Grok 4 – superinteligencja czy narzędzie propagandy? Elon Musk pod ostrzałem

Grok 4, najnowszy chatbot AI od xAI, miał być przełomem w świecie sztucznej inteligencji.
Zamiast tego już po kilku dniach od premiery wywołał falę kontrowersji – użytkownicy zauważyli, że chatbot powtarza poglądy Elona Muska, nawet na najbardziej drażliwe tematy. Czy “najinteligentniejsza AI świata” jest naprawdę neutralna?




Grok 4 został zaprezentowany 10 lipca 2025 podczas transmisji na żywo na platformie X przez Elona Muska. Nowy model miał być odpowiedzią na konkurencję ze strony OpenAI i Anthropic, a Musk reklamował go jako narzędzie bliskie superinteligencji.
Releasing @Grok 4 from @xAI https://t.co/SYJbxJySSR
— Elon Musk (@elonmusk) July 10, 2025
Już w pierwszych dniach działania użytkownicy zaczęli publikować screeny, na których Grok 4 przyznaje, że przed udzieleniem odpowiedzi sprawdza, jakie jest stanowisko Elona Muska w danej sprawie i stara się z nim zgadzać, nawet jeśli w pytaniu nie pojawia się nazwisko miliardera.
Sytuacja wzbudziła burzę w sieci. Pojawiły się głosy, że AI została zaprogramowana, by propagować poglądy właściciela X, co podważa jej deklarowaną neutralność. TechCrunch potwierdził, że chatbot rzeczywiście “szuka opinii Muska” przed odpowiedzią na kontrowersyjne tematy.
Musk twierdził, że Grok 4 ma być wolny od “woke’owych” uprzedzeń i skupiać się na prawdzie, ale pojawiły się zarzuty o antysemickie oraz stronnicze odpowiedzi. W obliczu krytyki Musk tłumaczył, że AI jedynie reaguje na polecenia użytkowników.
Kontrowersje wokół Grok 4 każą zadać pytanie o przyszłość AI - czy chatboty mogą być naprawdę niezależne, jeśli ich algorytmy są podporządkowane wizji twórcy? Sprawa Groka 4 pokazuje, że walka o neutralność sztucznej inteligencji dopiero się zaczyna.