Twórca Czernego lustra obawia się AI. Sztuczna inteligencja zmieni branżę filmową na zawsze?

Twórca Black Mirror podzielił się swoimi obawami dotyczącymi wpływu sztucznej inteligencji na proces twórczy. Choć nie boi się całkowitego zastąpienia scenarzystów, ma wizję zmian, które mogą zrewolucjonizować branżę.
Charlie Brooker, autor kultowego serialu Czarne lustro, podczas Edinburgh TV Festival wyznał, że coraz częściej zastanawia się nad rolą AI w produkcji telewizyjnej. Nie obawia się, że sztuczna inteligencja przejmie całkowicie pracę scenarzystów, ale martwi go możliwość powstawania uwag do scenariuszy na podstawie automatycznie generowanych animatików.
To brzmi prawdopodobnie, bo scenariusz staje się wtedy tylko promptem.




– stwierdził Brooker.
Twórca zaznaczył jednak, że wciąż wierzy w zapotrzebowanie na historie rodzące się z ludzkiego doświadczenia.
Mam nadzieję, że wciąż będzie praca dla tych, którzy rozgrzewają klawiatury własnym ciałem.
– dodał.
Co ciekawe, podczas rozmowy podzielił się też pomysłem rodem z odcinka Black Mirror: widzowie w kinie mogliby zeskanować swoje twarze i zobaczyć siebie jako bohaterów filmu.
Brooker przyznał również, że mimo popularności antologii, nadal musi pisać „błagalne listy” do niektórych aktorów, aby ich przekonać do udziału w serialu. Zdradził jednak, że większość z nich postrzega udział w Czarnym lustrze jako wyjątkowe i ekscytujące wyzwanie.
Na koniec zapowiedział, że wkrótce ogłosi nowy, „bardzo odmienny” projekt, który może zaskoczyć fanów jego twórczości.