Zapraszamy na seans 30-minutowego Kung Fury - powiało nostalgią!

A prawdopodobnie również najlepszy film mojego życia. Tak, jestem pewien, że nic lepszego już mnie nie spotka w kinematografii.
Kung Fury to niezależna produkcja, która zebrała całkiem sporą sumę pieniędzy na swoje powstanie, za sprawą dobrze poprowadzonej akcji crowdfundingowej i szczypty sentymentu. Film jest totalnym pastiszem tego, co było fajne w latach 80. Nie zabraknie neonowej kolorystyki, odniesień do gier wideo, synth-popu oraz suchych powiedzonek rzucanych przez twardych bohaterów.
Scenariusz opowiada o nieposłusznym policjancie o ksywce Kung Fury, którego wspólnik ginie z ręki neonazistów. Aby temu zapobiec postanawia, z pomocą najlepszego hakera świata - Hackermana, wyruszyć do przeszłości, gdzie będzie musiał zmierzyć się z największym mistrzem wschodnich sztuk walki w historii - Adolfem Hitlerem. Niestety drobny błąd sprawia, że Fury trafia do ery wikingów. Zanim zmierzy się z Kung Führerem będzie musiał odkryć, jak dostać się do epoki nazistowskich Niemiec.




Na zachętę zostawię wam oficjalny teledysk promujący film. Piosenka nosi tytuł True Survivor i śpiewa ją nikt inny, jak ikona lat 80., czyli David Hasselhoff.
Film będzie najpierw puszczony na żywo w postaci streamu na platformie YouTube i będziecie mogli obejrzeć go poniżej o godzinie 21. Następnie zostanie za darmo wrzucony na oficjalny profil producenta.
AKTUALIZACJA!
Cały film poniżej.