Pokłosie ogromnych zwolnień w Microsofcie? Jedna z głównych marek Xboxa ma mieć spore problemy

Wśród licznych zwolnień, które w ostatnich tygodniach dotknęły Microsoft, znalazło się także miejsce dla zespołu odpowiedzialnego za kultową serię Halo. Jak wynika z najnowszych doniesień, Halo Studios (dawniej 343 Industries) straciło przynajmniej kilku pracowników, a nastroje wewnątrz zespołu są dalekie od optymizmu. Twórcy serii mają mieć poważne wątpliwości co do jakości nadchodzącej odsłony, nad którą obecnie pracują.
Z raportu opublikowanego przez Engadget wynika, że studio znalazło się w trudnej sytuacji nie tylko kadrowej, ale i kreatywnej. Nowa gra z serii HALO ma być w złym stanie, a sami pracownicy nie kryją frustracji - jeden z nich stwierdził wprost, że e-mail od Phila Spencera chwalący się rekordowym rokiem finansowym dla Xboxa w tym samym czasie, gdy ogłaszano zwolnienia, był dla zespołu wręcz obraźliwy.
Według źródła cytowanego w raporcie, "nikt nie jest zadowolony z obecnego stanu gry", a w samym Halo Studios panuje napięta atmosfera prób motywowania zespołu do ukończenia projektu.




Problemy Halo Studios wpisują się w szerszy kontekst trudnych decyzji, jakie ostatnio podejmuje Microsoft. Firma zredukowała zatrudnienie o około 9 tysięcy osób, anulując przy tym kilka głośnych projektów, w tym Everwild od studia Rare, Project Blackbird od ZeniMax oraz niszcząc Perfect Dark, jednocześnie zamykając The Initiative. Wiele zespołów, w tym Turn 10 odpowiedzialne za Forzę, odnotowało ogromne straty personalne.
Nowa gra z serii Halo, mimo że wciąż oficjalnie nieujawniona, miała być pierwszą odsłoną rozwijaną na silniku Unreal Engine 5, po porzuceniu autorskiego Slipspace Engine, jednak przy obecnych problemach studia przyszłość projektu rysuje się w coraz mniej wyraźnych barwach.
Fani serii, którzy od lat czekają na powiew świeżości w świecie Halo, mogą poczuć się zaniepokojeni.