Elden Ring Nightreign spełnieniem wieloletnich marzeń. Pomysł na nietypową grę był w głowie twórcy od dawna

Elden Ring Nightreign to prawdopodobnie najbardziej nieoczywista gra FromSoftware ostatnich lat. Chociaż tytuł, który ukaże się już 30 maja, jest nową pozycją w porfotlio studia, pomysł na niego pojawił się już wiele lat temu.
Pojutrze swą premierę będzie miała produkcja FromSoftware, o której istnieniu dowiedzieliśmy się pod koniec 2024 roku. Elden Ring Nightreign jest zaskakującą produkcją, gdyż jej twórcą nie jest Hidetaka Miyazaki, a Junya Ishizaki.
Dla dewelopera będzie to pierwsza gra, którą reżyseruje, lecz nie pierwsza, nad jaką pracuje. Junya Ishizaki współtworzył takie dzieła jak Dark Souls, Bloodborne czy Dark Souls III. Okazuje się, że podczas pracy nad ostatnią, wymienioną produkcją wymyślił on koncepcję gry FromSoftware opartej o tryb współpracy.




Miałem bardzo mglisty obraz tego rodzaju gry, którą chciałem stworzyć, pracując w firmie, i myślę, że może nawet w czasie rozwoju Dark Souls 3 miałem już bardzo fragmentaryczne pomysły i koncepcje.
Pełne wyobrażenie o Elden Ring Nightreign pojawiło się w głowie twórcy podczas prac nad oryginalnym Elden Ringiem.
Oczywiście, dopiero gdy Elden Ring był w pełni produkowany, te pomysły się skrystalizowały i wszystko zaczęło nabierać kształtu w mojej głowie. Widząc skalę świata Elden Ring, różnorodność wrogów, broni i opcji budowania postaci, poczułem, że to naprawdę dobre miejsce, aby rozwinąć te pomysły.
Najciekawsze jest jednak to, że pracując nad pierwowzorem wydanym w 2022 roku, Ishizaki nie sądził, że będzie mógł być głównym twórcą kolejnej produkcji. Natomiast Elden Ring Nightreign uświadomił mu, że to nie jest łatwa praca.
Naprawdę nie miałem pojęcia w tamtym czasie, że mógłbym być reżyserem. Po prostu pomyślałem, że może to być coś interesującego, co moglibyśmy realizować.
Jest wiele trudności i wiele punktów, które trzeba pokonać, aby to zaakceptować. Trzeba więc podchodzić do tego wszystkiego będąc przygotowanym na wyjaśnianie swoich pomysłów zespołowi i pokonywanie trudności. Ale w trakcie tego procesu pojawiają się momenty, kiedy znajdujesz coś, co po prostu sprawia czystą przyjemność, i wtedy musisz spróbować się w to wczuć.
To ciągły proces, który zachodzi każdego dnia. Każdego dnia próbujesz znaleźć coś nowego i coś fajnego, co cię wciągnie oraz da ci pomysł i motywację do kontynuowania. Tak właśnie czuję, że przebiegał proces z Nightreign i zobaczymy, jak potoczy się w przyszłym projekcie.
Dzięki temu, że do spróbowania swych sił w nowej roli zachęcił go sam Hidetaka Miyazaki i teraz po przygotowaniu Elden Ring: Nightreign ma nadzieję, że nie będzie to jedyna gra, jakiej rozwojem będzie mógł pokierować.
Chciałbym spróbować swoich sił w reżyserii innego tytułu w przyszłości. Oczywiście, dla Nightreign, Elden Ring był kamieniem węgielnym tego projektu. Więc w przyszłości chciałbym spróbować innego podejścia.
Na razie jednak Junya Ishizaki nie wie, czy kolejny jego projekt, jeśli kiedyś powstanie, byłby grą kooperacyjną.
Zastanawiam się nad tym, a jestem typem, który podczas tworzenia gra i wyczuwa, czym gra chce być – tak było z Nightreign. Dlatego na pewno będę się temu przyglądał, ale może to się skończy na tym – nie jestem pewien, kiedy ani jaka będzie moja następna rola reżyserska, ale jestem pewien, że będzie to coś zupełnie innego.