bond odbędzie w produkcji, która ukaże się 27 marca 2026 roku.
Gra w dużej mierze opiera się na kreatywnych wyborach i wykorzystywaniu okazji w dowolny sposób, jaki uzna gracz – a muzyka powinna do tego idealnie pasować.
Mamy orkiestrowe brzmienie w naszej grze, ale to jest młody Bond. To Bond, którego orkiestrę próbujemy odnaleźć poprzez ścieżkę dźwiękową. Chcemy być Bondem dla nowej generacji graczy i chcemy zaprezentować świeże brzmienie, nigdy nie zapominając, że jest to klasyczna marka, w której fani Bonda powinni czuć się naprawdę usatysfakcjonowani i mile widziani, ale także, że nowi gracze mogą zostać wprowadzeni w tę ikoniczną dźwiękową estetykę, która pokrywa się z doświadczeniem postaci.
Twórca nie ukrywa też, że implementacja kultowych kompozycji i zestawienie ich z autorskimi utworami okazała się sporym wyzwaniem.
Melodię jest niezwykle trudno dobrze oddać w grach ze względu na ich interaktywność, a w First Light nalegaliśmy na dokończenie naszych pomysłów muzycznych. Nieważne, czy gracz bardzo szybko przechodzi z walki do spokoju, musimy doprowadzić ten motyw muzyczny do końca. To naprawdę trudne. A na arkuszu kalkulacyjnym nie wygląda to świetnie. Ale uważamy, że to naprawdę ważne.
Typowa muzyka i projekt walki nie spełniały naszych oczekiwań. Muzyka w uniwersum Bonda jest kanciasta. Ma zmienny metrum. Jest poza czasem. Ma przestrzeń, ma tlen. Ma miejsce na dialog i na uderzenie. Chcieliśmy to wykorzystać. Przeprojektowaliśmy wiele naszych technologii, aby upewnić się, że nie chodzi tylko o melodie, motywy i poczucie bycia Bondem – chodzi również o to, jak to wszystko składamy dla gracza.
Jednak Dominic Vega nie zrezygnował, a zamierzony cel udało mu się uzyskać po zaangażowaniu do produkcji Joe Hensona i Alexisa Smitha, którzy są szerzej znani jako The Flight.
To naprawdę świetny duet kompozytorski z niesamowitym dorobkiem i niesamowitą muzyką. Idealnie łączą w sobie orkiestrowe mistrzostwo niezbędne w filmie o Bondzie, a jednocześnie wnoszą coś współczesnego, coś, co, jak sądzę, fani uznają za fantastyczny krok naprzód w serii o agencie 007. Ich brzmienie jest gdzieś pomiędzy orkiestrą a syntezatorami i dlatego uważam, że jako grupa i duet symbolizują to, czego szukamy w przedstawieniu młodszego Bonda, który odkrywa świat MI6, świat szpiegostwa, intryg – i ożywieniu tego wszystkiego.
Jesteśmy naprawdę dumni z tego, dokąd to doprowadziliśmy, ale coś w tym jest, że… wszystkie drogi prowadzą do Bonda, do tego ikonicznego brzmienia. Jesteśmy dumni, że możemy zaprezentować gatunek muzyczny, który coraz bardziej zanika w mediach. Myślę, że to coś, co traktujemy bardzo poważnie. Myślę, że sześć waltorni w sali brzmi niesamowicie, i chcę się upewnić, że gracze to usłyszą.