Scarlett Johansson szokuje! Ujawnia kulisy nowej produkcji Marvela

Scarlett Johansson ujawniła, że poprosiła o usunięcie swojego nazwiska z listy producentów wykonawczych filmu „Thunderbolts*”.
Aktorka, znana z roli Czarnej Wdowy, wyjaśniła, że tytuł producencki przyznano jej z powodów kontraktowych, a nie z powodu faktycznego zaangażowania w produkcję.




W rozmowie z Davidem Harbourem dla „Interview Magazine” Johansson zdradziła kulisy swojej decyzji dotyczącej filmu „Thunderbolts*”, który miał premierę na początku 2025 roku.
Harbour, jej kolega z planu, pogratulował jej roli producentki wykonawczej, na co aktorka odpowiedziała: „Poprosiłam, by usunięto moje nazwisko, bo nie byłam zaangażowana”. Scarlett Johansson zasugerowała, że tytuł producencki wynikał z zapisów kontraktowych, a nie z realnego wpływu na proces produkcji.
„Thunderbolts*” to jeden z najnowszych projektów Marvela, który otworzył nową erę w uniwersum. W filmie, obok Johansson, wystąpili m.in. Florence Pugh, Sebastian Stan, Wyatt Russell i Julia Louis-Dreyfus. Produkcja zebrała gwiazdorską obsadę, ale – jak przyznała aktorka – nie zawsze pozwalała na pełne rozwinięcie postaci.
„Niektóre filmy Marvela bardziej angażowały moją bohaterkę, jak ‘Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz’. W innych, przy ogromnej obsadzie i rozbudowanej fabule, czujesz się jak narzędzie do popychania historii” – wyjaśniła.
Scarlett Johansson, która przez ponad dekadę wcielała się w Czarną Wdowę, opowiedziała również o wyzwaniach pracy na planie wielkich produkcji.
„Zaangażowanie na pięć i pół miesiąca oznacza, że rezygnujesz z części swojej tożsamości. Nie możesz pomalować paznokci, ściąć włosów. To brzmi banalnie, ale gdy praca nie jest aktorsko satysfakcjonująca, czujesz się trochę jak w klatce” – przyznała szczerze.
Jej wypowiedź rzuca światło na trudności, z jakimi mierzą się aktorzy w blockbusterach, gdzie często priorytetem jest fabuła i efekty specjalne, a nie rozwój postaci.