Jednak nie unikniemy każdej walki w Deus Ex: Mankind Divided
Jakoś w kwietniu, reżyser gry Jean-François Dugas mówił, że całą grę, wraz z bossami będziemy mogli mogli pokonać skradankowo, po cichu, omijając zupełnie każdą walkę. Teraz okazuje się, że wręcz przeciwnie.
Patrick Fotrier - projektant rozgrywki w zdradził w wywiadzie dla Eurogamera, że z niektórymi bossami trzeba będzie się zmierzyć, choć niekoniecznie ich zabijać. Ta informacja może nieco zaniepokoić graczy, którzy znają od podszewki poprzednią odsłoną serii. Nie słynęła ona z najlepiej zaprojektowanych pojedynków z "szefami". Gdy zaopatrzyliśmy Adama Jensena w augmentacje związane z bardziej skradankowym stylem gry, to bossowie okazywali się niezwykle trudni do pokonania.
Teraz twórcy starają się uniknąć tego problemu. W grze pojawią się zarówno sytuacje, w których będziemy mogli "przegadać" naszego przeciwnika, jak i bardziej tradycyjne potyczki. Te ostatnie mają zostać odpowiednio zaprojektowane tak, aby dało się je ukończyć na kilka sposobów. Patrick podkreślił, że tym razem kulka w głowę będzie kulką w głowę - niezależnie od tego, czy ścieramy się z bossem, czy też innym przeciwnikiem. W ten sposób będą oni bardziej logicznie pasować do świata gry.
Podczas spotkania z przeciwnikami, których będziemy mogli "przegadać", skorzystamy ze specjalnej augmentacji zwanej CASIE (Computer Assisted Social Interaction Enchancer), która odczyta dla Adama znaczenie mowy ciała i puls stojącej naprzeciwko osoby. Dzięki temu będziemy mogli prościej zadecydować, w jaki sposób rozmawiać z naszym wrogiem.
Czytając takie informacje nie możemy się już doczekać, a wy?