Pierwsza łatka nie naprawia wszystkich problemów Wiedźmin 3: Dziki Gon na Xboksie One

Pewnie wielu z Was za kilka godzin będzie się delektować Wiedźminem. Przed rozpoczęciem podróży warto zadbać o odpowiednie przygotowanie produkcji, ale jak się okazuje... W niektórych momentach Wiedźmin 3: Dziki Gon działa odrobinę gorzej po pierwszej aktualizacji na konsoli Microsoftu.
W weekend mogliście się zapoznać z wrażeniami Rogera, który sprawdzał Wiedźmin 3: Dziki Gon na PlayStation 4 z premierową łatką. Nasz naczelny jest pod wrażeniem, ponieważ gra działa znacznie lepiej – poprawiono spadki animacji, problemy z interakcją otoczenia, skrócono loadingi, czy też usunięto różne mniejsze błędy.
Wiele na to wskazuje, że nie na wszystkich urządzeniach pozycja działa tak samo dobrze. Dziennikarze DigitalFoundry po dokładnym zapoznaniu się z tytułem w wersji na „po łatce” i „bez aktualizacji” są zdania, że w kilku elementach gra nie prezentuje oczekiwanej jakości.




Redaktorzy udostępnili porównanie w wersji na Xboksa One i jak zobaczycie poniżej – w niektórych miejscach tytuł działa płynniej przed wgraniem plików 1.01.
Specjaliści są zgodni, że chociaż 588MB naprawia niektóre elementy, to jednak nadal nie dopracowano spadków animacji. Oczywiście różnica 2-3 klatek na sekundę, to nie jest wielki problem, ale pewnie CD Projekt RED w niedalekiej przyszłości opublikuje kolejny „plaster”, który usprawni tytuł.
Warto również wspomnieć, że w Sieci pojawił się drugi patch (1.02), który kolejny raz przygotowuje grę na nadchodzące, darmowe DLC.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Wiedźmin 3: Dziki Gon.